poniedziałek, 11 lutego 2013

Umieć się odwrócić





Umieć rozpoznać metę
Umieć skończyć - zaczęte
Nie naciągać struny
Jeszcze chwila - pęknie

Umieć się powstrzymać
Umieć nie brnąć w głębię
Myśląc, że choć strasznie
Ale jednak pięknie

Umieć żyć z umiarem
Umieć śnić - lecz nocą
Nie myląc żarówki
Z błędnych ogni mocą

Umieć się odwrócić
I odnaleźć siebie
"Ja” czeka cierpliwie
Ile jeszcze? Nie wiem....

10 komentarzy:

  1. Olgo, serdeczne dzięki za wszystkie mądre słowa :)
    Pozdrawiam Was bardzo bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie wiem czy powstrzymać się od wyjazdy w góry: zima - ciężko, śnieg ?
    I jak -żyć z umiarem....?

    OdpowiedzUsuń
  3. Oleńko ja poczeka cierpliwe aż będziesz gotowa. Czasami tak trudno odnaleźć siebie, męczy nas , tracimy cierpliwość do samych siebie, Bardzo piękne, mądre słowa płynące z serca.
    U mnie pierwszy dzień w pracy po chorobie, zmęczona, nie mam siły odpowiadać na komentarze , byłam dwa dni u córki,odpoczęłam od komputera.Dzisiaj od rana wgapiona w monitor zaraz znikam. Dobrych snów życzę Wam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Umieć... tak, podpisuję się. Też chciałabym tyle umieć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Olenko, sprawiasz wrazenie osoby pelnej optymizmu, jednak Twoje wiersze maja nute jakiegos smutku, tesknoty za nieokreslonym. Mnie napawaja one jakas nostalgia.
    Nigdy nie bylam specjalistka od analizy poezji i najgorszymi lekcjami w szkole byly dla mnie wlasnie lekcje pod haslem, co poeta mial na mysli. Mnie wiersz albo sie podoba, albo nie.
    Ten podoba mi sie bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że jeżeli dziecku pozwolono badać, gdzie są granice, będzie miało szanse, jako dorosły, zachować umiar.
    Umieć się powstrzymać i mieć odwagę się nie powstrzymać! I jeszcze wiedzieć kiedy, jak ...
    Chciałabym ...
    Z wiekiem, zauważam, że "złoty środek" rzadko bywa po środku :)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Poszukiwania siebie chyba trwają całe życie. Wyczuwam zmęczenie w Twych słowach, jakąś rezygnację, zniechęcenie? Czas już na słońce, wiosnę :) Piękny wiersz:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze, za te mądre, pełne zamyślenia słowa.Potrzebowałam trochę czasu, by odetchnąć.
    Ciepłe myśli zasyłam Wam dziewczyny!:-))
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiersz jak zwykle super a wytrwałości można się nauczyć lecz wydaje mi się a nawet jestem pewna,że Ty takową posiadasz.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękujemy za Wasze opinie i refleksje!

Etykiety

Aborygeni afirmacja życia agrest apel apel o pomoc asymilacja Australia autoanaliza bajka bal ballada baśń Beksińscy Bieszczady blackout bliskość blog blogi bór cenzura Cesarzowa Ki Cezary chleb choroba ciastka czarny bez czas czerwiec człowieczeństwo człowiek czułość Dersu Uzała deszcz dieta dobro dom dorosłość drama drama koreańska drewno droga drzewa trawiaste Dubiecko Dwernik Kamień dwudziestolecie międzywojenne dystopia dzieciństwo dzikie bzy ekologia elektryczność erotyk eutanazja fajka fantazja film flash mob fotografie fotoreportaż glebogryzarka głodówka głód gospodarstwo goście góry Góry Flindersa grass tree grill grudzień grzyby Gwiazdka historia historie wędrujące horror humor humoreska idealizm ideologia II wojna światowa informacja inność inspiracja internet jabłka Jacuś Jacuś. gospodarstwo Jacuś. lato jajka Jane Eyre Jawornik Polski jesień jesień życia kalina Kanada kanały kangury kastracja kiełbasa klimat klimatyzm koala kobieta koguty kolędy komputer komunikacja konfitury konflikt koniec świata konkurs konstrukcja kosmos kot koziołek kozy Kraków Kresy kryminał kryzys książka kuchnia kulinaria kury kwiaty kwiecień las lato legenda lęk lipa lipiec lis listopad literatura los ludzie luty łąka maciejka macierzyństwo magia maj malarstwo maliny mantry marzenie maska metafora mgła miasteczko odnalezionych myśli Michael Jackson Mikołaj miłość Misia mit młodość moda mróz mróż muzyka muzyka filmowa nadzieja nalewki nałóg natura niebezpieczeństwo niezapominajki noc nowoczesność Nowy Rok obyczaje ocean odchudzanie odpowiedzialność odrodzenie ogrody ogród ojczyzna opowiadanie opowiastka opowieść Orzeszkowa osa Osiecka owoce pamięć pandemia Panna Róża park pasja patriotyzm pejzaż pierniki pies pieski pieśni pieśń piękno piosenka piosenki pisanie płot początek podróż poezja pogoda Pogórze Dynowskie polityka Polska pomidory pomysł poprawność polityczna porady postęp pożar praca prawda prezent protest protesty przedwiośnie przedzimie przemijanie Przemyśl przepis przetrwanie przetwory przeznaczenie przygoda przyjaźń przyroda psy psychologia ptaki radość recenzja refleksja relatywizm remont repatriacja reportaż rezerwat Riverland rodzina rok rośliny rower rozmowa rozrywka rozum rymowanka rzeka samotność San sarny sąsiedzi sens życia siano sierpień silna wola siła skróty słońce słowa słowa piosenki słowianie smutek solidarność South Australia spacer spiżarnia spokój spontaniczność spotkanie stado starość strych susza susza. upał szadź szczerość szczęście szerszeń śmiech śmierć śnieg świat święta świt tajemnica tekst piosenki teksty piosenek tęsknota tragikomedia trauma truskawki uczucia Ukraina upał urodziny uśmiech warzywnik wędrówka wędrówki węgiel wiatr wierność wiersz wierszyk wieś wigilia Wilsons Promontory wino wiosna wiosnaekologia wirus woda wojna wolność Wołyń wrażliwość wrotycz wrzesień wschód słońca wspomnienia wspomnienie współczesność Wszechświat wychowanie wycieczka wypadki wypalanie traw zabawa zabawa blogowa zachód słońca zapasy zaproszenie zbiory zdjęcia zdrowie zielarstwo zielononóżki zielononóżki kuropatwiane zima zioła zmiany zupa Zuzia zwierzęta zwyczaje żart życie życzenia Żydzi żywokost