niedziela, 11 listopada 2018

W poszukiwaniu tego, co łączy…



   Świętujemy obecnie stulecie odzyskania niepodległości przez naszą Ojczyznę. Każdy robi to po swojemu. Tak jak umie i jak chce. A nawet jeśli nic specjalnego nie robimy, to chyba każdy z nas  ma w związku z tą rocznicą swoje spostrzeżenia, refleksje, wspomnienia i pragnienia. W natłoku medialnego dziania i górnolotnych, często fałszywie brzmiących haseł zapominamy jednak o tym, co najważniejsze. O prostych a tak ważnych rzeczach, które dzięki odzyskaniu niepodległości mamy, które są normalną częścią naszego życia. Choćby o tym, że żyjemy w pokoju, że możemy podróżować swobodnie po świecie i naszym kraju, podziwiać jego wspaniałe zabytki oraz dziką, unikalną na skalę Europy przyrodę. Albo o tym, że możemy mówić, pisać, czytać i śpiewać po polsku. Nasi przodkowie marzyli o tym. My to mamy a zupełnie nie doceniamy…

   Szkoda tylko, że w tej naszej polszczyźnie tak dużo jest agresji, nienawiści, nieumiejętności wzajemnego zrozumienia, nieufności a nawet wrogości.  Tyle we wspólnej przestrzeni wielkich słów, które wygłaszane nadaremno albo zbyt często kompletnie straciły na wartości, stały się puste i obojętne. Męczy nas szarpanina i obrzucanie się kalumniami. Przerażają te nasze wieczne, polsko-polskie wojenki. Odstręczają kłótnie między politykami, martwią kłótnie w rodzinach. Wciąż przykro zaskakuje powtarzalność przykrych zachowań i reakcji, nasz narodowy, niezmienny od stuleci charakter.  Krewkość, buńczuczność, obrażalskość, pieniactwo, zarozumialstwo na zmianę z poczuciem niższości…Za dużo tego wszystkiego. Strach włączyć telewizor, wczytać się w codzienne wiadomości…Moje serce buntuje się przeciw takiej rzeczywistości. Chcę widzieć to, co w nas dobre i wspólne, jakkolwiek naiwnie i patetycznie by to nie zabrzmiało. Chcę po swojemu uczcić ten dzień i poczuć to, co najważniejsze – miłość do naszej ojczyzny oraz radość, że mogę żyć w niepodległym, pięknym, jakże mi bliskim mentalnie kraju.  Tylko tu, w Polsce, pod tym a nie innym niebem w pełni czuję się u siebie. Wiem o tym, bo przecież próbowałam żyć na obczyźnie i przekonałam się, iż choć wszędzie jest pięknie i wszędzie znaleźć można wrażliwych, rozumnych ludzi, to tylko tu mogę porozumieć się z nimi w całej pełni, opierając się na wspólnej historii i kulturze, na naszych narodowych wadach i zaletach, na prostych uczuciach, wspomnieniach i wspólnych skojarzeniach…

   W tym tak ważnym dla nas wszystkich dniu słuchamy z mężem utworów, które budzą w nas wzruszenie, ożywiają patriotycznego ducha oraz wiarę w to, że mimo wszystkich kłótni, animozji i wzajemnych pretensji jest coś, co nas wszystkich łączy i zawsze łączyć będzie. Że jest w nas, Polakach i zawsze będzie miłość do Ojczyzny i że właśnie ta miłość w końcu nas ocali, pomoże obalić najgrubsze mury i barykady, odnaleźć początek nitki wiodącej do zgody. 

   W 1989 roku Jacek Janczarski napisał gorzko-smutny i niestety proroczo brzmiący tekst pt. "Nie pokłóćmy się". Było to wkrótce po nastaniu wyczekanych zmian ustrojowych w Polsce, po podpisaniu przez zwalczajace się dotąd obozy polityczne porozumienia przy Okrągłym Stole. Jacek Janczarski nie miał jednak złudzeń, co do naszego trudnego charakteru narodowego, co do tego, co może zdarzyć się w przyszłości, bo przecież wiele razy już się zdarzało. Pragnął jednak tej zgody między Polakami, wiedząc jak wiele od niej będzie zależało...


Nie pokłóćmy się…

Mamy to, o czym marzyliśmy we snach
Ani duzi nie jesteśmy, ani mali
Ale temu, kto przez lata zginał kark
Do wolności tak się trudno przyzwyczaić

Prawie każdy z nas ma w sobie takie coś
W jednym Stalin drzemie, w drugim Urban
I jak psy wciąż dogryzamy starą kość
Nowy burdel, gdzie bryluje stara kurwa

Z niejednego pieca każdy zjadał chleb
Każdy wierzył w cud i dał się zwieść oszustom
Dotąd trzeba pukać się w ten głupi łeb
Aż dźwięk czysty wyda, aż w nim będzie pusto

Wtedy zważmy powolutku każdy krok
Nasze piekło niech nie będzie naszym stylem
Wszystkim życzę przez okrągły Nowy Rok
Nie pokłóćmy się jak kretyn z imbecylem 




    Oglądałam wczoraj w TV koncert z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości, jednak miałam po jego obejrzeniu spory niedosyt. Czegoś mi tam brakowało a czegoś było stanowczo za dużo. Bardzo podobała mi się oprawa wizualna tego widowiska a kilka odśpiewanych tam pieśni zachwyciło i poruszyło. Jednak oboje z Cezarym mamy swoją własną listę ukochanych utworów, w których zarówno słowa jak i melodia trafiają głęboko do naszych serc, nieodmiennie budząc wzruszenie oraz nadzieję na lepsze. Słuchamy ich od rana i zamyślamy się nad prawdami zawartymi w utworach napisanych m.in. przez Adama Asnyka, Kamila Baczyńskiego, Jacka Kaczmarskiego, Wojciecha Młynarskiego, Jacka Janczarskiego, Agnieszkę Osiecką i wielu innych wspaniałych twórców naszej literatury.

   Oto trzy wybrane przez nas, ulubione pieśni: "Kantyczka z lotu ptaka" Jacka Kaczmarskiego, "Miejcie nadzieję" Adama Asnyka, "Taki kraj" Jana Pietrzaka.




