środa, 13 października 2021

Umilaczki, pocieszaczki…

 



 

   Tak nazywam strony na YT, które lubię oglądać, gdy nie mam już siły ani ochoty na oglądanie portali bombardujących mnie wiadomościami polityczno-społecznymi, czy też vlogów specjalizujących się w dyskusjach i wywodach o tym, co ważne i aktualne. Oczywiście dobrze wiedzieć, co dzieje się na świecie, ale nieraz czuję się tym wszystkim już tak przytłoczona, tak obezwładniona i zniechęcona, że odcinam się od takich stron i z ulgą przesiadam się na wybrane kanały rozrywkowe. Poniżej pokażę Wam kilka moich ulubionych kanałów. Takich, które subskrybuję i oglądam najczęściej. Takich, które chciałabym Wam polecić, ponieważ odprężają, zaciekawiają, uczą, bawią, wzruszają a często też rozśmieszają. Na większość z nich trafiłam przypadkiem, ale na ostatnią, proponowaną tu przeze mnie weszłam, gdy linka do niej przesłała mi Kitty Katty. Od tej pory wchodzę tam niemal co dzień i cieszę się, mogąc słuchać i oglądać świetne parodie znanych od dawna przebojów muzycznych. To poddało mi pewną myśl. Otóż domyślam się, że i Wy macie takie swoje ulubione stronki. Fajnie by było, gdybyście w komentarzach napisali mi o nich albo wysłali do nich linki. Z ciekawością tam zajrzę a może i  dołączę do listy polecanych przeze mnie stron.

 

A oto trzy moje ulubione, rozrywkowe strony:

 

   Pierwszą stronką, którą chciałabym Wam polecić jest azerbejdżański vlog zatytułowany  Kənd Həyati”, co znaczy życie na wsi. Zamieszczone tam filmiki oglądam od kilkunastu miesięcy. Ich bohaterami jest para ludzi w średnim wieku zajmująca się pracą na roli, pielęgnowaniem ogrodu, opieką nad zwierzętami oraz przede wszystkim gotowaniem cudownie smakowitych potraw. Ich życie jest zwyczajne, spokojne i zgodne, pełne wspaniałych barw zmieniającej się o każdej porze roku natury. Dodatkową zaletą jest dla mnie fakt, iż owi dziad i baba niewiele mówią a po prostu działają niczym pracowite mróweczki a przy tym celebrują ze spokojem i szacunkiem każdą chwilę swego oddalonego od cywilizacji, prostego życia. Jak dobrze, że istnieją jeszcze na świecie tacy ludzie, takie miejsca…

 


   Drugą stronką, którą chciałabym Wam pokazać jest kanał zatytułowany „Pierogi z kimchi” a prowadzony przez mieszkającą w Korei Południowej Wiolę, naszą młodą rodaczkę, która od kilkunastu miesięcy opisuje codzienne życie w tym egzotycznym dla nas  kraju. A ponieważ jest osobą z natury pogodną i ciepłą, także jej filmiki mają taki nastrój, co bardzo szybko udziela się też widzom. Wiola kilka lat temu wyszła z mąż za Koreańczyka. Mieszkają na wielkim, nowoczesnym osiedlu w jednym z koreańskich miast.  Mają małego, słodkiego synka o imieniu Sonu. Wiola bardzo lubi gotować, zatem często tematem jej filmików jest przyrządzanie ciekawych, koreańskich potraw (niedawno napisała swoją pierwszą książkę z przepisami kulinarnymi i wkrótce będzie ją promować w Polsce).

 


   I wreszcie trzecia stronka. Otóż Kitty Katty przesłała mi linka do kanału prowadzonego przez nowozelandzką autorkę tekstów i piosenkarkę Shirley Serban. Jej kanał nazywa się „Relyriced songs to bring joy in these Times” –  co znaczy mniej więcej : Liryczne piosenki, które przynoszą radość w tych czasach).  Owa pełna zaskakujących pomysłów i poczucia humoru kobieta prowadzi swoją stronę dopiero od roku.

