Cali w rozradowaniu
I cali w roztętnieniu
Centrum dla siebie stanowiąc
I skutek i przyczynę
Stoją tak w pełnym blasku
W miłosnym swym skupieniu
Tworząc dla siebie z serca
Własną, odległą wyspę
Centrum dla siebie stanowiąc
I skutek i przyczynę
Stoją tak w pełnym blasku
W miłosnym swym skupieniu
Tworząc dla siebie z serca
Własną, odległą wyspę
I tacy w oderwaniu
I tacy nieprzytomni
Niczego już nie pragną
Prócz swego ognia w sobie
I pewni, że świat stanął
W bezczasie zawieszeni
Nie widzą nic ponadto
Mają do tego prawo
A poza tym ich światłem
Dzień zwykły też się toczy
I biegną stare smutki
Do domu samotności
Gdzie nigdy nie jest jasno
Gdzie cisza wciąż ta sama
I tylko cienie pełzną
Po sercach i po ścianach...
I tacy nieprzytomni
Niczego już nie pragną
Prócz swego ognia w sobie
I pewni, że świat stanął
W bezczasie zawieszeni
Nie widzą nic ponadto
Mają do tego prawo
A poza tym ich światłem
Dzień zwykły też się toczy
I biegną stare smutki
Do domu samotności
Gdzie nigdy nie jest jasno
Gdzie cisza wciąż ta sama
I tylko cienie pełzną
Po sercach i po ścianach...
Piękny wiersz, taki wymowny! Piękny!
OdpowiedzUsuńTam gdzie jest światło, jest i cień. Z jednej strony jest radość, z drugiej smutek.Obie te strony przeważnie ślepe na siebie wzajemnie...
UsuńCiebło pozdrawiam!:-))
Nic dodać, nic ująć - życie.
OdpowiedzUsuńPięknie...
OdpowiedzUsuńTwoje wiersze budzą wyobraźnię :-)
...piękne i znajome mi serc(a) stany...
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Nie wiem czemu, ale dla mnie jakiś taki smutny ten wiersz. Wiem, że każdy dzień oba te stany ducha niesie ...
OdpowiedzUsuńCałuski przesyłam.
Nostalgicznie? Wiosna idzie, a tu zaduma? Już wiem, maj się zbliża... miłość rozkwita:)))) A miłość "nie widzi" codziennego dnia.
OdpowiedzUsuńJest światło i jest cień. Wszystko jednocześnie. Wszystko obok siebie...
OdpowiedzUsuńDziekuję Wam wszystkim za chwilę zadumy!:-))
Jak dla mnie pesymistyczny a może mi się zdaje i ja mam taki ranek.
OdpowiedzUsuńTak, to smutny wiersz...
Usuń