Gdzieś jest, wiadomo nawet gdzie
Wieś, w której baśń ta dzieje się
Bialutka kózka mieszka tam
Szczęśliwa pośród kozich dam
Tę kózkę, którą tu widzicie zowią Mają
Znów na łakę biegnie z całą zgrają
By się gonić, brykać, paść
Leżeć w słońcu, boczki grzać
Dziś spotka Was bialutka, ufna kózka Maja
Co ma domek obok capka z kraja
Gada, romansuje z nim
Mężem go nazywa swym
Popiołka i Brykuska wciąż jej dokuczają
Znowu się za Mają uganiają
Stają, gdy pasienia czas
Potem zgodnie biegną w las
Wędrują dolinami i wzgórzami w słońcu
A zmęczone powracają w końcu
By w sąsiednich domkach trwać
I na sianku sobie spać
Gdzieś jest, wiadomo nawet gdzie
Wieś, w której baśń ta dzieje się
Bialutka kózka mieszka w niej
Wietrze jesienny piosnkę wiej...
Fajne :))
OdpowiedzUsuńCzyli panienki powoli się dogadują? Fajne zdjęcia kózek w jesiennej scenerii :) To niesamowite stworzenia.
Kózki najlepiej dogadują się, gdy pasą sie na łace. Zapominaja wówczas o zazdrosci, bo tyle jest wokół zieleni, że dla wszystkich starczy!A swoją drogą, ileż w nich jest emocji i uczuć, wyrażanych spojrzeniami, dotykami, bodnieciami, ocieraniem się, kładzeniem albo skokiem albo specyficznym, bocznym biegiem! Obserwować je mogę bez konca!:-))
Usuńczuję, że już do końca dnia melodia owa będzie mi towarzyszyć ;))))
OdpowiedzUsuńMajka zapadła Wam w serca... to widać... mam nadzieję że niedługo i pozostałe kózki przestaną jej dokuczać :)
jest prześliczna!
a dla Was poniedziałkowe, mgliste i pełne nadzieji, że nowy tydzień przyniesie samo dobro BUZIAKI :) :******
Mnie ta melodia przesladuje od kilku dni! :-))
UsuńMysle, ze Majce dobrze u nas. Z tego, co widze, to najwazniejsze dla niej jest to, że nareszcie nei jest sama. A że na razie kozule wciaz ją bodą, to trudno! Ona jakos to znosi cierpliwie. A predzej czy później dogadają się, tak jak z capkiem sie dogadały.
Całusy Emko na dobry dzien zasyłam!:-))***
Toż to całe stado! Jak wy dajecie mu radę, Olu?! Z pięcioma kotami już jest młyn, a kozami toi nie mogę sobie wyobrazić! :))
OdpowiedzUsuńWierszyk uroczy i zaspokajający moją ciekawość jak układa się kózkom. :)
Ach, przecież piąta to Zuzia, pomyliłam się. Przyszłam jeszcze raz oglądnąć zdjęcia. Super!
UsuńWierszyk jest pioseneczka, którą wicąz spiewam, na spacery codziennie z kozami łażąc!
UsuńZ czterema kozami wiecej jest zachodu, niz z trzema, ale w sumei nie jest to takie avsorbujące zajecie jak z kotami, bo przecież nie mieszkaja w domu z nami, nie wymagaja tyle pieszczot i uwagi co koty, no i kuwet nie trzeba oprózniac!
Zuzia jako piąta koza świetnie dogaduje sie ze stadem a nawet podobna jest do kóz w zapedach do dzikich skoków i szaleńczego biegania!:-))
cudnie szczęsliwe zwierzęta..:) aż się wzruszyłam...:) jak one musżą was kochać!!! a nie takie biedne na łańcuchach uwiązane, bez grama miłości ze strony właścicieli..:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy nas kochają, ale na pewno mają zaufanie (te starsze kozy!). Majka jeszcze sie oswaja, ale daje juz sie czasem pogłaskać, no i uwielbia karmienie z ręki! Na pewno Majka ma tu inne zycie niz miała u zielarki albo w gospodarstwie, z którego pochodzi. Najwazniejsze, że nie jest tu sama. Kozy są zwierzętami stadnymi i bez swych pobratymców i siostrzyc popadaja w depresję...