   Kochani! Jeśli chcielibyście podzielić się z nami swoimi ulubionymi, polskimi pieśniami, melodiami czy wierszami, to proszę nadsyłajcie w komentarzach ich tytuły albo linki do miejsc, gdzie można je znaleźć w Internecie. W miarę nadsyłania będę je wklejać poniżej w treść tego posta. Tworzyć coś razem z Wami, dla nas…Posłuchajmy razem tego, co nam bliskie. Pośpiewajmy. Wyszepczmy z głębi serca. Znajdźmy to, co nas łączy a nie dzieli. Wyłuskajmy to, co najlepsze, najważniejsze i po prostu spróbujmy docenić oraz uczcić po swojemu nasze wspólne święto. Czy to możliwe…?



Agatka zaproponowała wysłuchanie swojej ulubionej piosenki poświęconej Polsce -
"Do przodu Polsko" w wykonaniu Marka Torzewskiego


Anna Bzikowa zaproponowała wysłuchanie piosenki Johna Lennona "Imagine"


Anna Maria P. zaproponowała wysłuchanie piosenki w wykonaniu Anny German - "Być może" 


Marytce chodzi po zakatarzonej głowie jakiś marsz generalski oraz wiersze Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej


"Co nam zostało"
Są narody, co w czasach ognia, wojny, moru
Wszystko uratowały - wszystko prócz honoru,
Polsko biedna! Twój honor pozostał przy tobie,
Twój honor, jasny diament w rękach głodomorów.

"Tej jesieni"
A tymczasem kasztanowe liście
szukają nas wkoło jak ślepcy
- i westchnienia słychać i szepty:
"Wróciliście?
- nie wróciliście?" -


Ewa 2 zaproponowała wysłuchanie pieśni Czesława Niemena - "Dziwny jest ten świat"


Maksiuputkowa zaproponowała posłuchanie wiersza Wisławy Szymborskiej  pt. "Gawęda o miłości ziemi ojczystej" oraz piosenki Andrzeja Rosiewicza pt. "Pytasz mnie" 


Maks zaproponował wysłuchanie pieśni pt. "Barka"(tekst autorstwa  Stanisława Szmidta)


Karolina zaproponowała wysłuchanie pieśni pt. "Orlątko" Artura Oppmana oraz "Patriotyzm" Lecha Makowieckiego


Alis zaproponowała posłuchanie Małej Armii Janosika - "Białe róże" oraz miksu pieśni patriotycznych, projekt Dziemiana







Agniecha zaproponowała posłuchanie piosenki autorstwa Marka Jackowskiego pt. "Oprócz błękitnego nieba"





Basia przesłała wiersz swego autorstwa wiersz zatytułowany "Monolog polski"

Monolog polski

Byłaś od zawsze
najpierw w oczach ojca i matki
czuwających nad kołyską
potem w stokrotkach i cygankach
które zaludniały moją małą ojczyznę
przeświecałaś w promieniach słońca
rozświetlającego dom bielony wapnem
i słomiany dach chroniący
zaklęty w ziarnach chleb
byłaś w baziach niedosięgłych dla dziecka
i śniegu który był zbyt duży by go nie pamiętać
a potem byłaś w baśniach i legendach
świętach co otwierały wszystkie serca
na kartach historii które uczyły czym jesteś
żyłaś w sukcesach i porażkach
w płaczu dziecka i jego śmiechu
w kolejnych zmaganiach z życiem
by dom rodzinny był zawsze ciepły.
Z każdym rokiem
jesteś coraz bardziej
nie odstępujesz mnie na krok
jakbyś chciała
bym Cię widziała
we wszystkich Twoich kolorach
bym mogła Tobą oddychać
wiesz że nikt Cię nie zastąpi
bo jesteś w tych których kocham
a oni są w Tobie. 

Znalezione obrazy dla zapytania chaty w zalipiu
(chata w Zalipiu - zdjęcie z Internetu)


Alex zaproponowała wysłuchanie piosenki Grzegorza Ciechowskiego pt. "Nie pytaj o Polskę"



Ataner  zaproponowała wysłuchanie trzech pieśni:  "Rozkwitały pąki białych róż", "Wolność" Marka Grechuty oraz "O mój rozmarynie" w wykonaniu Zbigniewa Wodeckiego

 


 Kloszard  po chwili ciszy zaproponowała wysłuchanie Symfonii nr 40 Mozarta w nowoczesnej, rockowo-metalicznej interpretacji






Andzia zaproponowała wysłuchanie Gaude Mater Polonia (Raduj się, Matko Polsko), średniowiecznego utworu śpiewanego niegdyś przez rycerzy polskich po odniesionym zwycięstwie


I jeszcze jedna propozycja od Marytki - utwór z filmu "Złote krople" pt. "Możesz wszystko"


Gosia zaproponowała obejrzenie radosnych tańców i wysłuchanie pieśni Libiamo oraz orkiestry pod dyrekcją  Andre Rieu



Kitty Katty zaproponowała posłuchanie powstałej w 1908 roku "Roty", wspaniałej pieśni patriotycznej ze słowami Marii Konopnickiej a z muzyką Feliksa Nowowiejskiego


72 komentarze:

  1. Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Sama złapałam się nad intensywnymi myślami na temat niedocenianego czasu pokoju w Polsce. Zmierzaniu ku złym ideom i fałszywej ideologii współczesnego społeczeństwa...
    Ja kocham ,,Do przodu Polsko" marka Torzewskiego
    https://www.youtube.com/watch?v=jDUzMGgjkA0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, zacina mi się klawisz, oczywiście imię z dużej litery :)

      Usuń
    2. Człowiek w ogóle ma tendencje do niedoceniania tego, co ma, póki nie straci...
      Dziękuję Ci Agatko za propozycję Twojej ulubionej piosenki o Polsce. Zaraz dołączę ją do posta.
      Ściskam Cie serdecznie!:-)*

      Usuń
  2. Zawsze tak :-)
    https://www.youtube.com/watch?v=qe4BtcwYvr0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Aniu. Tej piosenki Lennona "Imagine" jest piękny, poszerzajacy rozumienie pewnych rzeczy i...wyobraźnię. Myślę, że mozna byc obywatelem świata. Mozna kochać wszystkich ludzi, niezależnie od obywatelstwa, wyznania, płci, statusu majątkowego. Bo jesteśmy tacy sami na całym świecie. Ale możemy też kochać miejsce swoich narodzin, to konkretne miejsce. Myslę, że te dwie miłosci się nie wykluczają...
      Znalazłam w Internecie tłumaczenie piosenki Lennona. Postanowiłam zamieścić je poniżej.