 


   Shirley sama o sobie pisze tak:

Cześć, jestem Shirley z Nowej Zelandii. Tworzenie piosenek, które sprawią, że inni będą się uśmiechać, było jednym z moich ulubionych zajęć od dziecka. Wraz z nadejściem Covid-19 tworzę i udostępniam „ponownie” klasyczne piosenki, a także kilka oryginałów o bieżących wydarzeniach. To pomaga mi być szczęśliwą – i odkryłam, że inni też je lubią. Mój cel - to edukować i nieść radość w tych mrocznych czasach. Tak, pandemia jest poważna, ale wszyscy możemy zrobić coś z nieco większą radością. Więc witaj na moim kanale. Zrób gorący napój, rozgość się i ciesz się... śpiewaj i uśmiechaj się. Przejdziemy przez to.”

   I tak właśnie jest – oglądam, słucham i śpiewam razem z Shirley a nawet zainspirowana przez nią sama także wróciłam do pisania tekstów do znanych melodii. Takie pisanie i śpiewanie sprawia mi radość, oczyszcza umysł i oddala od tego, na co nie mam wpływu.

   Oto link do jeszcze jednej z piosenek w wykonaniu Shirley Serban a poniżej tekst mojej piosenki oraz jej oryginał w j. angielskim.

 




A oto moje słowa do piosenki zespołu Baccara „ Yes Sir, I can boogie”.

Jesienny dance macabre

(… murmurando jęków…)

Jesień!

Trudno na boku ci uleżeć

Skrzypią lędźwie

Ledwo możesz z łóżka wstać

Chce się!

Pod ciepłym kocem stale siedzieć

Ale przecież

Musisz swój tańczyć dance macabre!

 

Jeśli nic nie czujesz

Pewnie zimny z ciebie trup

Choć narzekasz i pomstujesz

Tańczysz znów

 

Zatańcz, póki możesz

Jesień ci na skrzypkach gra

Kiedyś przecież będzie gorzej

Ciesz się z dnia!

 

 Niesie

Się twój jęk, lecz dziwna sprawa

Jesień

Chce ci darów dać swych w bród

Pieśni

Co skrzypią rankiem w twoich stawach

Wciąż trwa zabawa

Ten twój jedyny życia cud!

 

Jeśli nic nie czujesz

Pewnie zimny z ciebie trup

Choć narzekasz i pomstujesz

Tańczysz znów!

 

Zatańcz, póki możesz

Jesień ci na skrzypkach gra

Kiedyś przecież będzie gorzej

Ciesz się z dnia!

 

(… znowu murmurando jęków…)

 

Jeśli nic nie czujesz

Pewnie zimny z ciebie trup

Choć narzekasz i pomstujesz

Tańczysz znów!

 

Zatańcz, póki możesz

Jesień ci na skrzypkach gra

Kiedyś przecież będzie gorzej

Ciesz się z dnia!

 


 

30 komentarzy:

  1. Chyba każdy ma takie umilacze, zerknę w wolnej chwili na te Twoje stronki.
    My dla resetu włączamy płytę blue-ray z orkiestrą Andre Rieu i mamy domowy spektakl z muzyką i piosenką bardziej lub mniej poważną:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Asiu. Dobrze mieć takie swoje umilacze, szczególnie w dzisiejszych, zwariowanych i niewesołych czasach.
      Też słucham od czasu do czasu przebojów Andre Rieu. To jest rozrywka na najwyższym poziomie!:-)

      Usuń
    2. A na chandrę zespół Pod Budą :-)

      Usuń
    3. I ja lubię Pod Budą. Zwłaszcza ich stare piosenki!:-)

