środa, 16 kwietnia 2014

Między deszczem a deszczem…





   Między deszczem a deszczem kwietniowe Pogórze pokazuje nam swe urokliwe miejsca, nowe kwiaty, kolory, blaski…
Między deszczem a deszczem biegniemy do roboty codziennej, koniecznej…
Na dworze zimnica, lecz gdy choć na moment słońce się pokaże, zaraz jakoś raźniej, cieplej, żwawiej…W ogrodzie, mimo zachmurzenia niestrudzone kwiatki spod ziemi wychodzą a pełne życiowej pasji pączki na owocowych drzewach rozkwitają. O poranku ciekawski bażant spaceruje po kwietnikach. Kury wydziobują dżdżownice z błotnistej ziemi. Kozy pasą się na pachnącej od wilgoci łące. Polanki w lesie pełne śpiewu ptaków i świeżej, soczystej zieleni. Ufny strumień płynie dolinami wciąż przed siebie. A w parowach trwają cieniste, intymne zamyślenia i stare, porosłe mchem srebrzyste buki i marzenia…






   Trwaj, moje cudne Pogórze zawsze zwyczajne, swojskie, ciche, przed zachłannym wzrokiem unifikującej wszystko cywilizacji i obowiązującej poprawności politycznej schowane! Sobą tylko będące w bezpiecznej powtarzalności, w mglistych porankach i w gwiaździstych nocach, w kolejnych odsłonach pór roku. Trwaj, mój skromny ogrodzie w serdecznej codzienności, w delikatnie malowanych pragnieniami i czynami dobrych chwilach.
Trwajcie niezmiennie, moje ukochane miejsca i zanurzone w was proste, pełne wdzięczności myśli…

   Spokojnych, udanych Świąt Wam życzę spędzonych w miejscach drogich Waszym sercom, z bliskimi Wam ludźmi, w cieple, uśmiechu, zrozumieniu i łagodności!:-))


                                                                              *Wszystkie zdjęcia można powiększyć, klikając na nie.

23 komentarze:

  1. Zielono, wiosennie i pięknie na Twoim blogu. I my także składamy Wam serdeczne życzenia dobrych Świat Wielkiejnocy. Takich prawdziwych, wśród bliskich:-)))
    Asia i Wojtek
    P.S. A na majówkę jedziemy na Dolny Śląsk - wieki nie byłam. Warsztaty robimy:-)))
    Uściski
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochasz to swoje Pogorze, kazdy krzaczek, zdzblo trawy, muszke i ptaszka, kazda krople deszczu. Twoje slowa emanuja cieplem, miloscia i szczesciem osoby, ktora znalazla swoje miejsce na ziemi u boku kochanego mezczyzny. Przyjemnie czytac, jak zwykle zreszta. :)))
    Wam rowniez, Kangurki, wspanialych swiat :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż mi się markotno zrobiło, że ja nie mam takiego ukochanego miejsca. Zresztą, może i mam, tylko musiałabym się ździebko nad tym zastanowić:-).

    OdpowiedzUsuń
  4. Niech szczęście podąża za wami i za nami a uśmiech serdeczny rozprzestrzenia się na cały świat, od was do nas i dalej i dalej.
    Widzieć piękno krainy i mieć serce otwarte, to wszystko co warto mieć na co dzień, to wzruszenie i radość życia.
    Pogodnych świąt i dla was kochani koniecznie z :) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I to jest piękno niezwykłe, bo zwyczajne. Szczęśliwych Świąt Olu dla Ciebie i Twoich bliskich:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna kraina, choć wiele takich, każde z nas kocha swoją najmocniej chyba :)
    Nie zmienia to faktu, że pięknie, wiosennie...
    Zdrowych i pogodnych!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za tak piękne życzenia, słów mi brakuje, więc napiszę tylko... nawzajem! :))))
    Pozdrawiam Was gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego dobrego dla Was i waszych marzeń z parowów leśnych !

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie piszesz o swoim Pogórzu, Olu :)
    Dziękuję za życzenia, Wam radosnych świąt życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrych Świąt, Olu, dla Ciebie i rodziny, serdeczności ślę i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie i wiosennie! oby całe święta były takie piękne jak Twoje zdjęcia!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wesołych Świąt Pogórzaki! Radosnych, wiosennych dni bez liku..:) Pięĸnie tam u Was:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak pięknie piszesz Olgo.Kochamy te nasze miejsca na ziemi i to jest chyba najważniejsze.
    Życzę Wam wspaniałych Świąt .Oby upłynęły Wam radośnie przy pięknej pogodzie z miłymi ludźmi i ukochanymi zwierzakami.

    OdpowiedzUsuń
  14. ..."między deszczem, a deszczem" rodzi się życie.. a wraz z nim powstają takie .cudowne fotografie!
    Wspaniałych Świąt Wielkiej Nocy Wam, moi Drodzy życzę!
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie opisałaś Olgo to delikatne piękno budzacej się do życia przyrody.
    A zdjęcia przepiękne, oddaja cały urok tego, co tak bardzo nas zachwyca.
    Życzę Wam wspaniałych świąt i oby pogoda dopisała!