      Wyobraź sobie, że nie ma Nieba
      To proste, gdy spróbujesz
      Nie ma Piekła pod nami
      Nad nami tylko niebo
      Wyobraź sobie wszystkich ludzi
      Żyjących po dziś dzień
      Wyobraź sobie, że nie ma krajów
      Nie jest to trudne
      Nie ma powodu do zabijania lub poświęcania życia
      I religii również
      Wyobraź sobie wszystkich ludzi
      Żyjących w pokoju
      Może powiesz, że jestem marzycielem
      Lecz nie jestem jedynym
      Mam nadzieję, że pewnego dnia do nas dołączysz
      I świat stanie się jednością
      Wyobraź sobie, że nie ma majątków
      Jestem ciekaw, czy możesz
      Nie ma chciwości i głodu
      A ludzie są wspólnotą

      Wyobraź sobie wszystkich ludzi
      Dzielących ze sobą cały świat
      Może powiesz, że jestem marzycielem
      Lecz nie jestem jedynym
      Mam nadzieję, że pewnego dnia do nas dołączysz
      I świat stanie się jednością...

      Aniu, wyobrażam sobie to wszystko i jest to piękna wizja!:-)***

      Usuń
    2. Miejsce urodzenia kocha większość ludzi. Każdy swoje. Ale to nie dzieli, ale łączy :-) Lenon miał wizję. Miliony ludz razem z nim. Tak może być. To może się stać. Nie teraz. Ale to dobra droga :-) I jeśli wybierzemy ją teraz, w tym życiu, to ona powoli, ziarenko po ziarenku ułoży się dla naszych wnuków, prawnuków, pra, pra, pra...A kto wie, może i dla nas samych w następnych życiach tutaj ;-) Świat jest strasznie ciekawy, a my nic prawie o nim nie wiemy ;-)

      Usuń
    3. No własnie, tam miłośc do miejsca urodzenia nie powinna nas dzielić, ale łączyć. W ogóle wszelka miłośc powinna łączyć, niwelować róznice między ludźmi, łagodzic obyczaje, otwierać nowe horyzonty, pobudzać do pozytywnego działania, wybaczania, usmiechu i oddechu.
      Trzeba mieć wyobraźnie i chcieć wyjsc z utartych ścieżek myślenia, z okowów swoich przyzwyczajeń. Chcieć zobaczyc wiecej i ...ucieszyć się tym, co jest tu blisko nas i daleko. Wszędzie, gdzie są dobrzy, czujacy głęboko, próbujący widzieć wiecej niz koniec własnego nosa, ludzie!:-)

      Usuń
  3. Mnie naszło, że nie wiem czy 100 lat temu ktoś mógł ugotowac 15 jajek jak my dzisiaj na pastę jajeczną. JAkoś tak mnie naszło...
    Poza tym niestety widzę u ludzi zazdrośc, kto ma wiecej, kto ma lepiej, kto ma racje...
    I te teksty "ze liczmy sie jak zydzi"... bo kazdy grosz musi sie zgadzac.
    JA tam nie wiem. JA wiem, ze teraz jak jest wolnosc moge miec Moja Kocia Rodzine i spokoj i zamowic im jedzonko i nie matrtwic sie o jutro (teorteycznie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 100 lat temu na pewno większosci ludzi nie było stać aby ugotować ot tak sobie 15 jajek i zjeśc je na śniadanie. Owszem, szlachtę, ziemiaństwo, dobrze zarabiajacych przemysłowców i inne uprzywilejowane grupy społeczne. Ale tacy jak my, zwykli, skromni ludzie mogli o tak obfitym śniadaniu tylko pomarzyć. Myslę, że i dzisiaj znalazłoby sie sporo takich, których na tak sute śniadanie nadal nie stać. Nierównosci społeczne były i są, niezależnie od tego, czy mamy tę niepodległosć, czy nie. Moze tylko dzisiaj te różnice miedzy ludźmi są mniejsze, moze nie tak widoczne i odczuwalne...
      I zazdrosć była zawsze, uprzedzenia między ludźmi i nieufność też.To wynika z tradycji, nawyków,niezrozumienia wzajemnego i chyba charakteru narodowego.
      W sklepach teraz pełno wszystkiego i jak kogo stać, moze kupić co tylko dusza zapragnie. A w naszych domach, w naszych rodzinach możemy cieszyc sie jakąs stabilizacją, jakimś względnym komfortem życia i spokojem. Czy zawdzięczamy to naszej niepodległosci, czy ogólnoświatowym przemianom ustrojowo-ekonomicznym? Sama nie wiem. Wiem tylko, że pod wieloma względami jest dzisiaj lepiej niz było 100 lat temu...
      Wszystkiego dobrego życzę Tobie i Twojej ludzko-kociej rodzinie!:-))

      Usuń
    2. Nie no my te pastę będziemy jeść ze trzy dni :D to tak na chlebek zamiast innego dodatku :) a jajka zapychajace sa.
      Ale fakt mnie ostatnio uderza fakt ze dali niby te 500 a reklamy o głodzie i niedozywionych dzieciach się pojawiają... Gdzie zmierza ten świat?
      Sami jemy skromnie bez szalenstw, kotki maja sanabelle bezzbozowa tez nie jakieś kosmosy ale fakt że kiedyś tego tez nie było Salem mój u mamy wychowany na Whiskasach i Kitekat do póki nie pojawił się Internet i zooplus z dostawa do domu.
      Sama nie wiem czemu to zawdzięczamy ale ważne że i my kocioludzcy i wy psioludzko możemy mieć nasze liczne rodzinki :)
      caluski dla piesków
      bo im tez teraz lepiej się wiedzie niż to co kiedyś psy na łańcuchach z jakimiś ziemniakami w miskach...

