czwartek, 14 lutego 2013

Jeśli byś nie istniał



  
      Dzisiaj Dzień Zakochanych...Czy może być coś lepiej oddającego nastrój tego dnia, niż francuskie piosenki o miłości? Jeszcze Wam o tym nie mówiłam, ale lubię pisać teksty piosenek do istniejących już melodii. I oto dzisiaj Pantera swym pięknym wspomnieniem o Paryżu natchnęła mnie ochotą, by posłuchać piosenek Joe Dassina a szczególnie mojej ulubionej: "Et si tu n'existais pas". I słuchając, napisałam polskie słowa do tej piosenki. To nie jest tłumaczenie a tylko odzew mego serca na ogrom uczuć zawartych w tym niezapomnianym utworze. Poniżej zamieszczam ów tekst. A jeśli ktoś miałby ochotę pośpiewać sobie, to po prawej stronie u góry jest link do tej piosenki na you tube. Pośpiewajmy razem kochani w Dniu Zakochanych...:-)))
 


Jeśli Ty nie istniałbyś
To przepadłby też życia blask
W samotności by biegły me dni
Znikłby cały sens i smak

Jeśli miłość skończy się
To zblednie barwa wszystkich słów
I we wspomnień pogrążę się mgle
Żeby szukać Ciebie znów
By zaznać wspólnych snów

Jeśli nie istniałabym
To kto by Twój otulał świat
Tym spojrzeniem, co mówi Ci, że
Tam gdzie Ty, tam pójdę ja

Póki miłość jeszcze trwa
I póki w sercach zgodny rytm
Patrzmy w siebie i cieszmy się z dnia
Który daje siłę by
Przed siebie razem iść

Teraz, kiedy jesteś tu
Gdy dłonie mi podajesz swe
Tylko milczę, bo brakło mi słów
By wyrazić to, co chcę

Jeśli Ty nie istniałbyś
To po co miałby istnieć świat?
Jesteś wszystkim, co daje mi sens
Poza Tobą tylko mgła
I tylko pustka trwa…

                                                                       ... Dla Cezarego



                                                                           
                      

23 komentarze:

  1. Przepięknie Olga! A piosenka - jedna z moich ulubionych bo przypomina mi Paryż i przypomina mi "Spóźnionych Kochanków" Miłego dnia gołąbki Wam życzę..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Spóźnienie kochankowie" to jedna z moich ulubionych książek Whartona. Miłość w każdym wieku może być gorąca i romantyczna. A jeśli jeszcze w tle spiewa Joe Dassin i czerwone wino mieni sie w kieliszku amarantem, to już chyba nic więcej nie trzeba...
      Pozdrowienia dla Sznupeczków-turkaweczek szkockich!:-))

      Usuń
  2. Język francuski to język miłości.
    Szczęściarz z Cezarego.....piękne słowa....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obojeśmy chyba szczęściarze tacy dzisiaj rozśpiewani, wzruszeni, w naszej górskiej chacie schowani jak w ciepłej dziupli...
      A za oknem mżawka siąpi
      Mróz pokrywa lodem drogę
      A tu ciepło w tej samotni
      A tu w piecu tańczy ogień...

      Usuń
    2. Romantyczny wieczór we dwoje. Zazdroszczę.

      Usuń
    3. Już jesteśmy razem z Wami, naszymi blogowymi przyjaciółmi. Teraz nam wszystkim ogień w piecu tańczy a Joe Dassin śpiewa w tle i samemu też się wciąż śpiewać chce...

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Pięknie kochać i być kochanym. I pięknie sobie razem śpiewać i nucić takie wspaniałe, francuskie piosenki!:-)

      Usuń
  4. Ach, Olgo. Jesteś najbogatszą osobą na świecie mając taaaaką miłość!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo się na nią wyczekałam, ale było warto Aniu!:-))

      Usuń
  5. Zgadzam sie z Anka w pelni.
    A na zdjeciu pod postem to Wy?

    OdpowiedzUsuń
  6. Happy Valentine's Day Zycze Wam Kochani, i aby Wasza milosc trwala wiecznie.
    Tekst przepiekny, buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie Ataner kochana i Twemu Miłemu P. takze życzymy szczęśliwego Dnia Zakochanych i żebyście jeszcze w takiej wspaniałej komitywie i bliskości przemierzyli dziesiatki tysięcy kilometrów! Na koniec świata i jeszcze dalej - byle razem!:-)))

      Usuń
  7. I constantly spent my half an hour to read this blog's posts every day along with a mug of coffee.

    my site; root canal treatment

    OdpowiedzUsuń
  8. Hello to every body, it's my first go to see of this weblog; this web site consists of remarkable and really fine stuff in support of readers.

    my page careington 500 dental plan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Can you introduce yourself? What’s your name every day reader? We visited “root canal treatment” and “careington 500 dental plan” on previous occasion and didn’t find anything interesting for us. Our site isn’t good enough to advertise dental business. Do you speak polish? We would appreciate comments related directly to our writing instead of general messages suitable for any situation. We will treat your comments as a spam in the future. By the way, we don’t drink coffee. G’day.

