czwartek, 12 stycznia 2017

Australijskie kwiaty...


    Za oknami naszego okna dokonuje się w ten chwili istny Armagedon. Ogromna zamieć śnieżna całkowicie zakryła widok na drogę, dom sąsiadów oraz pobliski las. Jest strasznie, ale i pięknie a my niczym Dorotka w krainie Oz - mamy wrażenie, że dom zaraz uniesie się w powietrze i wraz z tą rozszalałą snieżycą poleci nie wiadomo gdzie. Może do Australii? Wszak ona przez niektórych właśnie krainą Oz jest nazywana. A tymczasem Australijczycy właśnie teraz żyją pełnią gorącego lata i na ogół nieświadomi są tego, że na drugim końcu świata w tej samej chwili jest tak zimno i biało, że w ogóle da się egzystować w takich okolicznościach. A da się, jak najbardziej się da, choć lekko nie jest! O zimowych nastrojach i śnieżnych przygodach poczytać można na naszym drugim blogu nitkilosu.blogspot.com , gdzie nadal snuje swą opowieść Wasza znajoma pajęczyca. Gdybyście mieli ochotę dowiedzieć się jak żyje się w ten mroźny czas Pogórzanom zapraszam na tamtego bloga.


                                       http://nitkilosu.blogspot.com



   Natomiast tutaj, pod tym samym niebem powracam wspomnieniami do czasów, gdy dane nam było z Cezarym zwiedzać australijskie ogrody i fotografować do woli cuda tamtejszej flory. Tęskni się nam nieraz za tamtymi barwami i zapachami, za ciepłem i beztroską bajecznych wędrówek. Zapraszamy Was dzisiaj do obejrzenia australijskich kwiatów. Na pewno wiele z nich znacie, bo i w naszym klimacie one rosną. Niektóre jednak spośród tych roślin znaleźć można tylko tam, ponieważ dobrze się czują tylko w wysokich temperaturach. Życzymy Wam miłego oglądania tych kolorowych zdjęć w czas szalejących zawiei i zamieci. (Oczywiście wszystkie fotografie można powiększyć, klikając na nie.)

  
















































































































     Pozdrawiamy Was serdecznie z naszej zimowej krainy!:-))

24 komentarze:

  1. Z przyjemnością obejrzałam letnie, egzotyczne kwiaty. Przy naszej szarej aurze to miła odskocznia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,Ewo. Własnie dlatego pokazałam tu te zdjęcia bo chyba wszyscy łakniemy teraz wyrazistych kolorów i ciepła. Czemu mają beuzytecznie tkwić w komputerowym archiwum skoro tutaj mogą ucieszyć czyjeś oczy?!:-)

      Usuń
  2. Zaraz się cieplej robi na sercu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjecia rodem z rajskiego ogrodu. Tak wlasnie mozna go sobie wyobrazic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, prawie jak w raju (wyjąwszy to, że często w chwili fotografowania tych australijskich cudów było ponad 40 stopni, co nieco zaburzało te rajskie wrażenia!:-))

      Usuń
  4. a u nas podobnie, tak wieje, że czasami się zastanawiam czy nas wiatr nie porwie.
    Pantera to trafnie określiła Rajski ogród. Dobrze że ja nie znoszę upałów, bo gdyby było inaczej może zamarzyłabym o takiej Australii :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj wiało przeokropnie! Dzisiaj już jest trochę spkojniej a co najwazniejsze - cieplej!W naszych wiejskich domach czuć wszystko o wiele mocniej niż w gęstej zabudowie miejskiej.Życie na wsi obfituje w przerózne ekstrema, ale na tym także polega jego urok.
      Tak, Graszko! Taki rajski ogrod miło w ten zimowy czas obejrzeć, ogrzać się choć wspomnieniami. Upałów jednak też nie znoszę!:-))

      Usuń
  5. W taki pochmurny dzień to prawdziwa radość oglądać pełne koloru zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że tak to odbierasz i piszesz mi o tym, Wietrzyku!:-)

      Usuń
  6. Jakie bogactwo kolorów, kształtów, no i ciepło bije z każdego zdjęcia:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, Marysiu! Dlatego koniecznie chciałam te cuda tu pokazać!:-)