      Usuń
  2. Ostatnio z mężem jesteśmy na etapie oglądania filmików-relacji z podróży z naszych ulubionych stron, a więc Rumunia i Bałkany, wyszukujemy ciekawostki na przyszłość:-) oprócz tego zaglądam do Liziqi, Makłowicza, filmiki z przyrządzania regionalnych potraw, koncerty z "krainy łagodności", a także przeróżne flash moby:-) spory rozrzut, prawda? pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubicie podróze a wiec nie dziwie się, że oglądacie dużo filmików z interesujacych Was stron. Też lubie rózne typu kanały podróznicze.Nawet a moze tym bardziej o takich krajach, gdzie nigdy nie byłam i nie będę.No i też ciekawią mnie rózne kulinaria oraz z przyjemnością słucham czasem piosenek z krainy łagodności.Dużo podobieństw między nami!:-)
      Polubiłaś flash moby? Cieszę sie, jesli udało mi sie nimi Ciebie zarazić, Marysiu!:-)

      Usuń
  3. Ciekawe. Nawiązując do polecanego pierwszego Linka, o rolnikach. Ja od pewnego czas z wielkim zainteresowaniem
    oglądam w telewizji (Nowa TV lub Fokus TV) program "Rolnicy Podlasia". Wg mnie jest fajnie nagrywany, można pośmiać się ale i zainteresować się. Mnie zaintrygowały niesamowite maszyny z jakich korzystają rolnicy, piękne zwierzęta.
    Zajrzę na polecane strony. Zawsze coś nowego. Pozdrawiam jesiennie tym niemniej ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pare razy obejrzałam "Rolników z Podlasia" i rzeczywiscie niektóre z tych filmików były ciekawe. Człowieka interesuje wiele rzeczy. O sporym rozrzucie tematycznym. Jedne kanały go bawią a inne budzą refleksje. I bardzo dobrze.
      Ja takze pozdrawiam Cie ciepło, Olu!:-)

      Usuń
  4. Słowa do piosenki - genialne 😀😀😀 Tak tak - coś o tych lędźwiach wiem - ostatnio dały się poznać z tej gorszej strony 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uśmiałaś sie czytajac te moje słowa do piosenki? Cieszę się, Gabrysiu! Och, te nasze lędźwie, tudzież inne skrzypiące i rdzewiejące częśći ciała! Co dzień jakby ich wiecej!:-))

      Usuń
  5. Ależ się obśmiałam Olu przy Twoich słowach do "Jesiennego dance makabre". A kiedy doszło do murmuranda, no to już raczej było rechotando z kwiczandem. O matko, córko i rzeżucho jak mawia mój kolega:-))
    Z polecanych przez Ciebie Olu kanałów znam dwa pierwsze, a z trzecim z przyjemnością się zapoznam.
    Zapodaję:-) dwa linki do obejrzenia w przypływie dobrego humoru, no i oczywiście jeżeli się lubi onych, do których te linki zapodaję:-)). Znaczy się do obejrzenia nie linki, ale to do czego one prowadzą:
    https://youtu.be/aexx7gjT7Uk
    https://youtu.be/B5WzgH-mAjQ
    A prowadzą do Filharmonii Dowcipu i Z. Laskowika. I może jeszcze jeden:
    https://youtu.be/Hr_FxsN_fYs (Laskowik & Malicki Kalejdoskop matrymonialny)
    Pozdrawiam serdecznie uchachana po pachy ������

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marytko! Ale super, że zdołałam cie rozweselic słowami mojej pioseneczki. Fajnie mi się ją pisało (sama się podśmiechiwałam w trakcie pisania a potem śpiewania)!:-))
      Dzięki za polecenie Filharmonii dowcipu. Laskowik to marka sama w sobie. I Malicki też. Kiedys często zaglądałam do zalinkowanych przez Ciebie programów. Potem jakos o nich zapomniałam. Muszę je sobie odświeżyć i znowu zdrowo sie pośmiać.Tak właśnie po pachy, jak to Ty okresliłaś!:-)))