      Usuń
    3. PS choć wiadomo ze takie zascianki zzaniedbanymi zwierzakami nadal istnieją :(

      Usuń
    4. Wiesz Kocurku, nie wszyscy te piec stów na dzieci wydają. Dzieci niestety są tu czasem tylko środkiem do celu... No a poza tym ludzie wzięli sobie na głowy rózne kredyty, spłaty, hipoteki. To współczesna forma niewolnictwa.Duzo jest róznych trudnych sytuacji zyciowych, nie mozna wszystkich wrzucać do jednego worka.
      He, he! Też lubie pasę jajeczną, ale rzadko robię, bo mi sie nie chce, Najczęściej gotuje jajka na twardo i zjadam je z sosem sliwkowym, bez chlebka, w ramach odchudzania!:-)
      U mnie też pieski mają lepiej niż my z męzem. O wiele wiecej pieniedzy wydajemy na nasze psiska niż na nas samych. Ale człowieka cieszy uszczęsliwianie tych słodkich sierściuchów i cóz poradzic?! Każdy sobie w rodzinie życie i zwyczaje po swojemu układa. Co jednego dziwi czy gorszy, dla drugiego jest normalne....

      Usuń
  4. Kiedys bardzo lubilam, a pozniej jakos sie ta piosenka zdewaluowala.
    https://youtu.be/OYZDGC-Edj0
    Tak jak Marylka zatytulowala swoj blog Bez odwrotu, tak i mnie nic juz tam nie ciagnie. Poki mama zyje, beda ja odwiedzac, pozniej juz chyba nie, bo i po co.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz Aniu, ja ostatnio wciaz słucham Anny German. Jakos tak dociera mi jej śpiewanie prosto do serca. i nawet zaczełam oglądać znowu serial o niej. A tę zaproponowaną przez Ciebie piosenkę oczywiscie znam i lubię. Byłam kiedys w chórze szkolnym i uwielbiałam ja śpiewać. Cudnie to brzmiało, gdy kilkadziesiat dziecięcych głosów wyśpiewywało te słowa z wiarą, żarem i ufnością.Nikomu z tych dzieciaczków nie śniło sie wówczas, że ta pieśń kiedys sie zdewaluuje...
      Anusiu, mówisz, że nie będziesz juz tu przyjeżdżać...? To smutne...Być może gdzie indziej, są ziemie piekniejsze...

      Usuń
    2. W życiu nie słyszałam. Choćby ze względów edukacyjnych wykonałaś wartościowy wpis - poznałam piękną piosenkę.
      Dzięki Pantero, dzięki Olgo.

      Usuń
    3. Ta piosenka Anny German była dośc popularna w latach siedemdziesiątych. Dużo pięknych piosenek wtedy powstało. Fajnie, że Ci sie spodobała!:-)*

      Usuń
  5. Oleńko, ja dzisiaj obchodzę dzień zakatarzonych i przeziębionych. Podobno człowiek kicha z prędkością 160km/h, no to ja pewnie kicham z prędkością 1 Macha i tak głośno, że sąsiad jak byłam w łazience, to życzył mi: na zdrowie! No takie to akustyczne, te nasze łazienki:-)
    Niczego mądrego ani głupiego (mam nadzieję) dzisiaj nie napiszę. W głowie mi huczy, w płucach świszczy, w uszach dzwoni, smarczę, charczę, kicham, kaszlę itd.
    No to tylko napiszę, że kocham mój kraj i już, i jeszcze, że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma:-)
    Aaaa i jeszcze od rana chodził mi po głowie jakiś marsz generalski, fajny, ale zupełnie nie wiem skąd się do mnie przyplątał, znam melodię, nie znam tytułu, a o wklejeniu linka, to już Aaaapsik!!!, w ogóle nie ma co marzyć:-(
    Tą piosenkę czy pieśń już może Torzewskiego bardzo lubię.
    Kończę, oczy mi łzawią od ekranu tabka.
    Serdecznych uścisków moc:-)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marytko kochana, bardzo współczuję Ci kataru, bo dobrze wiem, co to za męka. A myslę sobie, że te rozgłośne kichnięcia to zamiast salw armatnich, zamiast rac i innych podniosłych dźwięków akustycznych. Dajesz z siebie wszystko!:-))
      I ja kocham mój kraj. Wcale nie jest taki zły, bywają gorsze! Dobrze, żeśmy sie nie urodziły w Zimbabwe czy innej półdzikiej, biednej krainie.
      Poszukam na YT jakiegoś marsza generalskiego i wkleję powyżej.Pewnie to nie będzie ten, o który Ci chodziło, ale lepszy rydz....
      Acha! I jeszcze kichnę razem z Tobą, żeby Ci samej nie było smutno! A PSIK!:-))
      Ściskam, głaszczę tulę i szybkiego powrotu do zdrowia życzenia zasyłam z chłodnej po zmierzchu podkarpackiej krainy!:-)***

      Usuń
    2. Dziękuję Oleńko!** To jeden z najpiękniejszych marszy wojskowych, ulubiony marsz moich rodziców. Co prawda nie ten chodził za mną od rana, ale ten bardzo lubię. A cóż, tamten przestał mnie już prześladować, ale chciałabym wiedzieć jaki ma tytuł i skąd się wziął w mojej głowie.
      Ściskam, mocno, mocno! Dziękuję za "zakatarzony" marsz generalski***

      Usuń
    3. Marytko, Twoi rodzice lubili ten marsz?To fajnie! Jak Ci sie przypomni tytuł tego, co Cię dziś przesladował, to daj znać. Jak gdzieś znajdę, to zaraz dam do niego linka.
      A w ogóle to łykaj miód, ziółka, soki i konfitury prozdrowotne. No i wskakuj do łózka kochana i odpoczywaj. Moze jutro juz będzie z Tobą lepiej!
      Buziaczki gorące w rytmie marsza generalskiego Ci zasyłam!:-)***

      Usuń
    4. Chciałam jeszcze Oleńko, dwa wiersze Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej zacytować. Jeden z nich, wiersz wojenny, a drugi powstał z ogromnej tęsknoty za Polską. Oba moje ulubione.

