niedziela, 26 grudnia 2021

Mroźnie, pierzasto i mgliście…

 

 

   W drugi dzień świąt nastała u nas bardzo mroźna (rankiem było minus 15 stopni), ale i słoneczna pogoda. A ponieważ bardzo się już za słońcem stęskniłam powędrowałam w dal aby napawać się tymi skrzącymi diamentowo połaciami niezmąconej bieli, pooddychać mroźnym, rzeźkim powietrzem, ucieszyć się skrzypieniem i chrzęstem śniegu pod nogami  oraz by spróbować zatrzymać to piękno na fotografiach. Ach, jak dobrze tak pójść przed siebie - bez celu, bez pośpiechu, bez trosk krążących nad głową całymi stadami.  Iść i o niczym nie myśleć. Tylko być. I przytrzymać tę błogą chwilę w sobie, bo wiadomo, że uleci, roztopi się i zniknie jakby jej nigdy nie było.

 



    Z tego, co zapowiadają w prognozach pogody już od jutra wróci zachmurzenie a potem przez parę dni Pogórze dostanie się w strefę ciepłego powietrza. Pewnie zniknie więc ta cudowna biel, ta czystość i lśnienie niezmierzonych przestrzeni a potem znowu dominować będzie czerń bezlistnych drzew, wyblakły brąz łąk i wszędobylskie błoto. Ale i to w końcu przeminie.  Cóż. Także i w życiu tak przecież jest. Pogoda i niepogoda na przemian. Radość, smutek, piękno, brzydota, ulga, cierpienie – zwyczajny nasz ludzki przekładaniec.  Póki trwa zatem jeszcze to zimowe, niewinne piękno pragnę pokazać Wam trochę zrobionych dzisiaj fotografii. Mnie najbardziej spodobały się te, na których mróz zastygł na trawach w formie delikatnych piór albo skrzydeł anielskich. Albo te, gdzie mgły rozpościerają się ponad polami i górami a niektóre z nich sprawiają, że odległe lasy albo czubki wzgórz wyglądają jakby unosiły się w powietrzu…

 

 




 


    To pewnie ostatni w tym roku na tym blogu post. Zatem już teraz życzę Wam kochani znacznie lepszego niż obecny Nowego Roku. Wielu pięknych, radosnych chwil, które ukoją Wasze serca i oddalą troski!***


 

P.S.

A na naszym drugim blogu, po kilku latach przerwy zaczyna się nowa, zimowa opowieść z życia wzięta. Serdecznie zapraszam Was na Nitki losu ( klik   )

 



46 komentarzy:

  1. Życzę Wam spokojnego i lepszego roku!
    Piekne zdjęcia zrobiłaś, ale jak tu się w pelni cieszyć tym białym pięknem, gdy w domu chora psinka?
    Serdeczne uściski dla całej gromadki ♥︎♥︎♥︎

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Basiu!♥♥♥
      Dobre życzenia...Może one zadziałają jak czary? Dobrze by było, bo rzeczywiście przydałby się teraz jakiś taki czar, który by dopomógł naszej Zuzi wrócić do zdrowia a nam odetchnąć z ulgą.

      Usuń
  2. Tez stęskniłam się za słońcem, więc gdy mróz i błękitne niebo, dusza się raduje na te wszystkie cuda przyrody.
    Wprawdzie u nas nie tak bajecznie, ale gdy powędrujemy w dal, widujemy polarny krajobraz:-)
    Po powrocie gorące napoje i smakołyki, blogowe rozmówki i książka! Niebo na ziemi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudna pogoda dzisiaj była, Asiu. Niesamowicie energetyczna.Wręcz zjawiskowa. Od wschodu aż do zachodu. A teraz zmierzcha się, w piecu napalone, gorąca herbata w dłoniach, psy rozłożone wokół nas. I gdyby nie chora sunia Zuzia byłaby to omalże sielanka...

      Usuń
  3. Super, że Nitki losu ożywają! Zaraz tam pójdę, ale muszę nacieszyć oczy przepięknymi fotografiami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu! Fotografii zrobiłam dzisiaj multum. Miałam problem z wyborem na bloga. Niesamowicie piękny to był dzień. A Nitki losu ożywają, bo trzeba opowiedzieć to, co jest do opowiedzenia i może tam będzie jakoś łatwiej...