      Usuń
  6. bardzo dziękuję za polecajki, chętnie zajrzę . Pozdrawiam z jesiennych już Kaszub. Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje polecajki bardzo poprawiają humor, albo po prostu wyciszają, oddalaja od problemów, z którymi każdy z nas musi sie mierzyc na co dzień. Zajrzyj tam, Alu. Moim zdaniem warto!:-))

      Usuń
  7. Ciesze sie Olu, ze wywolalam usmiech inprzywolslam zabawe - " Kocia muzyka" i mnie rozbawila do lez, a Shirley produkuje co rusz " nowe przeboje" w fantastycznej sparodiowanej wersji. I ona ma fantastyczny glos, zauwazylas? A Twoje teskty jak zwykle genialne 👌Kiedys tez pisalam rymowane wiersze- wierszyki, glownie zamiast zyczen dla kolezanek i kolegow, ale zrozumiec aluzje mogli tylko ci, ktorzy ich znali , teraz po latach sa juz bezwartosciowe zupelnie, nikt nie pamieta o co chodzilo :)) W kazdym razie jesien i zime trzeba w tym roku przetanczyc i przespiewac - taka moja recepta😉😍😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Kitty! Naprawdę wywołałaś u mnie nie tylko uśmiech, ale i serdeczny chichot!Shirley jest niebywale płodną twórczynią. Jestem dla niej pełna podziwu i zachwytu. I dla jej tekstów i dla świetnego głosu i dla jakości produkowanych przez nią filmików. Ogromnie mi sie to wszystko podoba i inspiruje! A kilka jej piosenek stało sie moimi ulubionymi!Np. kocia muzyka, albo psia muzyka (ostatni filmik parodiujący "Zakonnicę w przebraniu").
      Pisanie wesołych wierszyków czy pioseneczek bardzo dobrze robi człowiekowi na poprawe nastroju. Jeśli kiedys dobrze Ci sie cos takiego pisało, to spróbuj do tego wrócić.Moze znowu fajnie Ci sie będzie pisało?
      A potem tańczyło i śpiewało? No bo tak, tę jesień i zimę dobrze będzie przetańczyć i przespiewać. Dla rozgrzewki i pociechy!:-))*

      Usuń
  8. O jak się uśmiałam z Dance macabre :)Genialne :)
    Pierwszy i ostatni kanał znam i oglądam. Zwłaszcza dziada z babą. Jacy oni spokojni,zorganizowani, tacy osadzeni mocno w ziemi. Dobrze na mnie wpływają. Resztę obejrzę sobie. Ja zaś odpoczywam na kanale 1bike1world. Chłopak jeździ z koteczką Nalą, którą znalazł i uratował. Cudny duet i w dodatku zwiedzam z nimi świat :)
    https://www.youtube.com/watch?v=m7_Xc3-CG2Y

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie Aniu, że sie uśmiałaś! Ciekawa byłam właśnie, czy zdołam kogoś tym tekstem rozbawic. Cieszę się, że mi sie udało!:-)
      I na mnie oglądanie dziada z babą bardzo dobrze wpływa. Oglądając ich, przenoszę sie do ich świata, gdzie wszystko jest proste, spokojne, dalekie od wariacji świata. Jedyny minus, to taki, że patrząc na potrawy przyrządzane przez babę od razu budzi mi sie apetyt i cos muszę sobie zaraz przekąsić!:-)
      Zajrzałam na polecany przez Ciebie kanał o wyprawach podrózniczych chłopaka i jego koteczki Nali. Rzeczywiscie, ciekawy! Dziękuje za jego polecenie!:-)

