Na sennych, wichrowych wzgórzach
Bezdomna wędruje miłość
Wieczorem z mgły się wynurza
Bezdomna wędruje miłość
Wieczorem z mgły się wynurza
Z rozpaczy ogromnej siłą
Tu jestem! Przemarzłam na wietrze
Bo już od stuleci się błąkam
Gdzie jesteś Heathcliffie? Wciąż wierzę
Że skończy się nasza rozłąka
Dmie w okna wicher okrutny
A z zamku już tylko ruina
Nad światem księżyc trwa smutny
I północ się rozpoczyna
A wówczas, w godzinie tej jednej
Ożywa znów dwór jak przed laty
Dziewczyna w sukience odświętnej
Otwiera drzwi, okna, kraty
Z komnaty wybiega młodzieniec
Znów bliski swym ciepłym oddechem
Tu jestem! Przemarzłam na wietrze
Bo już od stuleci się błąkam
Gdzie jesteś Heathcliffie? Wciąż wierzę
Że skończy się nasza rozłąka
Dmie w okna wicher okrutny
A z zamku już tylko ruina
Nad światem księżyc trwa smutny
I północ się rozpoczyna
A wówczas, w godzinie tej jednej
Ożywa znów dwór jak przed laty
Dziewczyna w sukience odświętnej
Otwiera drzwi, okna, kraty
Z komnaty wybiega młodzieniec
Znów bliski swym ciepłym oddechem
Ożywia twarze rumieniec
A oczy się jarzą uśmiechem
Wirować chcą w tańcu upojnym
Zniknęły gdzieś lata cierpienia
Są młodzi, radośni i wolni
W życzliwych księżyca promieniach
Tak pragną wpaść w swe ramiona
Od wieków za sobą stęsknieni
Lecz dobry czas się dokonał
A klątwy moc wszystko zmieni
I błądzi znów Katarzyna
Szukając światełka nadziei
I mgła znów gęstnieć zaczyna
Na wzgórzach pokutnych cieni…
A oczy się jarzą uśmiechem
Wirować chcą w tańcu upojnym
Zniknęły gdzieś lata cierpienia
Są młodzi, radośni i wolni
W życzliwych księżyca promieniach
Tak pragną wpaść w swe ramiona
Od wieków za sobą stęsknieni
Lecz dobry czas się dokonał
A klątwy moc wszystko zmieni
I błądzi znów Katarzyna
Szukając światełka nadziei
I mgła znów gęstnieć zaczyna
Na wzgórzach pokutnych cieni…
(A jeśli ktoś z Was miałby ochotę posłuchać nastrojowej piosenki o "Wichrowych wzgórzach" w wykonaniu Kate Bush, to odnajdźcie ją sobie na youtube - warto, bo to już klasyka)
Śliczny wiersz. Trochę jakby utzrymany w tonacji ballady Mickiewiczowskiej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo mi miło, że Ci sie wiersz spodobał. Książki, filmy, obrazy bywają świetnym źródłem natchnienia. A jeśli jeszcze za oknem jest wietrznie i ponuro, to zaraz przychodzą na myśl zaklęte, wichrowe wzgórza...
UsuńCiepło odpozdrawiam!:-)
Wspaniala ksiazka te Wichrowe wzgorza, a wiersz sklaniajacy do zadumy.
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię mroczny, posępny nastrój tej ksiażki, filmu z Juliette Binoche i Ralphem Fiennesem a także piosenkę Kate Bush zainspirowaną "Wichrowymi wzgórzami".Na wietrzne wieczory i pochmurne poranki to lektura i muzyka w sam raz...
UsuńMilosc, milosc - jakie ubogie byloby zycie gdyby ktos ja nam zabral.
OdpowiedzUsuńNiektorzy twierdza, ze jej nigdy nie doswiadczyli, to jest dopiero smutne.