      Usuń
  4. Najpierw poszlam do pajeczycy, przeczytalam, zostawilam komentarz...
    Nie dziwie Ci sie Olenko, ze chcialas isc w ten mroz i po prostu nie myslec o niczym...
    A zdjecia jak zawsze przepiekne, tylko znow nie wiem czy chcialoby mi sie wyjsc z cieplego domu w te -15 stopni.
    Ja mam plus 3 w tej chwili i wyszlam na patio, stwierdzilam, ze jest piorunsko zimno i nigdzie nie ide:)))
    Cieszylam sie sniegiem w Wigilie, za to w nocy z Wigilii na Boze Narodzenie padal deszcz i rano juz nie bylo sladu sniegu. W ciagu dnia ciagle cos mzylo i byla mgla jakby ktos mleko rozlal na oknach, ciezko bylo zobaczyc widok po drugiej stronie ulicy. Narazie nie pada, ale jest bardzo wilgotno co powoduje, ze nawet te +3 stopnie odczuwa sie jak by bylo zimniej. Dzis znow przyjdzie Tatek na obiad i bedzie po swietach.
    Uprzedzilismy, ze kuchnia serwuje to samo co wczoraj ale stwierdzil, ze to dobrze, bo mu smakowalo:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marylko droga! Mogłabym tak iść przed siebie bez końca, właśnie po to "niemyślenie", po to oderwanie...Mróz nie mróz. Dawno już tak zimno, ale i tak słonecznie u nas nie było. I wcale nie czuło się tego zimna, bo powietrze było suche i nieruchome, bezwietrzne.Tylko aparat fotograficzny czuł ten mróz, bo co chwilę odmawiał posłuszeństwa. Ale mnie było dobrze...
      Szkoda, że u Ciebie śnieg już stopniał. Ale na pewno jeszcze nie raz tej zimy popada.Jeszcze będziesz go miała potąd!:-0
      Dobrze, że macie blisko Waszego Tatka, że on cały czas tak dobrze się trzyma. Oby tak było jeszcze przez długie lata!
      A co do smakołyków z Twojej kuchni, to chętnie bym popróbowała.Obok Tatka na kanapie usiadła i w Wasze życzliwe głosy się zasłuchała...♥

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia cudownej natury.
    Wszystkiego dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zima to piękna pora roku. Jest jako drugą przeze mnie ulubioną, tuż po jesieni.
    Piękne ujęcia, pięknie uchwycona zima. Taką lubię.

    Wszystkiego dobrego do końcu roku i szczęśliwego Nowego 2022 Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zima to piękna pora roku. Śnieg, szron, lód i szadź potrafią w jedną noc przemalować wspaniale widoki za oknem.
      Dziękuję za życzenia i także wszystkiego dobrego życzę!:-)

      Usuń
  7. O tak, nawet u nas, na nizinach jest mroźnie i śnieg dopisał ... Takie wyjście jest terapeutyczne i dobrze je sobie zaordynować oraz wykonać.
    Również życzę Wam lepszego nowego roku i trzymam kciuki za Zuzieńkę :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiej zimy jak obecna już dawno nie było...A wychodzić trzeba na zewnątrz w pogodę i niepogodę.To dobre dla zdrowia fizycznego i psychicznego.
      Dziękuję za Twoje życzenia Lidko a za te kciuki najbardziej!***

      Usuń
  8. Tęskniłam za czymś takim. Mimo że moja ukochana jesień przeminęła, bo tak po prostu musi być, teraz też wychodzę naprzeciw grudniowi i chwytam się każdego jego piękna. Kapitalne pejzaże, trudno to opisać, ale śnieg, mróz i mgły są dla mnie baśniową scenerią nie do porównania. Lato się przy tym chowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest pięknie. Dzisiaj też, choc nie ma juz słońca. Nie wiem, czy w całej Polsce, ale chyba w większej części jest teraz mróz i śnieg.Trzeba chwytać te cuda w obiektyw aparatu, póki trwają.Latem też jest ładnie. Mysle, że każda pora roku ma swój urok, jeśli tylko człowiek ma mozliwosc wędrować, zapomnieć choć przez chwilę o troskach i po prostu i cieszyc sie tym, co jest wokół!:)

      Usuń
    2. Zależy czy może. Latem rezygnuję z większości wycieczek, bo źle się czuję od słońca. Lato najchętniej bym przespała...

      Usuń
    3. W zimie mozna sie cieplej ubrać - w razie mrozu. A w lecie, choćby człowiek i nago chodził to i tak bywa, że gorąco bardzo dokucza, nawet w cieniu...

      Usuń
    4. Zimą można sobie z zimnem poradzić na wiele sposób. Jak piszesz - ubrać się można. Albo napić herbatki z prądem. Rozgrzać się fizycznie. A latem choćbyś na głowie stawała, nie dasz rady się ochłodzić. Chyba, że będziesz w czasie upałów nad wodą i możesz kilka razy dziennie do niej wskoczyć. Daj Boże nam taką możliwość.