      Usuń
  9. Ojej ! Jak to dobrze czasem dowiedzieć się , co oglądają inni. Kochana ! Ja kradnę od Ciebie te wszystkie filmiki. Jestem zauroczona nimi ! Nie mam swoich ulubionych, relaksujących, to znaczy - do tej pory nie miałam. Teraz już będę na pewno oglądać ten o życiu na wsi. To mój " number one" !!!
    Shirley mnie rozbawiła - jest super ! Ten o zyciu w Korei też jest interesujący i dziewczyna fajnie opowiada.
    Ja słucham przeważnie muzyki i często chórów. Mogę polecić Tobie nagranie, które kocham i nigdy mi się nie nudzi: https://youtu.be/PCa8RxaOPW8
    Buziaki posyłam :))) Dziękuję :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulu!Ależ się cieszę, że spodobały Ci się polecane przeze mnie filmiki! O to mi właśnie chodziło, by inni takze mogli sie rozerwać przy tym, co mnie bawi, wycisza albo rozśmiesza. I dla mnie ten azerbejdżański kanał jest w tym niezastąpiony. Nie dośc, że tam pięknie, to jeszcze bardzo smakowicie! A od kiedy dziad i baba maja dwa psy i dwa kotki jest u nich jeszcze ciekawiej!
      Lubisz słuchać chórów? Zaciekawiona zajrzałam na proponowaną przez Ciebie stronkę na YT. Rzeczywiscie pięknie śpiewają ci młodzi ludzie! Dziękuję i pozdrawiam z usmiechem!:-)))

      Usuń
  10. Super notka!!
    Baba i dziad juz mi przypasowali wiec bede do nich zagladac.
    Najczesciej ogladam to czego potrzebuje, czyli gotowanie, przetwory, ogrodnictwo bo przeciez gdzies trzeba sie uczyc:) Mam ulubiencow "Off grid with Dough and Stacy" kiedys ogladalam ich wrecz religijnie, teraz mniej ale ciagle musze wiedziec co u nich piszczy w trawie.
    Natomiast tak zupelnie rozrywkowo to mam ulubiony kanal Dry Bar Comedy - to nie sa znani komedianci i moze dlatego ich wystepy sa takie bardziej na luzie, niewymuszone. Ja lubie i poki co sie nie zawiodlam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marylko! Tak myślałam, że dziad i baba Ci przypasują!:-) Oni mają ogromną ilośc wyświetleń. To idzie w miliony. Myślę, że w tym dziwacznych czasach mnóstwo ludzi łaknie oglądania takiego zwykłego, prostego, bezpiecznego życia z dala od cywilizacji i jej szaleństw. Bo tam jest jeszcze to, co my wszyscy chyba już utraciliśmy...
      Muszę popatrzeć na Twoich ulubieńców, bo mnie zaciekawiłaś swoim opisem. Lubisz występy amerykańskich komediantów? Nie dziwi mnie to wcale. Dobrze się przecież tak szczerze się pośmiać, aż do bólu brzucha i do łez. Och, jak to człowieka odpręża i oczyszcza!:-))

      Usuń
    2. Olu, lubie amerykanskich komediantow ale tez wybiorczo:)) Wiesz ja tu mieszkam juz 37 lat i to robi swoje. Ale przypomnialas mi tym pytaniem taka historie. Chyba 3 moze 5 lat od czasu naszego przybycia tutaj udalo mi sie pozyczyc od znajomych jakies komedie Barei. Bardzo sie ucieszylam, ze obejrze z synem i bedziemy mieli wesoly wieczor. No i ogladamy, ja sie smieje az do bolu brzucha a moj syn po chwili mowi "mamo ale tak naprawde to z czego sie smiejesz, ja tu nie widze nic smiesznego".
      Widzisz jemu wystarczylo te 3-5 lat zeby zapomniec polskie komedie i humor... mnie troche dluzej ale teraz to juz nie pamietam ani nawet starych aktorow z moich czasow. O nowych to zupelnie nie mam pojecia.