      Usuń
  7. Przyjemnie mi sie zrobilo patrzac na zdjecia.
    Tesknie za cieplem, za kolorami i zapachami.
    Tutaj juz zauwazylam kielkujace zonkile - coz za radosc :)
    Sciskam mocno :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, chce się i mnie już jakichś wyrazistych kolorów, ciepła i zapachów. A ciepła najbardziej! A innym razem znów zadowolona jestem, że jest zima i mogę więcej odpoczywać, oddawać się niemożliwym o innej porze roku rozrywkom czy zajęciom ( np. oglądanie filmów, słuchanie muzyki, czytanie, kuchmarzenie się i objadanie itp, itd.:-)
      U Ciebie już żonkile sie pojawiły? Niesamowite! To takie pierwsze zwiastuny wiosny.U nas pewnie pokaża się pod koniec marca albo i później.
      Ściskamy Cię serdecznie, Orszulko!:-)***

      Usuń
  8. Piękno w każdej cząsteczce.
    Bóg stworzył świat cały, najpierw rośliny, potem zwierzęta na końcu człowieka a stworzył tego ostatniego by opiekował się światem, by dzięki niemu poprzez zapisane w nim piękno poznawał Twórcę/ców, Moc miłość i dobro, ale szatan znalazł swoich wyznawców i podszeptem zła, kazał im przetłumaczyć słowo OPIEKA na PANOWANIE i tak człowiek niszczy ziemię piękny świat, nie znając Twórcy i myśli w swej głupocie niezmiernej, że to Bóg mu to nakazał.
    Się wymądrzyłam, zdjęcia cudne i temperatura najwłaściwsza do ich robienia. Serdeczności wielki ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to czyste piekno stworzone przez naturę. Człowiek takich cudów tworzyć nie potrafi. Dlatego ogarnia go zachwyt i wzruszenie, gdy obcować moze z takim pieknem. I powinien to chronić, czcić, szanować, w żadnym przypadku nie niszczyć i uzurpować sobie prawo do panowania.
      Lubię Twoje "wymądrzanie się" Elusiu. Nie napisałaś nigdy nic głupiego, nic ot tak, byleby napisać. Zawsze wkładasz serce i rozum w swoje wypowiedzi a ja to doceniam.
      Pozdrawiam Cię gorąco z naszej zimowej samotni!:-)♥

      Usuń
  9. Wspaniałe zdjęcia, po prostu Wam zazdroszczę :)
    A rzeczywiście zima za oknami sprawia, że człowiekowi trochę smutno i tęskni do lata i kolorów. Ja na szczęście lubię storczyki i ponieważ moje właśnie kwitną (co opisuję na swoim blogu: http://kwiatyogrodowe.blogspot.com/) to wystarczy popatrzyć na te żywe kwiaty i już jest weselej. No ale ten wasz zbiór zdjęć jest po prostu imponujący.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że zdjęcia Ci ise podobają. Mamy ochotę pokazać ich tu jeszcze wiecej, bo duzo ciekawych ogrodów zwiedzaliśmy w Australii i mamy stamtąd mnóstwo ładnych zdjeć. A pora roku sprzyja oglądaniu takich rzeczy.
      Lubisz storczyki? I ja je podziwiam, ale hodować nie umiem.W ogóle nie mam ręki do kwiatów. Dlatego zazdroszczę takim jak Ty, ze Wam sie ta uprawa bez problemu udaje.Dzieki takim osobom jak Ty, tacy jak ja mają co fotografować!:-)
      Pozdrawiam serdecznie, Barbaro i dziękuję za odwiedziny na moim blogu!:-)

      Usuń
  10. piękne zdjęcia :) miałam już okazję podziwiać piękno i egzotykę Australii po powrocie naszych przyjaciół z miesięcznej australijskiej "objazdówki"!
    lecę na drugi blog, rzadko się wpisuję bo nie mam czasu, ale w wolniejszych chwilach zawsze zaglądam i jestem na bieżąco :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Australia jest fascynującym, ogromnie zrożnicowanym i fotogenicznym krajem - to chyba stwierdza każdy, kto tam był.
      Pozdrawiam Cię ciepło, Elajo!:-)

      Usuń
  11. ja się nie mogę napatrzeć na te zdjęcia... aż się ciepło robi na serduchu mimo -20 za oknem;D:) obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Kathy!Cieszę się, że tak Ci sie te zdjęcia australisjkie podobają. U nas dzisiaj mały mróz, za to sniegu tony!Dziękuję za odwiedziny!:-))

      Usuń
  12. Witaj Olu i znów feria kolorów pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, bo mielismy ochote na pokazanie zimą innych niż biel barw!:-)

      Usuń

Serdecznie dziękujemy za Wasze opinie i refleksje!