      Usuń
    5. Cudowna byłaby mozliwość mieszkania latem nad wodą albo chociaż posiadanie silnej wyobraźnie w parze z autosugestią, że ten upał to tylko urojenie a tak naprawdę to przecież jest cudowny chłodek!:-)

      Usuń
  9. Jak pięknie jest w tym roku i jak wcześnie nadeszła zima ? U mnie na Pomorzu dawno nie było takiego grudnia... ze śniegiem i mrozem. Można biegać z psami i bawić się w śniegu. Jest cudnie !
    Życzę Wam, by Nowy Rok 2022 był dla Was szczęśliwy, ale by nie był nudny. Niech się Wam dobrze dzieje !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Ulu. Nareszcie mamy zimę jak z obrazka. Wprawdzie rodzi ona trochę uciążliwosci dojazdowych, ale i tak sie nią zachwycam.
      Dziękuję za Twoje życzenia i Tobie takze wzajemnie wszystkiego dobrego życzę!:-)

      Usuń
  10. Piękne zima , w pierwszy dzień świąt pojechaliśmy na wycieczkę , ależ tam było bajkowo. Prawdziwe białe Święta . Cudowne widoczki Oluś, pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, piękna Gabrysiu. Dawno takiej nie było. Już sie jednak powoli ociepla. Za chwilę zniknie ta biel. Pewnie jednak wróci - wszak zima trwa.
      I ja Cię pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  11. Olgo, smutek mła się zalągł kiedy przeczytała o su na drugim blogu. Tobie zdawa się tyż nie lekko, mła Tobie życzy dotknięcia anielego skrzydła, pociechy, zrozumienia niezrozumiałego, wszystkiego co działa jak plasterek na ranę przyłożony, ukojenia. Wszystkiego dobrego życzę, bezsilnie ale z serca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We mnie, w nas, w całym domu ten smutek sie snuje, oblepia i obezwładnia. Ech! Była chwilowa poprawa, ale teraz widać po suni, że znowu jej gorzej. Dziękuję, Tabaazo za Twoje słowa, za zrozumienie, życzliwość i ciepło, które płynie z Twego wrażliwego serca*

      Usuń
  12. Olu, jesteś taka sama artystka, jak zima, uchwyciłaś niesamowite momenty piękna. Te husarskie skrzydła na gałązkach rzeczywiście są unikalne. Nie dziwię ci się, że chcesz gnać przed siebie, czuć wolność wolna od wszelakich zmartwień. To jakby sama dusza biegła bez ograniczającego go ciała. U mnie przez całe święta i jeszcze przez kilka dni wiosna, 20 stopni, świerszcze, powietrze takie obiecujące. Średnio się w tym odnajduje świąteczna atmosfera, ale nie narzekam. Lepsze to, niż szarość, bo na wymarzony śnieg nie ma co liczyć. Kochana dziewczyno, niech Ci w tym nowym roku skrzydła u ramion rosną coraz większe, niech radość nie opuszcza, a wokół niech się zbierają same pokrewne dusze. Cudowności wszelakiej. Ściskam mocno:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marylko, z tym robieniem zdjęć to mam łatwo, bo wystarczy z domu na podwórko wyjsć by natychmiast ujrzeć warte fotografowania widoki i obiekty. A potem, w którąkolwiek stronę bym nie poszła, to tych cudów wyłania się bez liku. Dobrze tak iść, mrożnym powietrzem odetchnąc od siebie samej odpocząc, zostawić choć na parę chwil troski w domu, byc jednością z krajobrazem zimowych i czerpać z niego uczucie oderwania od realiów życia, ukojenia i spokoju.
      Niesamowite, że u Ciebie tak ciepło. Pamiętam z czasów pobytu w Au jak dziwnie mi było, jak abstrakcyjnie, szczególnie w okresie świątecznym, odczuwać atmosferę tych zimowych świąt. Bo przecież w grudniu lato tam jest w pełni.
      Dziękuję Ci kochana moja za cudne życzenia.I Tobie życzę wszystkiego, co Ci do spokoju ducha i poczucia spełnienia potrzebne!:-)***

      Usuń
  13. Toż to sama poezja prozą i obrazem...
    Moje uznanie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie. Wydaje mi się ,że wieki nie widziałam zimy w takim wydaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że polskich górach takie zimowe widoki nie są niczym rzadkim.

      Usuń
  15. Olu, dziękuję za piękny spacer, za życzenia i za to że jesteś. Życzę Ci zdrowego, spokojnego, radosnego i pełnego wzruszeń roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja dziękuję Ci Basiu za Twoją serdeczność i życzliwość. Wszystkiego dobrego dla Ciebie.