      Usuń
    3. Ano tak. Co do tego, kto i z czego sie śmieje, to naprawdę bywa różnie i od wielu rzeczy to zależy. Także i od tego gdzie sie mieszka, w jakich realiach, w jakiej kulturze. Mnie zawsze śmieszyła taka scenka z kabaretu "Pod egidą", jak to Fronczewski opowiadał dowcip o studencie, który nazywał się Awas. A słuchajacy go Pszoniak nijak nie mógł zrozumieć na czym cała śmiesznosc polega. Więc sie Fronczewski opowiadał swój kawał znowu i znowu i strasznie się przy tym wściekał, że Pszoniak nadal niczego nie rozumie. A Pszoniak robił głupie miny za jego plecami... Jak to opisuję, to nic w tym nie ma śmiesznego. Ale jak sie to ogląda, to można sie popłakać ze śmiechu!:-) I myslę, że ten kawał jest zrozumiały dla nas, dla Rosjan, no i dla byłych krajów demoludów - a juz dla anglojęzycznych osób pewnie nie!

      Usuń
  11. Ja ostatnio od szarej rzeczywistości uciekam sobie w Serial o Sabrinie :) I nadal polecam Once Upon a Time i Merlina :)
    1bike1world konieczie polecam :) Dostałam tez o nich książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seriale i filmy to świetne umilacze. Ja nie mam Netflixa, ale czasem znajduje coś ciekawego na YT, CDA albo innych, stricte filmowych kanałach.
      Jak widze, polecasz tę samą stronkę co Ania. Widać naprawdę godna jest polecenia. Musze sobie wobec tego to pooglądać!:-)
      Dzięki!:-))

      Usuń
  12. Ten link to w nawiązaniu do pierszych zdań Twojego tekstu. Podesłała mi kiedyś Ania https://www.youtube.com/watch?v=1g6PW8QNZQA&list=WL&index=84&ab_channel=jaroslawgibas.com

    Hmm, nie wiem dlaczego myślałam, że znajdę się w gronie Twoich ulubionych filmów. Wiem, że to głupie ale może na zasadzie wzajemności, że ja lubię Ciebie czytać.

    Nie oglądam telewizji, unikam programów politycznych dlatego wsiąkłam na YT. Oglądam dużo, bardzo dużo. Jednak ostatnio zastanowiły mnie słowa pewnej pani psycholog- która stwierdziła, że oglądamy kanały innych, oglądamy cudze życie bo nie potrafimy, nie chcemy uregulować swojego. Cały czas mam te słowa z tyłu głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykłady Jarosława Gibasa mam od dawna zasubskrybowane, bo ten psycholog nie dosć, że przystępnie wszystko tłumaczy, to jeszcze bardzo przyjemnie słucha sie jego głosu. Tak w ogóle to mam mnóstwo zasubskrybowanych ciekawych kanałów. Nie sposób było tu napisać o wszystkich. Nie wszystkie też też należa do kategorii stricte rozrywkowych filmików. Niektóre z nich wywołuja przerózne refleksje, zmuszaja do głębokiego namysłu, wywołują porównania, wspomnienia, westchnienia. I właśnie do tego typu kanałów zaliczyłabym takze Twój kanał, Grażynko. Opisujesz życie bardzo podobne do mojego, dlatego nie przyszło mi do głowy by go polecać w kategorii "rozrywkowe". Jednak ze wszech miar godzien jest polecenia. Widać, że sie rozwijasz, że coraz lepiej Ci idzie to mówienie o sobie i pokazywanie swego życia na wsi.
      Pewnie rzeczywiscie tak jest, że oglądamy kanały innych ponieważ nie potrafimy uregulować swojego zycia, że w pewien sposób są one ucieczką od tego, co wokół nas. Ale moim zdaniem nie ma w tym niczego złego. Nie na wszystko przecież mamy wpływ. Czasem pozostaje nam czekanie aż czas rozwiąze pewne problemy...
      Pozdrawiam Cie serdecznie, Grażynko!:-)

      Usuń
    2. Wymieniłam jego vlog, a dokładnie ten konkretny odcinek, ponieważ wspomniałaś na początku, że należy wiedzieć co się dzieje na świecie. P. Jarosław, w polecanym odcinku przekonuje, że powinniśmy się zająć, tym na co mamy wpływ. Dostałam ten link od Ani, kiedy poruszył mnie post Gorzkiej Jagody o uchodźcach.