UsuńMatko, to było 39 lat temu!
OdpowiedzUsuńSłodki wiersz!
Maja jest taka spokojna
A ja wciąż lubie tę piosenkę i bajkę! Nic to, że 39 lat! Pewne melodie i nastroje są w duszy wiecznie zywe, szczególnie jak ma sie z kim śpiewać!
UsuńMaja rzeczywiscie jest spokojna i niezwykle cierpliwa. Wszystko wybacza starszym kozom, byle tylko byc blisko nich.Tylko czasem, gdy ją uparte, diabelskie kozule ja zanadto zmęczą, ziaje jak miech kowalski, pobekuje cichutko jak gdyby stękała, i chowa sie za mną by odpocząc od gonitwy!
Całusy, Madziu!***
Aczy nie powinniscie spilowac kozkom rogow? Kiedy tak patrze, jak przeskakuja nad soba, zaraz mam wrazenie, ze jedna drugiej zrobi rogiem harakiri. Az mnie ciary przechodza.
OdpowiedzUsuńCzy jest w ogole nadzieja, ze starsze rezydentki przyjma ja w koncu do stada, czy juz tak zostanie jak miedzy Miecka i Bulka?
Buziaczki :***
Nie będziemy piłować rogów, bo to by byłą jakaś wielka operacja ze znieczuleniem, weterynarzem itp. Jeszcze trochę i sie kozy uspokoją. A gdy Majka urośnie (a będzie na pewno roslejsza i szersza niz stare kozule), to nabiora odpowiedniego respektu i stracą rezon. A czy się w końcu polubia? Oby! Wierze w to ,bo przeciez capek też był przez kilka miesiecy dręczony niemiłosiernie przez diabelskie kozule. A teraz szczęsliwy, zadowolony, spełniony miedzy trzema niewiastami!
UsuńBuziaki, Anusiu!***
To taka ładna piosenka, chętnie oglądałam bajkę o Mai z moimi siostrzenicami; no coś Ty, Magda, 39 lat?
OdpowiedzUsuńKózki już chyba przyzwyczaiły się do siebie; u moich "powyższych" sąsiadów capek trzymany jest na zewnątrz, ma spełnić swoje męskie zadanie, a w tej chwili cuchnie, to nie chcą, żeby mleko woniało; pozdrawiam serdecznie.
Bardzo lubię te piosenkę i bajkę! Oglądałam ją kiedyś sama a potem z córką. I teraz też czasem, jak na jakims kanale mi mignie, to siadam i wlepiam oczy a w sercu robi mi sie ciepło.
UsuńKózki przywyczaiły sie do siebie. Ale starsze kozy wciaz jeszcze są zazdrosne o Majkę i okazują jej to złośliwym bodzeniem. na szczęście coraz mniej tego i mam nadzieję, że za jakis czas wszystko sie miedzy nimi ułozy.
A capek ma boks miedzy kozami, bo bez ich bliskiego towarzystwa zapłakałby sie chyba na amen! A na spacerach tworzą wszyscy tak cudownie zgrane, malownicze stado ( oczywiscie w chwilach, gdy dają sie Majce spokojnie paść i polegiwać w trawie!).
Serdecznosci zasyłam, Marysiu!:-)
Przemilo jest patrzec na polska zlota jesien i Wasze szczesliwe zwierzeta :) Z Maja w roli glownej.
OdpowiedzUsuńDziekuje jesiennemu wiatrowi za przywianie tej pieknej piosenki i do mnie :) Jej slowa mowia, ze jest dobrze. I to bardzo cieszy :)
Serdeczne pozdrowienia Wam zasylam :***
Jesień mamy tu naprawdę przepiekną! Codziennie pstrykam dziesiatki zdjec, utrwalajac te cuda, póki ich wiatr nie rozwieje, deszcz nie zmoczy, mgły blasku i kolorów nie zduszą.