      Usuń
  16. Olu, padlam na kolana z zachwytu, wiem ze to piekno wymalowala czysta natura, ale to Ty je uchwycilas i zakulas w tak cudne obrazy, ze mi po prostu dech zaparlo! Moglabym isc z Toba w tym trzaskajacym mrozie, w tym skrzacym sie sloncu i krysztalowej bieli , isc ciagle isc ... 😇 Nawet nie wiesz jakie bogactwo macie wokol siebie ... I co z tego ze my mamy wlasnie 10 dni wolnego jak co roku o tej porze, kiedy od ponad tygodnia pada, pada, pada, jest szaro i ponuro, potwornie wilgotno i wietrznie, i bedzie tak przez nastepne tygodnie... Slonca nie widzialam juz chyba dwa tygodnie ... Caly ten czas spedzamy w domu, nie ma jak wyjsc, nawet na spacer sie nie da ... Ogladam to slonce i biel i wyc mi sie chce, ze jestesmy tu tak odcieci od tego piekna. Twoje zdjecia sa tak bajkowe, ze po prostu mam ochote sie w nie wtopic😍A za Indianina nalezy ci sie nagroda Zdjecia Roku👏👏👏 Wszystkiego co najlepsze Olu dla was i zwierzakow - zdrowia , szczescia i milosci 💝💝💝

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Kitty! U nas niestety też od wczoraj pada deszcz i jest kilka stopni na plusie! Na polach zostały tylko resztki śniegu a i to pewnie zniknie w ciągu dzisiejszego albo jutrzejszego dnia.A więc powyższe widoki są juz tylko wspomnieniem - ale dobrze, że były. Zostały przynajmniej na zdjęciach. Mam nadzieję, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i że w Nowym Roku nie raz jeszcze pomrozi, białym puchem posypie, zachwyci. I to zarówno u nas, jak i u Was - wszak w UK też potrafi byc biało i pięknie. I chyba właśnie nadejścia tych białych, pięknych dni Ci zyczę, bo to życzenie ma chyba największe szanse spełnienia. Na szczęście pogoda nie zalezy od widzi mi sie polityków czy innych panów tego świata. na szczęście zima rzadzi sama sobą, zatem mozna mieć nadzieję, że pokaże jeszcze na co ją stać, dając nam dar białej, niewinnej ciszy dookoła a wraz z nią mozliwosć oderwania sie od tego, co nas martwi i niemocą spowija.
      Dziękuję za Twoje zyczenia i gorące uściski zasyłam Ci z mokrego Podkarpacia, takze pragnąc dla Ciebie zdrowia, szczęścia, miłości, spokoju oraz szczodrych darów pani Zimy!♥♥♥

      Usuń
    2. Olu, Twoje zyczenia zadzialaly!! u nas dzis przepieknie, slonce i 15 na plus!!! Prawie wiosna 👏😁☀️☀️☀️Wrocilismy z cudnego spaceru , ach i znow chce sie zyc 😍😍😍

      Usuń
    3. To wspaniale! Cieszę sie taką pozytywną odmianą u Ciebie. Oby trwała ona jak najdłużej.Wszystkiego dobrego, Kitty w Nowym Roku!♥

      Usuń
    4. Wszystkiego dobrego i pieknego w Nowym Roku Olu! 💝

      Usuń
    5. Dziękuję Kitty i wzajemnie też tego Ci życzę!♥

      Usuń
  17. Biel i błękit i wszystko co pomiędzy to kwintesencja zimy mroźnej, czystej, brylantowej i brokatowej. I chociaż wiosna jest młoda i powabna, lato obfite i kolorowe, jesień złota i dorodna to takiego bogactwa nie ma żadna inna pora roku. Szczęśliwego i zdrowego tego Nowego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja sądzę, że jeśli chodzi o urodę krajobrazów, to zima nie ma sobie równych. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, Krystynko!♥

      Usuń
  18. Olu, piękne, cudowne zdjęcia Królowej Zimy. Dziękuję za podzielenie się nimi i za życzenia. Dobrego Nowego Roku dla całej Waszej rodziny. Ściskam mocno.Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia Ewo.Na razie u nas zima w odwrocie, ale na pewno jeszcze wróci.I myślę, że jeszcze nie raz pokażę tu jej urodę.
      Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twych bliskich!