Milego dnia Wam zycze:)
Miłość jest przyprawą i istotą wszystkiego. A czymże byłaby literatura i film bez tchnienia miłości? Nudnym, jałowym esejem, opowieścią bez temperatury i magii...
UsuńCi, którzy nigdy nie doswiadczyli miłości być może ją przegapili, a moze ona jeszcze gdzies na nich czeka i błąka się po wichrowych wzgórzach?
Uściski serdeczne!
Przepiękna ballada...
OdpowiedzUsuńNuci mi się ona w głowie a wicher za oknem dmie...
UsuńPozdrowienia z wietrznej, górskiej wsi!
Oleńko bardzo lubię tę książkę i czytałam ja kilka razy w przeciągu lat.
OdpowiedzUsuńNapisałaś przepiękny wiersz-balladę.Pewnie znowu sięgnę po tę książkę, bowiem nastrój ostatnich dni mam akurat na taka lekturę.Pozdrawiam i życze miłego wieczoru
Ja też mam ostatnio chęć na takie opowieści, na niezapomniane i wzruszajace historie miłosne...
UsuńTrzymaj się ciepło Alinko i miłej lektury życzę!:-)
W nastrój mnie wprowadziłaś... wichrowy...
OdpowiedzUsuńCo takiego mają w sobie wzgórza z wichrem,
że tak cudownie pobudzają wyobraźnię?
Piosenka Kate Bush ponadczasowa,
jedna z moich najulubieńszych.
Pamiętam jak dziś, że gdy usłyszałam ją
po raz pierwszy, miesiącami słuchałam jej
na okrągło...
Wichrowe wzgórza mają przestrzeń niezmierzoną, mają nieokiełznane, wolne żywioły, mają nastrój tajemnicy i magii oraz bezczasu...I widzę samą siebie i widzę też Ciebie jak tańczymy i biegamy na wzgórzach z rozwianymi włosami. Wiatr szamocze sukienkami, trawy i krzewy chłoszczą nagie kolana a wielkie, czarne ptaszyska krązą nad głowami jak mroczni posłańcy z krainy zaklętych cieni...
UsuńA piosenka Kate Bush jak sie do mnie przyczepiła rano, tak nadal trwa, a więc nucę, nucę, nucę i za wichrowymi wzgórzami tęsknię...
Właśnie w takich chwilach znakomicie
Usuńsprawdzają się sukienki :)
No to skaczmy i biegajmy, kręćmy się
i powiewajmy razem z wichrowym wiatrem
nieodgadnionych wzgórz!
Otóz to! Kobieta zwiewna ma być i eteryczna a sukienka mglista i lekka jak jej dusza podobłoczna!(ale tylko w magicznym świecie wichrowych wzgórz i szalejących mórz, na codzień roztańczone dusze schowane są pod nieco praktyczniejszym odzieniem!:-))
UsuńUcichł Cezary- to Olga w szalonym wichru pędzie poczyna sobie na wzgórzach.
OdpowiedzUsuńPierwiastek męski i pierwiastek żeński tańczą i przenikają sie wzajemnie.A na wichrowych wzgórzach błąka się zaklęta miłość dwojga zakochanych w sobie na wieczność wędrowców...
UsuńPiękna ballada, skłaniająca do zadumy nad przemijaniem. Idę słuchać Kate :)
OdpowiedzUsuńKate jest niesamowita ...I ten jej śpiew i taniec i wygląd natchnionej czatownicy. A w tle wichrowe, niezmiennie zaklęte wzgórza.
UsuńPOzdrowienia poranne:))
To bardzo ładny wiersz.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię Kate Bush.
Pozdrawiam serdecznie,
Tomek :)
Cieszę się, że Ci sie spodobał mój wiersz Tomku, i że odwiedziłeś naszego bloga! A Kate Bush to już klasyka, o której wspłczesna młodzież zasłuchana w "Ona tańczy dla mnie" chyba nic nie wie i nie chce wiedzieć...
UsuńPozdrawiam ciepło!:-)
Cudny wiersz.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba!:-)
Usuń