UsuńWiatr jesienny dobre myśli i uczucia roznosi miedzy ludźmi i zwierzętami. A słońce dodaje temu basniowego kolorytu i ciepła. Kozy korzystają pełną piersią z ciepłych, jesiennych dni a my razem z nimi. A chodząc po lesie spiewamy sobie stare piosenki, gdy na duszy lekko i spokojnie. A kozy słuchaja i strzygą uszami! Tylko patrzeć a zameczą razem z nami cos melodyjnie!:-))
I my pozdrawiamy Cię gorąco Orszulko, dziekując za ciepły komentarz i Twoją pełną wrazliwosci obecnosc tutaj!:-))***
Ależ rozkoszne stado ;) Maja jest u Ws szczęśliwa bez dwóch zdań.
OdpowiedzUsuńI Wy przy niej na pewno ;)
Stado jest szczęsliwe,a my razem z nim jako częśc tego stada, bo pogoda trwa cudna i mozna codziennie wychodzic na długie pasienie na łące i spacery po bukowym lesie, pełnym wspaniale szeleszczących lisci i słonecznych zajączków tańczących po ciele i myslach. i zdjęć mozna robić mnóstwo przy takiej sprzyjajacej pogodzie. A szczególnie ja bardzo to pstrykanie lubię!
UsuńCiepłe mysli zasyłam Ci Inkwizycjo o kolejnym, słonecznym poranku!:-))
Urocza piosneczka :) Cieszę się, że się Majeczka w końcu zaaklimatyzowała, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńhttp://niekoniecznie-perfekcyjnej-dolcevita.blogspot.com
Oryginalna pioseneczka, ta o pszczólce, to jedna z tych, co to na trwale zapada w pamiec i w serce a w dobrych, beztroskich chwilach sama sie wyspiewuje. A poniewaz lubie dorabiać nowe słowa do starych melodii i dostosowywać je do własnych realiów, to powstają czasem takie przeróbki, jak ta powyżej. Niech i nasza kózka ma swoją piosenkę, skoro pszczółka miała!
UsuńPozdrawiam ciepło, Aalex!:-))
Maja to ma klawe życie. I zdolną Panią.
OdpowiedzUsuńCieszymy sie, widząc zadowolenie i spokój Majki. Widac, ze to mądra, towarzyska i delikatna kózka. Wciąz jeszcze oswaja sie z nami (przecież jest u nas dopiero dwa tygodnie!), ale robi naprawdę duze postępy.A ja spiewam Majce i o Majce tak, jak mi w duszy gra!
UsuńPozdrawiam serdecznie Krystynko!:-))
Pszczółka Maja to taka indywidualistka i rewolucjonistka (na miarę ula) była raczej... czyżby Kózka Maja miała tez takie zapędy? ;)))
OdpowiedzUsuńBuziaki zasyłam :)***
Z tego, co widzę na razie to kózka Majka jest spokojna, cicha i niesmiała. Ale to może sie zmienić, bo przecież wciaz jeszcze trwa wkupywanie sie w łaski stada, dostosowywanie do reszty. Zobaczymy za kilka miesiecy, jakie cechy charakteru pokażą sie w zachowaniu Majki. Gdy urosnie i poczuje sie pewniej na pewno rozwinie wachlarz swych mozliwości.Sama ciekawa jestem, jaka będzie! Jakakolwiek by nie była, niech tylko będzie szczęsliwa.
UsuńUściski gorące zasyłam, Zosiu!:-))***
A moja Maja zapytowuje o coś u siebie w komentarzu Ciebie. :) Cudne te kózki patrząc na nie mam wrażenie ze widzę koty, mają coś wspólnego jakiś rdzeń niezależności jak koty. Tylko tyle, dać możliwość zwierzaczkom paść się spokojnie na trawie, dać opiekę to jak chwila uwagi, czasu nam starczy, na wszystko a one są szczęśliwe i my też. Tylko tyle.
OdpowiedzUsuńOlu, serdeczności.
Już Twojej Mai odpowiedziałam!A dzięki jej pytaniu poprawiłam to, co nie działało na moim blogu!
UsuńKozy i koty...Tak, mają w sobie duzo niezależności. Ale jednoczesnie chęc bliskosci z człowiekiem. Uwielbiają spokój i codzienne, dajace im poczucie bezpieczeństwa rytuały.
A szczęściem jest dla nich tak niewiele - dla nas zresztą też, tylko że czasem te rzeczy najprostsze najtrudniejsze są do osiągnięcia.