    OdpowiedzUsuń
  16. Te jary i buki to tak, jak u nas. Wesołych, spokojnych Świąt i duuuuużp słoneczka oraz ciepła:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Niech Was to piękno otula, pociesza w niepewnościach, ukorzenia w Waszej krainie.
    Zdrowia i radości!

    OdpowiedzUsuń
  18. Olgo, życzę Tobie i Cezaremu spełnienia życzeń, które tak nam tu pięknie podałaś. :) Wspaniałe, i właściwe Tobie, Wam. :)
    Dobrych świąt, pięknych dni, cudownych ludzi w bliskości mniejszej lub większej, zdrowia i radosci.

    PS. Ogromnie Ci dziękuję za tę nadzwyczajną niespodziankę, którą przygotowałyście z Anką! Teraz tak tylko skrótem, bo czas goni, a radość, jaką mi sprawiłyście, zasługuje co najmniej na liścik. :) I ten wystosuję do Ciebie, serdeczna, ciepła kobieto, w mniej absorującym zajęciowo czasie.

    Uściski i bardzo ciepłe pozdrowienia z góry mapy. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochani! Z radością i wdzięcznością przeczytałam wszystkie Wasze ciepłe życzenia! Bardzo, bardzo za nie dziękuję, życząc wszystkim przyjaciołom oraz życzliwym czytelnikom tego bloga wszystkiego dobrego i ciesząc się, iż pamiętacie o nas i miejscu pod tym samym niebem!:-)))***

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakie piękne jest Twoje Pogórze :)! Napatrzeć się nie mogę... :)...

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękujemy za Wasze opinie i refleksje!

Etykiety

Aborygeni afirmacja życia apel apel o pomoc asymilacja Australia autoanaliza bajka bal ballada baśń Beksińscy Bieszczady blackout bliskość blog blogi bór Cesarzowa Ki Cezary chleb choroba ciastka czarny bez czas czerwiec człowieczeństwo człowiek czułość Dersu Uzała deszcz dieta dobro dom dorosłość drama drama koreańska drewno droga drzewa trawiaste Dubiecko Dwernik Kamień dwudziestolecie międzywojenne dystopia dzieciństwo dzikie bzy ekologia elektryczność erotyk fajka film flash mob fotografie fotoreportaż glebogryzarka głodówka głód gospodarstwo goście góry Góry Flindersa grass tree grill grudzień grzyby Gwiazdka historia historie wędrujące horror humor humoreska idealizm II wojna światowa informacja inność inspiracja internet jabłka Jacuś Jacuś. gospodarstwo Jacuś. lato jajka Jane Eyre Jawornik Polski jesień jesień życia kalina Kanada kanały kangury kastracja klimat klimatyzm koala kobieta koguty kolędy komputer komunikacja konfitury konflikt koniec świata konkurs konstrukcja kosmos kot koziołek kozy Kraków Kresy kryminał kryzys książka kuchnia kulinaria kury kwiaty las lato legenda lipa lipiec lis listopad literatura los ludzie luty łąka maciejka macierzyństwo magia maj malarstwo maliny mantry marzenie maska metafora mgła miasteczko odnalezionych myśli Michael Jackson Mikołaj miłość Misia mit młodość moda mróz mróż muzyka muzyka filmowa nadzieja nalewki nałóg natura niebezpieczeństwo niezapominajki noc nowoczesność Nowy Rok obyczaje ocean odchudzanie odpowiedzialność odrodzenie ogrody ogród ojczyzna opowiadanie opowiastka opowieść Orzeszkowa osa Osiecka owoce pamięć pandemia Panna Róża park pasja patriotyzm pejzaż pierniki pies pieśni pieśń piosenka piosenki pisanie płot początek podróż poezja pogoda Pogórze Dynowskie polityka Polska pomidory pomysł poprawność polityczna porady postęp pożar praca prawda prezent protest protesty przedwiośnie przedzimie przemijanie Przemyśl przepis przetrwanie przetwory przeznaczenie przygoda przyjaźń przyroda psy psychologia ptaki radość recenzja refleksja relatywizm remont repatriacja reportaż rezerwat Riverland rodzina rok rośliny rower rozmowa rozrywka rozum rymowanka rzeka samotność San sarny sąsiedzi sens życia siano sierpień silna wola siła skróty słońce słowa słowa piosenki słowianie smutek solidarność South Australia spacer spiżarnia spontaniczność spotkanie stado strych susza susza. upał szadź szczerość szczęście śmiech śmierć śnieg świat święta świt tajemnica tekst piosenki teksty piosenek tęsknota tragikomedia trauma truskawki uczucia Ukraina upał urodziny uśmiech warzywnik wędrówka wędrówki węgiel wierność wiersz wierszyk wieś wigilia Wilsons Promontory wino wiosna wiosnaekologia wirus woda wojna wolność Wołyń wrażliwość wrotycz wrzesień wschód słońca wspomnienia wspomnienie współczesność Wszechświat wychowanie wycieczka wypadki wypalanie traw zabawa zabawa blogowa zachód słońca zapasy zaproszenie zbiory zdjęcia zdrowie zielarstwo zielononóżki zielononóżki kuropatwiane zima zioła zmiany zupa Zuzia zwierzęta zwyczaje żart życie życzenia Żydzi żywokost