Tak nazywam
strony na YT, które lubię oglądać, gdy nie mam już siły ani ochoty na oglądanie
portali bombardujących mnie wiadomościami polityczno-społecznymi, czy też vlogów
specjalizujących się w dyskusjach i wywodach o tym, co ważne i aktualne. Oczywiście
dobrze wiedzieć, co dzieje się na świecie, ale nieraz czuję się tym wszystkim
już tak przytłoczona, tak obezwładniona i zniechęcona, że odcinam się od takich
stron i z ulgą przesiadam się na wybrane kanały rozrywkowe. Poniżej pokażę Wam
kilka moich ulubionych kanałów. Takich, które subskrybuję i oglądam
najczęściej. Takich, które chciałabym Wam polecić, ponieważ odprężają,
zaciekawiają, uczą, bawią, wzruszają a często też rozśmieszają. Na większość z
nich trafiłam przypadkiem, ale na ostatnią, proponowaną tu przeze mnie weszłam,
gdy linka do niej przesłała mi Kitty Katty. Od tej pory wchodzę tam niemal co
dzień i cieszę się, mogąc słuchać i oglądać świetne parodie znanych od dawna
przebojów muzycznych. To poddało mi pewną myśl. Otóż domyślam się, że i Wy
macie takie swoje ulubione stronki. Fajnie by było, gdybyście w komentarzach
napisali mi o nich albo wysłali do nich linki. Z ciekawością tam zajrzę a może i
dołączę do listy polecanych przeze mnie
stron.
A oto trzy moje ulubione, rozrywkowe strony:
Pierwszą
stronką, którą chciałabym Wam polecić jest azerbejdżański vlog zatytułowany „Kənd Həyati”,
co znaczy życie na wsi. Zamieszczone tam filmiki oglądam od kilkunastu miesięcy.
Ich bohaterami jest para ludzi w średnim wieku zajmująca się pracą na roli,
pielęgnowaniem ogrodu, opieką nad zwierzętami oraz przede wszystkim gotowaniem
cudownie smakowitych potraw. Ich życie jest zwyczajne, spokojne i zgodne, pełne
wspaniałych barw zmieniającej się o każdej porze roku natury. Dodatkową zaletą
jest dla mnie fakt, iż owi dziad i baba niewiele mówią a po prostu działają
niczym pracowite mróweczki a przy tym celebrują ze spokojem i szacunkiem każdą
chwilę swego oddalonego od cywilizacji, prostego życia. Jak dobrze, że istnieją
jeszcze na świecie tacy ludzie, takie miejsca…
Drugą stronką,
którą chciałabym Wam pokazać jest kanał zatytułowany „Pierogi z kimchi” a prowadzony przez mieszkającą w Korei
Południowej Wiolę, naszą młodą rodaczkę, która od kilkunastu miesięcy opisuje
codzienne życie w tym egzotycznym dla nas kraju. A ponieważ jest osobą z natury pogodną
i ciepłą, także jej filmiki mają taki nastrój, co bardzo szybko udziela się też
widzom. Wiola kilka lat temu wyszła z mąż za Koreańczyka. Mieszkają na wielkim,
nowoczesnym osiedlu w jednym z koreańskich miast. Mają małego, słodkiego synka o imieniu Sonu.
Wiola bardzo lubi gotować, zatem często tematem jej filmików jest przyrządzanie
ciekawych, koreańskich potraw (niedawno napisała swoją pierwszą książkę z
przepisami kulinarnymi i wkrótce będzie ją promować w Polsce).
I wreszcie trzecia stronka. Otóż Kitty Katty
przesłała mi linka do kanału prowadzonego przez nowozelandzką autorkę tekstów i
piosenkarkę Shirley Serban. Jej kanał nazywa się „Relyriced songs to bring joy in theseTimes” – co znaczy mniej więcej
: Liryczne piosenki, które przynoszą
radość w tych czasach). Owa pełna
zaskakujących pomysłów i poczucia humoru kobieta prowadzi swoją stronę dopiero
od roku.
Shirley sama o
sobie pisze tak:
„Cześć, jestem
Shirley z Nowej Zelandii. Tworzenie piosenek, które sprawią, że inni będą się
uśmiechać, było jednym z moich ulubionych zajęć od dziecka. Wraz z nadejściem
Covid-19 tworzę i udostępniam „ponownie” klasyczne piosenki, a także kilka oryginałów
o bieżących wydarzeniach. To pomaga mi być szczęśliwą – i odkryłam, że inni też
je lubią. Mój cel - to edukować i nieść radość w tych mrocznych czasach. Tak,
pandemia jest poważna, ale wszyscy możemy zrobić coś z nieco większą radością.
Więc witaj na moim kanale. Zrób gorący napój, rozgość się i ciesz się...
śpiewaj i uśmiechaj się. Przejdziemy przez to.”
I tak właśnie jest – oglądam, słucham i śpiewam razem z
Shirley a nawet zainspirowana przez nią sama także wróciłam do pisania tekstów
do znanych melodii. Takie pisanie i śpiewanie sprawia mi radość, oczyszcza
umysł i oddala od tego, na co nie mam wpływu.
Oto link do jeszcze
jednej z piosenek w wykonaniu Shirley Serban a poniżej tekst mojej piosenki
oraz jej oryginał w j. angielskim.
A oto moje słowa do piosenki
zespołu Baccara „ Yes Sir, I can boogie”.