      "Co nam zostało"
      Są narody, co w czasach ognia, wojny, moru
      Wszystko uratowały - wszystko prócz honoru,
      Polsko biedna! Twój honor pozostał przy tobie,
      Twój honor, jasny diament w rękach głodomorów.

      "Tej jesieni"
      A tymczasem kasztanowe liście
      szukają nas wkoło jak ślepcy
      - i westchnienia słychać i szepty:
      "Wróciliście?
      - nie wróciliście?" -

      Buziaki i uściski serdeczne posyłam!:-)***

      P.S. A tego marsza, to sobie nie przypomniałam:-(

      Usuń
    5. Dziękuje Marytko za piękne wiersze Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej. Kiedyś bardzo duzo czytałam jej poezji a mimo to tego pierwszego, przytoczonego przez Ciebie wiersza do tej pory nie znałam. Ależ to przejmujące słowa...
      A co do zapomnianego marszu - na pewno kiedyś Ci sie przypomni. Nie martw sie tym teraz!:-)*

      Usuń
    6. Oleńko! Pytałam moją duszę, co jeszcze, bo przecież ten marsz to i to, i nie do konca to, co chciałabym zaproponować. A ja jeszcze kaszląca i pokrywka od kaszlu na czubku głowy mnie boli, to muszę ją przytrzymywać i...koniec jojczenia:-) No i budzę się dzisiaj rano, a moja duszyczka do mnie radośnie śpiewa moją ulubioną piosenką zespołu Tabb & Sound'N' Grace - "Możesz wszystko". To utwór przewodni z bajki " Złote krople". To, to co nas łączy w chwilach zwątpienia co do dalszych losów naszych i naszego miejsca, kraju na Ziemi :
      ...Ty możesz wszystko, możesz wszystko
      gdy bardzo tego chcesz.
      Dziś zmienić przyszłość,
      zmienić wszystko, bo bardzo tego chcesz...

      Zakaszlane, trochę jeszcze nieprzytomne, ale od serca buziaki ślę:-)***

      Usuń
    7. Oj, kaszlątko moje biedne, ale mimo to rozśpiewane! Poszukałam w Internecie piosenki"Możesz wszystko" i znalazłam. Już dołaczam ją do powyższej listy. Ta piosenka niesie w sobie mnóstwo dobrej energii. A tego nam wszystkim bardzo nam dziś trzeba! I Tobie kochana, żebyś wyzdrowiała i nie tylko duszą, lecz pełną piersią śpiewała, że mozesz wszystko!:-))
      Całusy gorące ślę ci Marytko i ściskam serdecznie!:-)***

      Usuń
    8. Dziękuję! Dziękuję Oleńko!:-)*
      Buziam mocno, mocno***

      Usuń
    9. Ależ proszę bardzo, Marytko!
      Cmok, cmok, zawołał zielony smok i zrobił radosny skok!:-)***

      Usuń
  6. Pięknie napisałaś Olu, każdy jednak powinien mieć w sercu swój dom i ojczyznę.
    Może nie będę oryginalna ale mnie niezmiennie ważny jest "Dziwny jest ten świat" Niemena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Ewo. Trzeba mieć swój dom w sercu, czuć więź i miłość do ojczyzny. Do miłości nikogo przecież zmusić nie mozna.Mozna do niej dorosnąć, można z niej też wyrosnąć. Ile ludzi, tyle spojrzeń...
      Piosenka"Dziwny jest ten świat" została chyba ostatnio wybrana najlepszą piosenką stulecia. Ale chyba tylko w wykonaniu Niemena potrafi tak przejąć...Zaraz dołaczę tę pieśń do treści posta.
      Pozdrawiam Cię ciepło!:-)*

      Usuń
  7. https://www.youtube.com/watch?v=X461h_sC2L0
    "Gawęda o miłości do ziemi ojczystej" W .Szymborska
    Szczególnie ostatnie dwa wersy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A z piosenek - Andrzej Rosiewicz "Pytasz mnie"

      Usuń
    2. "Gawęda o miłości do ziemi ojczystej". Cały wiersz przepiękny. Dziękuję za przypomnienie, Iwonko. Zaraz wkleję linka do wiersza na YT a poniżej fragment...

      "Ziemio ojczysta, ziemio jasna,
      nie będę powalonym drzewem.
      Codziennie mocniej w ciebie wrastam
      radością, smutkiem, dumą, gniewem.
      Nie będę jak zerwana nić.
      Odrzucam pustobrzmiące słowa.
      Można nie kochać cię – i żyć,
      ale nie można owocować. "

      Usuń
    3. I piosenka Rosiewicza wzruszająca...Dziekuję za nią!:-) Za moment wkleję piosenkę u góry z poniżej początek tekstu.

      "Pytasz mnie, co właściwie Cię tu trzyma
      Mówisz mi, że nad Polską szare mgły
      Pytasz mnie, czy rodzina, czy dziewczyna
      I cóż ja, cóż ja odpowiem Ci

      Może to ten szczególny kolor nieba
      Może to tu przeżytych tyle lat
      Może to ten pszeniczny zapach chleba
      Może to pochylone strzechy chat..."

      Usuń
    4. Nasza flaga biało - czerwona
      jest jak naród, na pół podzielona.
      Każdy kocha Polskę, jak umie,
      lecz tę miłość inaczej rozumie.
      Może Polska byłaby jak nowa,
      gdyby flaga stała się różowa?

      Usuń
    5. Myślisz, że w tej fladze magia wroga jakaś
      Co ma moc zwaśniania z Polakiem Polaka?
      Jeśli ktoś chce swarów, róż też mu sie nada
      By zohydzić dobro, obmówić sąsiada
      Znaleźć dziurę w całym, albo w dziurze słowo
      I rzucić nim w człowieka, za to, że jest sobą
      Za to, że ośmielił się mysleć w innych barwach
      Dręczą Polskę swary, jej odwieczna karma
      A przecież gdzieś tam w środku wszyscy dobra chcemy
      Jednak wspólnej drogi wybrać nie umiemy
      Trzeba znaleźć wreszcie jakieś wspólne sacrum
      I wybaczyć sobie by razem pójść naprzód...

