Jak pachnie główka małego dziecka?
Jak łąka letnia
Jak fala ciepła
Jak pachnie radość cicha, najsłodsza?
Jak czekolada
Gorąca, gorzka
Jak pachnie smutek, ten ból przewlekły?
Jak metal srebrny
Wciąż niezakrzepły
Jak pachnie młodość, ten czas beztroski?
Jak kromka chleba
Jak agrest słodki
Jaki aromat będzie miała
Chwila, co przyjdzie, ta wyczekana?
Co pozostawi w mojej pamięci?
I jaką wonią będzie mnie nęcić?
W mowie zapachów trwam zanurzona
Na łące czasu, w wonie wtulona..
No choć raz będę jedyna.Wiersz jak zawsze doskonały do czytania,sklania do przemyśleń,wzrusza i pomaga zrozumieć wspomnienia.
OdpowiedzUsuńLubię ten wiersz. Udało mi się w nim zapisać najwazniejsze doznania...
Usuń