piątek, 2 listopada 2012

Papuga w zoo






Biała papuga z czubkiem
Na drążku w zoo siedziała
Bawiła się swoim piórkiem
Turystom przypatrywała

Nudziła się – było widać
Jak oczy przymyka czasami
A może tylko tęskniła
Za wolną przestrzenią, lotami?

Czy ona w ogóle pamięta
Swoje fruwanie nad buszem?
A teraz skacze po prętach
Spętane ma ciało i duszę

Cóż może robić w tej klatce
Poza stroszeniem czubka?
Poza szaleńczym tańcem?
Robieniem z siebie głupka?

Wołaniem: Hallo! Cookie!
(Dla ludzi to radość i szczęście)
Bezsilnym, codziennym stukiem
W te kraty, pręty i żerdzie?

Gdy wieczór nadejdzie, jak co dzień
I ludzie opuszczą już zoo
Papuga się skuli w tym chłodzie
I przyśni się jej znowu to:

Że będzie latała wysoko
Razem ze swymi siostrami
Ku górom i ku obłokom
Wprost w nieboskłonu aksamit

W papuzim, nie ludzkim języku
Znów będzie krzyczeć do słońca
Że nie ma nic wspanialszego
Niż taka wolność bez końca

  Niech sczezną, przepadną okowy
Skruszeją zapory i mury
Ptak musi być wolny i młody
Bo takie są prawa natury

Papuga przez sen zadrżała
Aż spadła z żerdki na ziemię
A klatka jak stoi, tak stała
Znów znika papuzie marzenie...


drzewo wolnych papug...


15 komentarzy:

  1. Ptak i klatka to dla nas oksymoron nie do przełknięcia i nie do pojęcia...

    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. A tym bardziej było dla mnie nie do przełkniecia to, że te same papugi żyją w Australii wszędzie na wolności. Zobaczyć je można byle gdzie - są pospolite jak u nas gołębie i wróble! Po cóż więc więzić je w klatkach? Ech, czegoż to ludzie nie zrobią, byleby się tylko interes dobrze kręcił!
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zlitujcie się, wyłączcie tą weryfikację, bo bazgroły trudno przepisać bez błędu.... Nie jesteśmy automatami!!! Nieproszonych zawsze możecie wykasować, jeśliby się opublikowali... Prosimy.

    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie wyłączyłam! Mam nadzieję, że się udało - wczoraj za bardzo gmerałam w ustawieniach i sama nie wiem jak mi toto wskoczyło do komentarzy. Mam nadzieję, że już wszystko w porządku.Zresztą spróbuję to sprawdzić.
    Pozdrowienia o poranku!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj wreszcie trafiłam i chcę zostać tylko jak tu dodać się do obserwatorów ?
    Poczytałam na pasku bocznym o Was i jestem pełna podziwu że wspaniałą Australię z tym klimatem , potrafiliście zamienić na nasz klimat z zimą na czele .
    A z zakupem domu to nie lada wyczyn ja też jestem w gorącej wodzie kąpana więc doskonale Cię rozumiem :)
    Myślę że tematów nam do pogaduszek nie zabraknie i witam Was serdecznie w tym blogowym świecie :)
    Życzę miłej i spokojnej niedzieli Ilona

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Ilonko! Cieszę się, że wpadłaś do mnie. Tak miło Cię tu powitać! rzeczywiście, lubię podejmować szybkie i odważne decyzje chociaż nieraz kiepsko na tym wyszłam. No ale najważniejsze nie bać się i iść do przodu mimo wszystko.
    A teraz zmagam sie z ustawieniami na bloku i coś mi sie wydaje, że pokręciłam tu coś tak bardzo, że odwrócić się nie da...Oj, oj...Zmieniłam w ustawieniach siebie z administratora na autora i klops! Ratunku! Jak to zmienić???

    Pozdrowienia od zatroskanej, początkującej blogerki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też na komputerze guzik się znam córka mi tam grzebie więc chyba Ci nie pomogę , ale daj obserwatorów , będę wiedziała jak coś napiszesz :)
      Jeszcze podziwiam Cię że taki kawał drogi jechaliście po zielononóżki , ale jak pierwsze maluchy się wykluły to już z górki :)

      Usuń
  8. Z ustawieniami na blogu pomału dochodzę do ładu. Pomógł bardziej niż ja uzdolniony technicznie Cezary. Teraz lecimy na spacer z psem, potem gotowanie obiadu. Spróbuję wieczorem jeszcze coś tu pokombinować.
    Ilonko - dzięki, że wsparłaś dobrym słowem!
    Pa!
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę już obserwować Twojego bloga :))

      Usuń
    2. Och, nareszcie jakiś sukces w poprawianiu ustawień! Może cos jeszcze tu ponaprawiam.
      Ilonko! Masz piękną ikonkę w swoim profilu.Co to za ptak?