      Usuń
    6. Czerwień z bielą razem
      Róż niewinny daje
      Wtedy gniew, agresja
      I wrogość ustaje
      Gdy czerwień jest czysta
      Nikomu nie wadzi
      Dodaje energii
      I w gore prowadzi
      Lecz gdy się zabrudzi
      Odcieniem szarości
      Jest walką o władzę
      Mało w niej miłości...

      Usuń
    7. Biel - niewinność, pokój
      Strumień łagodności
      Szczerość w ludzkim oku
      Zapowiedź miłości
      Czerwień - serca barwa
      Serce - krew goraca
      W sercu zaś nadzieja
      Na drogę do słońca
      Do zgody, odrodzenia
      Do zbratania bliznich
      Do nowego lśnienia
      Do ożywczych myśli...

      Polityka barwy stara się zabrudzić
      Aby warstwy fałszu omamiły ludzi
      Aby szli jak konie,dawno ujeżdżone
      Które zapomniały, gdzie łąki zielone

      Czekajmy na czasy gdy kolory wszelkie
      Zaspiewaja wspólną, przeczystą piosenkę
      Piosenkę co przetrwa w zwyklej codziennosci
      I będzie nam powietrzem, swiatłem barw miłosci...

      Usuń
  8. Dziwna jest ta Polska... Dziś w Gdyni i Gdańsku nikt rac nie odpalał... szli uczniowie, żeglarze, strażacy, zwykli ludzie... nie było kordonów policji... to daje nadzieję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwna, tak w pewnym sensie dziwna... Potrafiąca pozytywnie zaskakiwać, wzruszać, budzić nadzieję. To wspaniale, że w Gdańskim pochodzie szli zwyczajni ludzie. Szli, bo chcieli, bo kochają tę naszą Polskę. Tak po prostu...Dziekuję za tę pozytywną wiadomosć, Wietrzyku!:-)

      Usuń
  9. Dzisiejszy dzień jest wyjątkowy, więcej taka okrągła rocznica się nie zdarzy, no chyba że za 900 lat :D Ja osobiście polecam Barkę, związana z Janem Pawłem II, który zawsze był dla mnie wielkim Polakiem w wielkim świecie i można w tej piosence poczuć tę polskość. Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wczorajszy dzień był wyjątkowy. Więcej juz takiej rocznicy nie będzie a następnego stulecia żadne z nas nie doczeka.Myslę, iż mimo wszystko trzeba sie cieszyc tym, że żyjemy tu i teraz, że dany jest nam czas pokoju...
      Dziękuję Maksie za propozycje Twej ulubionej piosenki. Zaraz jej poszukam i dołączę do innych.
      Pozdrawiam Cie serdecznie!:-)

      Usuń
  10. Niestety, to co nas miało dzisiaj połączyć zdecydowanie nas podzieliło. Czy było warto o spory w tak ważnym dla nas dniu? Nie sądzę. Nie odrobiliśmy lekcji z historii, zapomnieliśmy, że przez takie bezsensowne kłótnie i rozlazłość doprowadziły do tego, że zniknęliśmy z map na 123 lat...
    A moje ulubione pieśni patriotyczne to "Orlątko" - https://www.youtube.com/watch?v=9H3AOuLXhqc oraz "Patriotyzm" Lecha Makowieckiego - https://www.youtube.com/watch?v=6gfbf9wevR0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to juz z nami Polakami jest, że to, co teoretycznei powinno nas łączyć, potrafi takze dzielić.Wszystko zależy od nastawienia, od jątrzenia z każdej strony, od zbijania kapitału politycznego na skłócaniu ze sobą ludzi. Można się w tym wszystkim pogubić...
      Dziękuję, Karolinko za Twoje propozycje pieśni patriotycznych. Dołączę je oczywiście do pozostałych piosenek, niech wybrzmią i ucieszą serce!:-)

      Usuń
  11. świetny pomysł i post. Lęcę słuchać i czytać. póżno już, ale ucztę patriotyczną zostawię też na jutro. Zachwycona jestem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, Alis, iż uznałaś ten pomysł z wklejaniem piosenek patriotycznych za dobry. Ważne jest dla mnie by znaleźć pozytywny oddźwięk u czytelników, by znaleźc między jakąś wspólnotę.
      Pozdrawiam Cię ciepło o poranku!:-)

      Usuń
    2. słucham podpowiedzi innych, bardzo miło posiedzieć. Mi taki nowy pomysł przypadł do gustu. Krótki przegląd piosenek o tych, którzy walczyli. Polecam do posłuchania: projekt Dziemiana: https://www.youtube.com/watch?v=brv7o8gFH7E

      Usuń
    3. jeszcze dorzucę: Mała Armia Janosika - Białe Róże (100 rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę: https://www.youtube.com/watch?v=gfCaCS5pSX8 bo też ostatnio słuchałam.

      Usuń
    4. Dziękuję, droga Alis za Twoje propozycje piosenkowe. Za chwilę wstawie je do ciągu innych pięknych pieśni.Bardzo sie cieszę, że zechciałaś coś dołączyc od siebie!:-)

      Usuń
  12. Marek Jackowski "Oprócz błękitnego nieba"
    https://www.tekstowo.pl/piosenka,marek_jackowski,oprocz.html

    Zwykły kraj, zwykły człowiek, zwykłę szczęście. Tego nam wszystkim życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oprócz błękitnego nieba...Ależ to był kiedys przebój - dziś troche zapomniany - niesłusznie! Dziękuję Ci Agnieszko, za tę propozycję piosenkową i za proste, ale piękne życzenia. Zwykłe szczęście, nic wiecej nam nie trzeba...
      Zaraz dołączę piosenke Jackowskiego do pozostałych!:-)*

      Usuń
    2. Może już kiedyś pisałam, ale na wszelki wypadek napiszę jeszcze raz.
      Twój blog to wspaniałe miejsce, a Ty jesteś bardzo mądrą osobą. Ściski bardzo mocne.