      Usuń
  19. Cudowny spektakl wykonał mróz, oszraniając na pierwszy rzut oka delikatne trawy i trochę bardziej wytrzymałe drzewa. Jestem szczerze zakochana w takich widokach i naprawdę żałuję, że nie mam ich na co dzień. Kochana Olgo, Kochany Cezary(mam nadzieję, że Olga się nie obrazi za tego "kochanego Cezarego". Niech każdy dzień nowego, 2022 roku będzie dla Was okazją do spotkania ludzi i przeżycia sytuacji, które będą w pozytywny sposób wpływały na Wasze życie. Niech będzie to dobry rok, mimo wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co zima zwinęła żagle.Za oknem u nas teraz pogoda prawie wiosenna.Ale za parę dni znowu ma być zimowo, wiec będzie okazja do robienia nowych zdjęć.
      Dziękujemy za Twoje serdeczne życzenia Karolinko i oboje także życzymy Ci wszystkiego dobrego - zdrowia, spokoju, normalności i wszystkiego, czego najbardziej Ci potrzeba!

      Usuń

Serdecznie dziękujemy za Wasze opinie i refleksje!

Etykiety

Aborygeni afirmacja życia apel apel o pomoc asymilacja Australia autoanaliza bajka bal ballada baśń Beksińscy Bieszczady blackout bliskość blog blogi bór Cesarzowa Ki Cezary chleb choroba ciastka czarny bez czas czerwiec człowieczeństwo człowiek czułość Dersu Uzała deszcz dieta dobro dom dorosłość drama drama koreańska drewno droga drzewa trawiaste Dubiecko Dwernik Kamień dwudziestolecie międzywojenne dystopia dzieciństwo dzikie bzy ekologia elektryczność erotyk fajka film flash mob fotografie fotoreportaż glebogryzarka głodówka głód gospodarstwo goście góry Góry Flindersa grass tree grill grudzień grzyby Gwiazdka historia historie wędrujące horror humor humoreska idealizm II wojna światowa informacja inność inspiracja internet jabłka Jacuś Jacuś. gospodarstwo Jacuś. lato jajka Jane Eyre Jawornik Polski jesień jesień życia kalina Kanada kanały kangury kastracja kiełbasa klimat klimatyzm koala kobieta koguty kolędy komputer komunikacja konfitury konflikt koniec świata konkurs konstrukcja kosmos kot koziołek kozy Kraków Kresy kryminał kryzys książka kuchnia kulinaria kury kwiaty kwiecień las lato legenda lipa lipiec lis listopad literatura los ludzie luty łąka maciejka macierzyństwo magia maj malarstwo maliny mantry marzenie maska metafora mgła miasteczko odnalezionych myśli Michael Jackson Mikołaj miłość Misia mit młodość moda mróz mróż muzyka muzyka filmowa nadzieja nalewki nałóg natura niebezpieczeństwo niezapominajki noc nowoczesność Nowy Rok obyczaje ocean odchudzanie odpowiedzialność odrodzenie ogrody ogród ojczyzna opowiadanie opowiastka opowieść Orzeszkowa osa Osiecka owoce pamięć pandemia Panna Róża park pasja patriotyzm pejzaż pierniki pies pieski pieśni pieśń piękno piosenka piosenki pisanie płot początek podróż poezja pogoda Pogórze Dynowskie polityka Polska pomidory pomysł poprawność polityczna porady postęp pożar praca prawda prezent protest protesty przedwiośnie przedzimie przemijanie Przemyśl przepis przetrwanie przetwory przeznaczenie przygoda przyjaźń przyroda psy psychologia ptaki radość recenzja refleksja relatywizm remont repatriacja reportaż rezerwat Riverland rodzina rok rośliny rower rozmowa rozrywka rozum rymowanka rzeka samotność San sarny sąsiedzi sens życia siano sierpień silna wola siła skróty słońce słowa słowa piosenki słowianie smutek solidarność South Australia spacer spiżarnia spontaniczność spotkanie stado strych susza susza. upał szadź szczerość szczęście śmiech śmierć śnieg świat święta świt tajemnica tekst piosenki teksty piosenek tęsknota tragikomedia trauma truskawki uczucia Ukraina upał urodziny uśmiech warzywnik wędrówka wędrówki węgiel wierność wiersz wierszyk wieś wigilia Wilsons Promontory wino wiosna wiosnaekologia wirus woda wojna wolność Wołyń wrażliwość wrotycz wrzesień wschód słońca wspomnienia wspomnienie współczesność Wszechświat wychowanie wycieczka wypadki wypalanie traw zabawa zabawa blogowa zachód słońca zapasy zaproszenie zbiory zdjęcia zdrowie zielarstwo zielononóżki zielononóżki kuropatwiane zima zioła zmiany zupa Zuzia zwierzęta zwyczaje żart życie życzenia Żydzi żywokost