sobota, 15 października 2022

Słowa...

 



 

Lecą z drzew liście jako z nas słowa

Pełno ich wszędzie, powódź liściowa

Można w niej brodzić z rozkoszą wielką

Można utonąć i zgubić sedno

 

***

 


Są słowa dobre jak czysta woda

Dające życie, ulgę i spokój

I złe są słowa jak jadu lawa

Niszczące wszystko wokół

 


Są też jak kwiaty cudne, rzadkie

Lecz lepko-żarłoczne to słowa

Łatwo im ulec, wpaść w pułapkę

A poniewczasie żałować

 



A jeszcze inne nieświadomie

Nie wiedząc o swojej winie

Nie chcą nic złego, lecz jak ogień

Parzą i ranią dotkliwie

 


Często dobywa się trucizna

Z serca skutego cierpieniem

A z bezsilności wzrasta wścieklizna

Co dusi i mroczni ziemię

 


Zawiść, żal, gorycz, niezrozumienie

Też źródłem skażenia są słowa

Płyną i ranią czarnym strumieniem

Ufne istnienia dokoła

 


Jad trwa w zawziętym w krąg milczeniu

W próżnych domysłów lawinie

Działa jak gaz, który w stężeniu

Choć niewidzialny – wciąż płynie

 



Jakie masz słowa w swym plecaku?

Ważne w tej Twojej wędrówce

Jakich użyjesz, haseł, znaków

W codziennej łamigłówce?

 


Jesteś jak z ostrym żądłem owad?

Czy jak łagodny paź królowej?

Dzisiaj dzień nowy, piosnka nowa

Co zyskać chcesz dziś słowem?

 


Wiele jest liści, możliwości

Od Ciebie zależy jedynie

Czy pojmiesz źródło swoich złości

I kiedy ból serca minie….

 


***

Gdzieś na początku było Słowo

I wszystko się przez Nie stało

Dziś trzeba uczyć się na nowo

Dobra by znów się działo…

 


16 komentarzy:

  1. Cudowne zdjęcia! 🧡💛💚💙💜🤎

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak, musimy uczyć się na nowo słów i zachowań, kolorów i dźwięków.
    Słowa mają moc, ale gesty jeszcze większą!
    Piękny wpis, Olgo:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne widoki podkreślone uroczymi słowami. Taka jesień zawsze przynosi dozę nostalgii, potrafi zauroczyć każdego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne słowa i przepiękne zdjęcia. Czy mogę ten wiersz i te zdjęcia potraktować jako prezent? Bo dziś są moje imieniny...

    OdpowiedzUsuń
  5. Taką przyrodę kocham najbardziej. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam ludzi, ktorzy nie przywiazuja wagi do slow, ot rzucaja je tu i owdzie, gdzie popadnie i jak popadnie, bo slow nie widac wiec im to latwo idzie. A tymczasem slowa maja ogromna wage i moc. Slowami mozna wyrazic milosc ale tez mozna zbudowac ogromny choc niewidoczny mur miedzy ludzmi i swiadomosc tego wrecz boli.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny wiersz i piękne zdjęcia , pilnujmy swoich słów . Nie czyichś... swoich. "Chcesz zmienić świat? Zacznij od siebie" Jest taki film, który uwielbiam oglądać "Tysiąc słów" . Drzewo przed domem bohatera, z każdym jego wypowiedzianym słowem traci jeden liść. Gdy opadną wszystkie - on umrze. To jest dopiero waga słów... warto o tym pomyśleć.

    OdpowiedzUsuń
  8. "Słowa, słowa, słowa" - jak to mówił pewien duński książę o tzw. pustych wyrazach. Ludzie uwielbiają wręcz zmieniać znaczenie słów i pozbawiać je treści. Taka przypadłość gatunku. Dlatego mła dzielnie tworzy neologizmy wzorem mistrza Willa, któremu angielszczyzna zawdzięcza ponoć około 700 słów. Jesienne zdjęcia klimatyczne, takie uzupełniające spiżarniane z poprzedniego wpisu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przecudny ten wiersz Olu, zilustrowany przepieknymi obrazami ... Slowa jak liscie, slowa jak kwiaty , i slowa jak kamienie, osy i sztylety... Nauczylam sie ich nie sluchac , nie wchlaniac, nie przyjmowac. Po prostu. Turlaja sie po mnie jak krople wody po szkle, nie wchlaniam:)) Wchlaniam liscie, kwiaty, zapachy, slonce, cieplo i krystaliczna wode - to czego potrzebujemy do zycia ☀️💝☀️Gorace usciski 🍁🍁🍁

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki mądry wiersz Olu:) Słowa są jak ziarno, mogą zrobić z człowiekiem wszystko. Zaprogramować szczęśliwego człowieka, albo ofiarę. Jakie wszystko jest proste w kontakcie ze zwierzętami, jeśli nam ufają, bezsłowna rozmowa jest pełna zrozumienia. A zdjęcia jesienne są przepiękne. Cudownej jesieni Olu, samych dobrych słów:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słowem można bardzo zranić, a rana z czasem może i się zasklepi, ale blizna daje znać o sobie przykrym uwieraniem. I nawiązując do słów komentarza Marii powyżej, jak tu dziwić się, że człowiek woli przebywać ze swoimi zwierzętami :-) pozdrawiam Cię Olu serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochani! Dziękuję za wszystkie komentarze pod tym postem. Wszystkie je czytam i są one dla mnie cennym źródłem refleksji. Słowa wywołują silny namysł nad słowami. Nad ich rolą w naszym życiu. Nad ich siłą, często nawet nieuświadamianą sobie do końca...