      Usuń
    3. Nie, nie pisałaś, a przynajmniej ja nie pamiętam (a pamiętałabym chyba tak miłe dla mnie i budujące słowa).
      Dziękuję Ci Agnieszko. Wzruszyłam się...
      Ściskam Cię mocno i serdecznie!:-)*

      Usuń
  13. "Pytasz mnie"- Rosiewicza już jest, więc wpisuję mój wiersz w hołdzie dla Ojczyzny:

    Monolog polski

    Byłaś od zawsze
    najpierw w oczach ojca i matki
    czuwających nad kołyską
    potem w stokrotkach i cygankach
    które zaludniały moją małą ojczyznę
    przeświecałaś w promieniach słońca
    rozświetlającego dom bielony wapnem
    i słomiany dach chroniący
    zaklęty w ziarnach chleb
    byłaś w baziach niedosięgłych dla dziecka
    i śniegu który był zbyt duży by go nie pamiętać
    a potem byłaś w baśniach i legendach
    świętach co otwierały wszystkie serca
    na kartach historii które uczyły czym jesteś
    żyłaś w sukcesach i porażkach
    w płaczu dziecka i jego śmiechu
    w kolejnych zmaganiach z życiem
    by dom rodzinny był zawsze ciepły.
    Z każdym rokiem
    jesteś coraz bardziej
    nie odstępujesz mnie na krok
    jakbyś chciała
    bym Cię widziała
    we wszystkich Twoich kolorach
    bym mogła Tobą oddychać
    wiesz że nikt Cię nie zastąpi
    bo jesteś w tych których kocham
    a oni są w Tobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Basieńko. Napisałaś przepiękny, wzruszający wiersz i z radoscią dołączam go do powyższej listy!:-)

      Usuń
  14. Bardzo fajny pomysł! Powstała z tego już bardzo ciekawa playlista, ja dorzuciłabym: "Nie pytaj o Polskę" - https://www.youtube.com/watch?v=zb9Obfsfhrw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Alex, że pomysł z tworzeniem naszej, blogowej listy ulubionych utworów polskich przypadł Ci do gustu. Z przyjemnoscia dołączam do niej zaproponowaną przez Ciebie piosenkę Grzegorza Ciechowskiego!:-)*

      Usuń
  15. I oby ten pokój trwł Olu, nie doceniamy tego co mamy.
    Proponuję nostalgiczny utwór Marka Grechuty,
    "Wolność".
    Z pieśni legionowych to; "O mój rozmarynie" czy "kalina malina".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.youtube.com/watch?v=Fq2cTTvG_j4 "rozkwitały pąki białych róż"
      https://www.youtube.com/watch?v=uB4plr556K8 "Wolność" M. Grechta
      https://www.youtube.com/watch?v=aGIlD78-Kio "O mój rozmarynie" w wykonaniu Zbigniewa Wodeckiego

      Usuń
    2. Pokój to najważniejsza wartosć, dzięki niemu możemy żyć zwyczajnie, działać w naszej codziennosci, mówić to ,co myslimy, zgadzać się albo kłócic sie ze sobą. I śpiewać bez lęku, że zaraz jakaś bomba spadnie nam na głowy. Dziekuję Ci serdecznie, Ataner za wybrane przez Ciebie piosenki. Już dołączyłam je do powyższej listy!:-)*

      Usuń
  16. Jeśli wolno, pozwolę sobie zaproponować chwilę ciszy. Spojrzenie przez okno w dal i ciszę w słowach w myślach. Skorzystanie z tego co nam dane a na co niewiele pracujemy, bezpieczeństwo. Niestety żadna muzyka nie wydaje mi się być odpowiednia .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Bo gdy się milczy, milczy, milczy to apetyt rośnie wilczy na poezję, co być może drzemie w nas..."

      Usuń
  17. https://www.youtube.com/watch?v=UBfsS1EGyWc

    Jednak coś znalazłam z drugim dnem ale każdy może po swojemu odebrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mozart, Symfonia nr 40? Czemu nie? W muzyce kryje sie wiele znaczeń, zależy kto słucha i co słyszy.
      Dziękuję za Twoją propozycję!:-)

      Usuń
  18. Ważne , dla mnie, by to ta interpretacja była. Mozarta nie trawię. Nie jestem w stanie słuchać interpretacji klasycznych ale tu ...połączenie dziecinności z dojrzałością . Mozart jest dla mnie w swojej muzyce zarozumiałym wyrostkiem, popisującym się. Święto o jakim mowa...płakałam śpiewając hymn...i mogę to na dziś porównać tylko z metalowym graniem.
    Ładny pomysł z pokazywaniem muzyki...podoba mi się i dziękuję. Mam nadzieje ,że gdy będę miała nastrój posłuchać, to nie zniknie i będę mogła zaspokoić ciekawość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rózne rzeczy w każdym z nas budzą wzruszenie, różne melodie przywołują inne emocje i uczucia. I dobrze. Ważne jest chyba by umieć mocno czuć, by nie stwardnieć w środku, nie stępieć i nie zobojętnieć na życie, na ludzi, na wydarzenia dotyczące naszego państwa i naszej historii. Gdzieś tam w środku w nas niech zawsze będzie ta maleńka cytra, która odzywa się, gdy jakaś nuta poruszy jej najdelikatniejszą strunę...A czy to Mozart, Bach, Wojciech Kilar czy ...Jacek Kaczmarski - wszystko jedno. Ważne by cos nam z sercem rezonowało. Byśmy nie byli jak te puste, martwe pnie!
      Myślę, że linki do wszystkich zamieszczonych w tym poście utworów nie znikną (a przynajmniej ja nie zamierzam ich usuwać, bo i po co?!). Wiem, że ludzie lubią wracać do starych postów!:-)

      Usuń
  19. Gaude Mater Polonia - Raduj się Matko Polsko.
    A jednak brzmi smutno, doskonale słychać nostalgię, którą od wieków mamy w genach.
    Zawsze się wzruszam śpiewając, teraz też miałam okazję.
    Wspaniały pomysł Olu, dziękuję, chociaż moja propozycja trochę jakby z innej beczki.