Eluniu, ciepłe mysli zasyłam!*
Normalnie dzieciństwo mi się przypomniało.Jak ja lubię do Ciebie zaglądać,a kózek to straszliwie zazdroszczę.Pozdrówka zasyłam.
OdpowiedzUsuńDzieciństwo? Jesli był to dla Ciebie dobry czas (bo przeciez nie dla każdego był), to sie cieszę, mogąc Ci o nim przypomniec. W nas wciaz siedzą tamte dziewczynki, co to pszczółke Maję ogldądały i razem z Wodeckim ulubioną piosenke wyspiewywały, gdy zaczynałą sie Wieczorynka! A przed tymi dziewczynkami było jeszcze nieznane im, dorosłe zycie...
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie, Brydziu!:-))
OdpowiedzUsuń_(░(¯`:´¯)░)DZIEŃ DOBRY
_(░(¯ `•.|/.•´¯)░)
(░(¯ `•.(█).•´¯)░░(¯`:´¯)░)
_(░(_.•´/|`•._)(¯ `•.|/.•´¯)░)
____(░(_.:._).░(¯ `•.(█).•´¯)░)
__(░(¯`:´¯)░░(_.•´/|`•._)░)
(░(¯ `•.|/.•´¯)░░(_.:._)░)
(░(¯ `•.(█).•´¯)░..
(░(_.•´/|`•._)░
___(░(_.:._)`` _
♥ ¯~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥~
♥~♥POZDRAWIAM.
Kochane te zwierzęta brakuje mi takiego widoku żeby mnie zawsze witały.
Już nie wyobrażam sobie by w moim domu nie było jakiegoś zwierzecia. Musi być, kot, pies, coś co nas bezinteresownie kocha i kogo my możemy kochać.
UsuńPozdrawiam Cie Agatko!:-))
Piosenka o Mai była moją ulubioną, tak bardzo lubiałam te dobranocki, nawet jako już dorosła osoba wciąz jeszcze je oglądałam, a piosenka była taka melodyjna, jedyna i niepowtarzalna. Nuciłam ja czesto.
OdpowiedzUsuńOlu, sliczne to Twoje stadko, a Maja jaka słodka! Tak z kotami zapewne więcej pracy, bo sa w domu i absorbuja. Ja często spiewam swoim zwierzętom, zauwazyłam,że one to bardzo lubią, a teraz juz wiem, ze nie jestem jedyną, która to robi. Prawda Olu, jak nam te nasze zwierzaki zycie umilają, i jakie ono przez to staje się bogatsze w różne doznania. Zycie bez zwierzat, przynajmniej dla mnie byłoby bardzo smutne. I zawsze marzyło mi się takie kozie stadko, może kiedyś... Marzenia sie przecież spełniają, prawda! Usciski.
Tak, Amelio! Bez moich zwierząt już nie umiałabym zyć. Jest z nimi sporo pracy ale też tyle dobrych uczuc od nich płynie. A to jest bezcenne. Zwierzeta daja mi duzo spokoju, poczucia równowagi i sensu. Obcowanie z nimi przywraca harmonię.I spiewanie też.Im i sobie i lasowi i łące. To takie naturalne - wedrować i śpiewać, niczego sie nie bojąc i nie wstydząc.Czasem ze zwierzetami lepiej, niz z ludźmi. W nich jest tyle naturalnej prostoty i ufnosci.
UsuńKozy maja rózne charaktery i róznie zachowują sie w zaleznosci od ich wychowania. Majka musi sie jeszcze oswoić, nauczyć ufnosci , zapomnieć o dotychczasowym zyciu i przeszłych frustracjach. Ale wierze, ze to wszystko przyjdzie.I pewnie za kilka miesięcy będę mogła napisac o tym, jaka ona jest tak naprawde i jakie szydło wyszło z worka!:-))
Ściskam Cię z serdecznoscią i przyjaznymi uczuciami, Amelio i zycze bys miała przy sobie szczęsliwe i uszczęśliwiajace Cię zwierzęta!:-))*♥
Fantastyczne zdjęcia zwierząt i extra piosenka.
OdpowiedzUsuń