      Usuń
    3. Acha, teraz rozumiem. Ania mi też wysłała ten sam link w komentarzu do poprzedniego mojego posta!:-)

      Usuń

Serdecznie dziękujemy za Wasze opinie i refleksje!

Etykiety

Aborygeni afirmacja życia apel apel o pomoc asymilacja Australia autoanaliza bajka bal ballada baśń Beksińscy Bieszczady blackout bliskość blog blogi bór Cesarzowa Ki Cezary chleb choroba ciastka czarny bez czas czerwiec człowieczeństwo człowiek czułość Dersu Uzała deszcz dieta dobro dom dorosłość drama drama koreańska drewno droga drzewa trawiaste Dubiecko Dwernik Kamień dwudziestolecie międzywojenne dystopia dzieciństwo dzikie bzy ekologia elektryczność erotyk fajka film flash mob fotografie fotoreportaż glebogryzarka głodówka głód gospodarstwo goście góry Góry Flindersa grass tree grill grudzień grzyby Gwiazdka historia historie wędrujące horror humor humoreska idealizm II wojna światowa informacja inność inspiracja internet jabłka Jacuś Jacuś. gospodarstwo Jacuś. lato jajka Jane Eyre Jawornik Polski jesień jesień życia kalina Kanada kanały kangury kastracja kiełbasa klimat klimatyzm koala kobieta koguty kolędy komputer komunikacja konfitury konflikt koniec świata konkurs konstrukcja kosmos kot koziołek kozy Kraków Kresy kryminał kryzys książka kuchnia kulinaria kury kwiaty kwiecień las lato legenda lipa lipiec lis listopad literatura los ludzie luty łąka maciejka macierzyństwo magia maj malarstwo maliny mantry marzenie maska metafora mgła miasteczko odnalezionych myśli Michael Jackson Mikołaj miłość Misia mit młodość moda mróz mróż muzyka muzyka filmowa nadzieja nalewki nałóg natura niebezpieczeństwo niezapominajki noc nowoczesność Nowy Rok obyczaje ocean odchudzanie odpowiedzialność odrodzenie ogrody ogród ojczyzna opowiadanie opowiastka opowieść Orzeszkowa osa Osiecka owoce pamięć pandemia Panna Róża park pasja patriotyzm pejzaż pierniki pies pieski pieśni pieśń piękno piosenka piosenki pisanie płot początek podróż poezja pogoda Pogórze Dynowskie polityka Polska pomidory pomysł poprawność polityczna porady postęp pożar praca prawda prezent protest protesty przedwiośnie przedzimie przemijanie Przemyśl przepis przetrwanie przetwory przeznaczenie przygoda przyjaźń przyroda psy psychologia ptaki radość recenzja refleksja relatywizm remont repatriacja reportaż rezerwat Riverland rodzina rok rośliny rower rozmowa rozrywka rozum rymowanka rzeka samotność San sarny sąsiedzi sens życia siano sierpień silna wola siła skróty słońce słowa słowa piosenki słowianie smutek solidarność South Australia spacer spiżarnia spontaniczność spotkanie stado strych susza susza. upał szadź szczerość szczęście śmiech śmierć śnieg świat święta świt tajemnica tekst piosenki teksty piosenek tęsknota tragikomedia trauma truskawki uczucia Ukraina upał urodziny uśmiech warzywnik wędrówka wędrówki węgiel wierność wiersz wierszyk wieś wigilia Wilsons Promontory wino wiosna wiosnaekologia wirus woda wojna wolność Wołyń wrażliwość wrotycz wrzesień wschód słońca wspomnienia wspomnienie współczesność Wszechświat wychowanie wycieczka wypadki wypalanie traw zabawa zabawa blogowa zachód słońca zapasy zaproszenie zbiory zdjęcia zdrowie zielarstwo zielononóżki zielononóżki kuropatwiane zima zioła zmiany zupa Zuzia zwierzęta zwyczaje żart życie życzenia Żydzi żywokost