    https://www.youtube.com/watch?v=NmWPHOggw6A&feature=youtu.be

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Andziu - my, Polacy mamy nostalgię w genach, ale to jest kolejna rzecz która nas łączy i nie bierze sie przecież znikąd. Po pierwsze jesteśmy Słowianami a więc mamy skłonność do sentymentów a po drugie nasza historia obfitowała w tragiczne, nie dające sie zapomnieć momenty. Tyle lat pod zaborami, tyle wojen, tyle tragedii ludzkich za nami...I oto jesteśmy wolni! Aż wierzyc sie w to nie chce, szkoda, że tyle pokoleń Polaków nie dożyło naszych czasów. Czasem nawet lęk ogarnia na jak długo ta wolnosc i pokój są nam dane.
      Andziu, Gaude Mater Polonia porusza serca, budzi zadumę i poczucie narodowej wspólnoty - a to najwazniejsze. Niechże i ten utwór znajdzie sie na powyższej liscie ważnych dla nas utworów. Dziękuję Ci za tę propozycję!:-)

      Usuń
    2. Gaude Mater Polonia stało się właściwie jednym z nieformalnych hymnów Polski, zwłaszcza w XV i XVI wieku, stąd tradycja słuchania go na stojąco. Chociaż wiele osób na widowni nie wie o niej i często jest tak, że część słuchaczy podnosi się przy pierwszych dźwiękach, a część nie wie o co chodzi. Wygląda to dość komicznie :) A tu należałoby zachować pełną powagę - jak to przy śpiewaniu hymnu :)

      Usuń
    3. Troszke sobie też na temat Gaude Mater w Internecie poczytałam, ale Ty Andziu, jako śpiewaczka widzisz w filharmonii różne obrazki najwyraźniej - a takie opowieści z pierwszej ręki są zawsze najciekawsze.Dziękuję za szczyptę humoru sytuacyjnego!:-)
      Swoją drogą piękna, podniosła pieśń. Aż ciarki chodzą po krzyżu. Jak przy Bogurodzicy!

      Usuń
  20. Olu ja poprostu serdecznie pozdrawiam wszystkich kto czyta ten blog oraz piszacych-p.Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu!I ja pozdrawiam Cie serdecznie w imieniu swoim i Cezarego!:-)*

      Usuń
  21. https://www.youtube.com/watch?v=W82o-34BAhY

    a takiej atmosferze niech mijaja kolejne rocznice p.Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Gosiu, w radosnej, rozśpiewanej i roztańczonej!:-))

      Usuń

Serdecznie dziękujemy za Wasze opinie i refleksje!

Etykiety

Aborygeni afirmacja życia agrest apel apel o pomoc asymilacja Australia autoanaliza bajka bal ballada baśń Beksińscy Bieszczady blackout bliskość blog blogi bór cenzura Cesarzowa Ki Cezary chleb choroba ciastka czarny bez czas czerwiec człowieczeństwo człowiek czułość Dersu Uzała deszcz dieta dobro dom dorosłość drama drama koreańska drewno droga drzewa trawiaste Dubiecko Dwernik Kamień dwudziestolecie międzywojenne dystopia dzieciństwo dzikie bzy ekologia elektryczność erotyk eutanazja fajka fantazja film flash mob fotografie fotoreportaż glebogryzarka głodówka głód gospodarstwo goście góry Góry Flindersa grass tree grill grudzień grzyby Gwiazdka historia historie wędrujące horror humor humoreska idealizm ideologia II wojna światowa informacja inność inspiracja internet jabłka Jacuś Jacuś. gospodarstwo Jacuś. lato jajka Jane Eyre Jawornik Polski jesień jesień życia kalina Kanada kanały kangury kastracja kiełbasa klimat klimatyzm koala kobieta koguty kolędy komputer komunikacja konfitury konflikt koniec świata konkurs konstrukcja kosmos kot koziołek kozy Kraków Kresy kryminał kryzys książka kuchnia kulinaria kury kwiaty kwiecień las lato legenda lęk lipa lipiec lis listopad literatura los ludzie luty łąka maciejka macierzyństwo magia maj malarstwo maliny mantry marzenie maska metafora mgła miasteczko odnalezionych myśli Michael Jackson Mikołaj miłość Misia mit młodość moda mróz mróż muzyka muzyka filmowa nadzieja nalewki nałóg natura niebezpieczeństwo niezapominajki noc nowoczesność Nowy Rok obyczaje ocean odchudzanie odpowiedzialność odrodzenie ogrody ogród ojczyzna opowiadanie opowiastka opowieść Orzeszkowa osa Osiecka owoce pamięć pandemia Panna Róża park pasja patriotyzm pejzaż pierniki pies pieski pieśni pieśń piękno piosenka piosenki pisanie płot początek podróż poezja pogoda Pogórze Dynowskie polityka Polska pomidory pomysł poprawność polityczna porady postęp pożar praca prawda prezent protest protesty przedwiośnie przedzimie przemijanie Przemyśl przepis przetrwanie przetwory przeznaczenie przygoda przyjaźń przyroda psy psychologia ptaki radość recenzja refleksja relatywizm remont repatriacja reportaż rezerwat Riverland rodzina rok rośliny rower rozmowa rozrywka rozum rymowanka rzeka samotność San sarny sąsiedzi sens życia siano sierpień silna wola siła skróty słońce słowa słowa piosenki słowianie smutek solidarność South Australia spacer spiżarnia spokój spontaniczność spotkanie stado starość strych susza susza. upał szadź szczerość szczęście szerszeń śmiech śmierć śnieg świat święta świt tajemnica tekst piosenki teksty piosenek tęsknota tragikomedia trauma truskawki uczucia Ukraina upał urodziny uśmiech warzywnik wędrówka wędrówki węgiel wiatr wierność wiersz wierszyk wieś wigilia Wilsons Promontory wino wiosna wiosnaekologia wirus woda wojna wolność Wołyń wrażliwość wrotycz wrzesień wschód słońca wspomnienia wspomnienie współczesność Wszechświat wychowanie wycieczka wypadki wypalanie traw zabawa zabawa blogowa zachód słońca zapasy zaproszenie zbiory zdjęcia zdrowie zielarstwo zielononóżki zielononóżki kuropatwiane zima zioła zmiany zupa Zuzia zwierzęta zwyczaje żart życie życzenia Żydzi żywokost