      Usuń
  9. Zajrzałam do Was zimową nocką tekst fajny ale odsłuchać nie mogę komp podaje,ze jakiejś wtyczki brak a ja nie wiem jakiej podrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej akurat pioesenki nie da sie odsłuchac, bo nie spiewam jej tutaj.Ale na youtube mozna znaleźć oryginalną wersję Joe Dassina.
      A co do wtyczki, której Ci brakuje, to mozna ja sobie pobrać z netu!:-)0

      Usuń
  10. No Olu piękny tekst i wiadomo dla kogo.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękujemy za Wasze opinie i refleksje!

Etykiety

Aborygeni afirmacja życia apel apel o pomoc asymilacja Australia autoanaliza bajka bal ballada baśń Beksińscy Bieszczady blackout bliskość blog blogi bór Cesarzowa Ki Cezary chleb choroba ciastka czarny bez czas czerwiec człowieczeństwo człowiek czułość Dersu Uzała deszcz dieta dobro dom dorosłość drama drama koreańska drewno droga drzewa trawiaste Dubiecko Dwernik Kamień dwudziestolecie międzywojenne dystopia dzieciństwo dzikie bzy ekologia elektryczność erotyk fajka film flash mob fotografie fotoreportaż glebogryzarka głodówka głód gospodarstwo goście góry Góry Flindersa grass tree grill grudzień grzyby Gwiazdka historia historie wędrujące horror humor humoreska idealizm II wojna światowa informacja inność inspiracja internet jabłka Jacuś Jacuś. gospodarstwo Jacuś. lato jajka Jane Eyre Jawornik Polski jesień jesień życia kalina Kanada kanały kangury kastracja klimat klimatyzm koala kobieta koguty kolędy komputer komunikacja konfitury konflikt koniec świata konkurs konstrukcja kosmos kot koziołek kozy Kraków Kresy kryminał kryzys książka kuchnia kulinaria kury kwiaty las lato legenda lipa lipiec lis listopad literatura los ludzie luty łąka maciejka macierzyństwo magia maj malarstwo maliny mantry marzenie maska metafora mgła miasteczko odnalezionych myśli Michael Jackson Mikołaj miłość Misia mit młodość moda mróz mróż muzyka muzyka filmowa nadzieja nalewki nałóg natura niebezpieczeństwo niezapominajki noc nowoczesność Nowy Rok obyczaje ocean odchudzanie odpowiedzialność odrodzenie ogrody ogród ojczyzna opowiadanie opowiastka opowieść Orzeszkowa osa Osiecka owoce pamięć pandemia Panna Róża park pasja patriotyzm pejzaż pierniki pies pieśni pieśń piosenka piosenki pisanie płot początek podróż poezja pogoda Pogórze Dynowskie polityka Polska pomidory pomysł poprawność polityczna porady postęp pożar praca prawda prezent protest protesty przedwiośnie przedzimie przemijanie Przemyśl przepis przetrwanie przetwory przeznaczenie przygoda przyjaźń przyroda psy psychologia ptaki radość recenzja refleksja relatywizm remont repatriacja reportaż rezerwat Riverland rodzina rok rośliny rower rozmowa rozrywka rozum rymowanka rzeka samotność San sarny sąsiedzi sens życia siano sierpień silna wola siła skróty słońce słowa słowa piosenki słowianie smutek solidarność South Australia spacer spiżarnia spontaniczność spotkanie stado strych susza susza. upał szadź szczerość szczęście śmiech śmierć śnieg świat święta świt tajemnica tekst piosenki teksty piosenek tęsknota tragikomedia trauma truskawki uczucia Ukraina upał urodziny uśmiech warzywnik wędrówka wędrówki węgiel wierność wiersz wierszyk wieś wigilia Wilsons Promontory wino wiosna wiosnaekologia wirus woda wojna wolność Wołyń wrażliwość wrotycz wrzesień wschód słońca wspomnienia wspomnienie współczesność Wszechświat wychowanie wycieczka wypadki wypalanie traw zabawa zabawa blogowa zachód słońca zapasy zaproszenie zbiory zdjęcia zdrowie zielarstwo zielononóżki zielononóżki kuropatwiane zima zioła zmiany zupa Zuzia zwierzęta zwyczaje żart życie życzenia Żydzi żywokost