Etykiety

Aborygeni afirmacja życia agrest apel apel o pomoc asymilacja Australia autoanaliza bajka bal ballada baśń Beksińscy Bieszczady blackout bliskość blog blogi bór cenzura Cesarzowa Ki Cezary chleb choroba ciastka czarny bez czas czerwiec człowieczeństwo człowiek czułość Dersu Uzała deszcz dieta dobro dom dorosłość drama drama koreańska drewno droga drzewa trawiaste Dubiecko Dwernik Kamień dwudziestolecie międzywojenne dystopia dzieciństwo dzikie bzy ekologia elektryczność erotyk eutanazja fajka fantazja film flash mob fotografie fotoreportaż glebogryzarka głodówka głód gospodarstwo goście góry Góry Flindersa grass tree grill grudzień grzyby Gwiazdka historia historie wędrujące horror humor humoreska idealizm ideologia II wojna światowa informacja inność inspiracja internet jabłka Jacuś Jacuś. gospodarstwo Jacuś. lato jajka Jane Eyre Jawornik Polski jesień jesień życia kalina Kanada kanały kangury kastracja kiełbasa klimat klimatyzm koala kobieta koguty kolędy komputer komunikacja konfitury konflikt koniec świata konkurs konstrukcja kosmos kot koziołek kozy Kraków Kresy kryminał kryzys książka kuchnia kulinaria kury kwiaty kwiecień las lato legenda lęk lipa lipiec lis listopad literatura los ludzie luty łąka maciejka macierzyństwo magia maj malarstwo maliny mantry marzenie maska metafora mgła miasteczko odnalezionych myśli Michael Jackson Mikołaj miłość Misia mit młodość moda mróz mróż muzyka muzyka filmowa nadzieja nalewki nałóg natura niebezpieczeństwo niezapominajki noc nowoczesność Nowy Rok obyczaje ocean odchudzanie odpowiedzialność odrodzenie ogrody ogród ojczyzna opowiadanie opowiastka opowieść Orzeszkowa osa Osiecka owoce pamięć pandemia Panna Róża park pasja patriotyzm pejzaż pierniki pies pieski pieśni pieśń piękno piosenka piosenki pisanie płot początek podróż poezja pogoda Pogórze Dynowskie polityka Polska pomidory pomysł poprawność polityczna porady postęp pożar praca prawda prezent protest protesty przedwiośnie przedzimie przemijanie Przemyśl przepis przetrwanie przetwory przeznaczenie przygoda przyjaźń przyroda psy psychologia ptaki radość recenzja refleksja relatywizm remont repatriacja reportaż rezerwat Riverland rodzina rok rośliny rower rozmowa rozrywka rozum rymowanka rzeka samotność San sarny sąsiedzi sens życia siano sierpień silna wola siła skróty słońce słowa słowa piosenki słowianie smutek solidarność South Australia spacer spiżarnia spokój spontaniczność spotkanie stado starość strych susza susza. upał szadź szczerość szczęście szerszeń śmiech śmierć śnieg świat święta świt tajemnica tekst piosenki teksty piosenek tęsknota tragikomedia trauma truskawki uczucia Ukraina upał urodziny uśmiech warzywnik wędrówka wędrówki węgiel wiatr wierność wiersz wierszyk wieś wigilia Wilsons Promontory wino wiosna wiosnaekologia wirus woda wojna wolność Wołyń wrażliwość wrotycz wrzesień wschód słońca wspomnienia wspomnienie współczesność Wszechświat wychowanie wycieczka wypadki wypalanie traw zabawa zabawa blogowa zachód słońca zapasy zaproszenie zbiory zdjęcia zdrowie zielarstwo zielononóżki zielononóżki kuropatwiane zima zioła zmiany zupa Zuzia zwierzęta zwyczaje żart życie życzenia Żydzi żywokost