      Usuń
  9. Witaj Olgo :)
    Serdecznie zapraszam Cię do mnie po odbiór wyróżnienia
    Pozdrawiam I Ściskam
    Ilona

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziekuję bardzo Ilonko, muszę tylko wykoncypować jak je sobie wziąć...?!Ty już wiesz żem antytechniczna kobita...

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękujemy za Wasze opinie i refleksje!

Etykiety

Aborygeni afirmacja życia agrest apel apel o pomoc asymilacja Australia autoanaliza bajka bal ballada baśń Beksińscy Bieszczady blackout bliskość blog blogi bór cenzura Cesarzowa Ki Cezary chleb choroba ciastka czarny bez czas czerwiec człowieczeństwo człowiek czułość Dersu Uzała deszcz dieta dobro dom dorosłość drama drama koreańska drewno droga drzewa trawiaste Dubiecko Dwernik Kamień dwudziestolecie międzywojenne dystopia dzieciństwo dzikie bzy ekologia elektryczność erotyk eutanazja fajka fantazja film flash mob fotografie fotoreportaż glebogryzarka głodówka głód gospodarstwo goście góry Góry Flindersa grass tree grill grudzień grzyby Gwiazdka historia historie wędrujące horror humor humoreska idealizm ideologia II wojna światowa informacja inność inspiracja internet jabłka Jacuś Jacuś. gospodarstwo Jacuś. lato jajka Jane Eyre Jawornik Polski jesień jesień życia kalina Kanada kanały kangury kastracja kiełbasa klimat klimatyzm koala kobieta koguty kolędy komputer komunikacja konfitury konflikt koniec świata konkurs konstrukcja kosmos kot koziołek kozy Kraków Kresy kryminał kryzys książka kuchnia kulinaria kury kwiaty kwiecień las lato legenda lektura lęk lipa lipiec lis listopad literatura los ludzie luty łąka maciejka macierzyństwo magia maj malarstwo maliny mantry marzenie maska metafora mgła miasteczko odnalezionych myśli Michael Jackson Mikołaj miłość Misia mit młodość moda mróz mróż muzyka muzyka filmowa nadzieja nalewki nałóg natura niebezpieczeństwo niezapominajki noc nowoczesność Nowy Rok obyczaje ocean odchudzanie odpowiedzialność odrodzenie ogrody ogród ojczyzna opowiadanie opowiastka opowieść Orzeszkowa osa Osiecka owoce pamięć pandemia Panna Róża park pasja patriotyzm pejzaż pierniki pies pieski pieśni pieśń piękno piosenka piosenki pisanie płot początek podróż poezja pogoda Pogórze Dynowskie polityka Polska pomidory pomysł poprawność polityczna porady postęp pożar praca prawda prezent protest protesty przedwiośnie przedzimie przemijanie Przemyśl przepis przetrwanie przetwory przeznaczenie przygoda przyjaźń przyroda psy psychologia ptaki radość recenzja refleksja relatywizm remont repatriacja reportaż rezerwat Riverland rodzina rok rośliny rower rozmowa rozrywka rozum rymowanka rzeka samotność San sarny sąsiedzi sens życia siano sierpień silna wola siła skróty słońce słowa słowa piosenki słowianie smutek solidarność South Australia spacer spiżarnia spokój spontaniczność spotkanie stado starość strych susza susza. upał szadź szczerość szczęście szerszeń śmiech śmierć śnieg świat święta świt tajemnica tekst piosenki teksty piosenek tęsknota tragikomedia trauma truskawki uczucia Ukraina upał urodziny uśmiech warzywnik wędrówka wędrówki węgiel wiatr wierność wiersz wierszyk wieś wigilia Wilsons Promontory wino wiosna wiosnaekologia wirus woda wojna wolność Wołyń wrażliwość wrotycz wrzesień wschód słońca wspomnienia wspomnienie współczesność Wszechświat wychowanie wycieczka wypadki wypalanie traw zabawa zabawa blogowa zachód słońca zapasy zaproszenie zbiory zdjęcia zdrowie zielarstwo zielononóżki zielononóżki kuropatwiane zima zioła zmiany zupa Zuzia zwierzęta zwyczaje żart życie życzenia Żydzi żywokost