    OdpowiedzUsuń
  13. Dlatego może wolę zdjęcia i obrazy. Ale Twoje wiersze Olu i piękne są i mądre i skłaniają do zadumy i rozmyślania.

    OdpowiedzUsuń
  14. Słowa to ważny element naszego życia. Muszą tylko być odpowiednio użyte we właściwym momencie. Przepiękne kadry. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Hi OLenko prosze pisac ,mowic spiewc Ty jestes naj -lepsza wroc tu szybciutko czytac mi sie chce !sciskam lapki mocno a Cezary tez niech sie uaktywni pozdrawiamy z mezem

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękujemy za Wasze opinie i refleksje!

Etykiety

Aborygeni afirmacja życia apel apel o pomoc asymilacja Australia autoanaliza bajka bal ballada baśń Beksińscy Bieszczady blackout bliskość blog blogi bór Cesarzowa Ki Cezary chleb choroba ciastka czarny bez czas czerwiec człowieczeństwo człowiek czułość Dersu Uzała deszcz dieta dobro dom dorosłość drama drama koreańska drewno droga drzewa trawiaste Dubiecko Dwernik Kamień dwudziestolecie międzywojenne dystopia dzieciństwo dzikie bzy ekologia elektryczność erotyk fajka film flash mob fotografie fotoreportaż glebogryzarka głodówka głód gospodarstwo goście góry Góry Flindersa grass tree grill grudzień grzyby Gwiazdka historia historie wędrujące horror humor humoreska idealizm II wojna światowa informacja inność inspiracja internet jabłka Jacuś Jacuś. gospodarstwo Jacuś. lato jajka Jane Eyre Jawornik Polski jesień jesień życia kalina Kanada kanały kangury kastracja kiełbasa klimat klimatyzm koala kobieta koguty kolędy komputer komunikacja konfitury konflikt koniec świata konkurs konstrukcja kosmos kot koziołek kozy Kraków Kresy kryminał kryzys książka kuchnia kulinaria kury kwiaty kwiecień las lato legenda lipa lipiec lis listopad literatura los ludzie luty łąka maciejka macierzyństwo magia maj malarstwo maliny mantry marzenie maska metafora mgła miasteczko odnalezionych myśli Michael Jackson Mikołaj miłość Misia mit młodość moda mróz mróż muzyka muzyka filmowa nadzieja nalewki nałóg natura niebezpieczeństwo niezapominajki noc nowoczesność Nowy Rok obyczaje ocean odchudzanie odpowiedzialność odrodzenie ogrody ogród ojczyzna opowiadanie opowiastka opowieść Orzeszkowa osa Osiecka owoce pamięć pandemia Panna Róża park pasja patriotyzm pejzaż pierniki pies pieski pieśni pieśń piękno piosenka piosenki pisanie płot początek podróż poezja pogoda Pogórze Dynowskie polityka Polska pomidory pomysł poprawność polityczna porady postęp pożar praca prawda prezent protest protesty przedwiośnie przedzimie przemijanie Przemyśl przepis przetrwanie przetwory przeznaczenie przygoda przyjaźń przyroda psy psychologia ptaki radość recenzja refleksja relatywizm remont repatriacja reportaż rezerwat Riverland rodzina rok rośliny rower rozmowa rozrywka rozum rymowanka rzeka samotność San sarny sąsiedzi sens życia siano sierpień silna wola siła skróty słońce słowa słowa piosenki słowianie smutek solidarność South Australia spacer spiżarnia spontaniczność spotkanie stado strych susza susza. upał szadź szczerość szczęście śmiech śmierć śnieg świat święta świt tajemnica tekst piosenki teksty piosenek tęsknota tragikomedia trauma truskawki uczucia Ukraina upał urodziny uśmiech warzywnik wędrówka wędrówki węgiel wierność wiersz wierszyk wieś wigilia Wilsons Promontory wino wiosna wiosnaekologia wirus woda wojna wolność Wołyń wrażliwość wrotycz wrzesień wschód słońca wspomnienia wspomnienie współczesność Wszechświat wychowanie wycieczka wypadki wypalanie traw zabawa zabawa blogowa zachód słońca zapasy zaproszenie zbiory zdjęcia zdrowie zielarstwo zielononóżki zielononóżki kuropatwiane zima zioła zmiany zupa Zuzia zwierzęta zwyczaje żart życie życzenia Żydzi żywokost