Cała rzecz w zrozumieniu
W pojęciu sedna, istoty
A to tak trudno pochwytne
Przez mgnienie trwa - jak motyl
W pojęciu sedna, istoty
A to tak trudno pochwytne
Przez mgnienie trwa - jak motyl
Czasem ta wiedza przychodzi
Z doświadczeń, porównań, z oddali
A czasem tak z nagła się rodzi
Jak odbłysk srebrzystej fali
Z doświadczeń, porównań, z oddali
A czasem tak z nagła się rodzi
Jak odbłysk srebrzystej fali
Ta para dwojga staruszków
Szli razem w pogodzie ducha
I stale tak życia ciekawi
Choć przecież nie muszą już szukać
Szli razem w pogodzie ducha
I stale tak życia ciekawi
Choć przecież nie muszą już szukać
Znów woda błyszczy spokojniej
A jutro zaświeci dzień nowy
Więc wstaję i idę przed siebie
W to zrozumienie, w ten dotyk...
A jutro zaświeci dzień nowy
Więc wstaję i idę przed siebie
W to zrozumienie, w ten dotyk...
Najtrudniej zrozumiec rzeczy oczywiste, takie w zasiegu wzroku i na wyciagniecie reki. Czlowiek spedza zycie na szukaniu, a rozwiazanie ma caly czas przed oczyma. Troche jak Maly Ksiaze...
OdpowiedzUsuńNiech ten dzien bedzie dla Was pod kazdym wzgledem wyjatkowy, niech Wam zaswieci slonce i wysuszy siano, a w dusze wleje balsam zrozumienia... Sciskam mocno :*****
Piekne wyrażenie, Aniu - "balsam zrozumienia"! Dziękuję za nie.
UsuńSiano zmokło, potem schło ale nie wyschło jeszcze do końca a dzisiaj znowu ma popadać...
Ściskamy serdecznie!***
O zrozumienie zawsze najtrudniej.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, i ta przejrzysta woda...
Dobrego dnia.
Tak, czasem samego siebie nawet trudno zrozumieć i zaakceptować.
UsuńPozdrawiam serdecznie, Ewo!:-))
Sprawy drobne/drugorzędne osłaniają się zwykle tajemnicami, by wydać się atrakcyjniejszymi i większymi/ważniejszymi niż są.To co NAJWAZNIEJSZE NIE KRYJE SIĘ ZA TAJEMNICĄ,jest oczywistością tak dostępną,ŻE AŻ TRUDNO UWIERZYĆ.Trzeba mieć tylko oczy i szlachetną strukturę umysłu, by tak jak TY- widzieć i dzielić się radością widzenia i dzielenia się Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak, cudownie to napisałaś Dobrochno - To, co najwazniejsze nie kryje sie za tajemnicami. Jest tuz przed naszymi oczami. Może nawet za blisko - dlatego tak trudno to zobaczyć...
UsuńDziękuje Ci za mądre spostrzeżenie i za pełną zrozumienia zyczliwosc, która od Ciebie płynie!:-)***
Olgo! chyba sie robi przejrzyscie...a to dobre uczucie. pozdrawiam cieplo!
OdpowiedzUsuńTak, Grazynko! Przejrzystośc, jako spokój duszy, jako zrozumienie jest cudownym uczuciem.
UsuńPozdrawiam serdecznie!:-))
Codzienność, codzienne zmartwienia, troski, złości i oddzielenia, świat zmysłów oddziela od spokoju pogody i zrozumienia. Jak ognisty miecz archanioła od Raju.
OdpowiedzUsuńTo one są tym mieczem.
♥♥
Pięknie i prawdziwie napisałaś, Elu. Dziekuję.Tak, jak miecz archanioła. A błysk tego miecza aż oslepia i nieraz trudno poza nim dostrzec raj, który jest tuz obok.
UsuńUściski przyjacielskie zasyłam!:-)♥♥
Najczęściej widzimy ale n ie czujemy, kiedy dotyk porusza zmysły od razu wiem czego szukamy. Najważniejsze iść przez zycie z kimś kogo dotyk poczuliśmy w sercu. I oby dalej taki czas był z wami i przy Was, Pozdrawiam jak najcieplej .
OdpowiedzUsuńTak, to prawda - kiedy dotyk porusza zmysły to wiemy już ze znaleźlismy. Dotyk w sercu - tak to bardzo wazne. Dotyk ciepła, zrozumienia, spokoju, bezpieczeństwa - odczucie dobrej, spełnionej codzienności.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie, Alinko!:-))*
Zrozumienie...Niby takie proste, a jednak nie...
OdpowiedzUsuńIle trzeba przejsc tych sciezek, zakretow zeby zrozumiec...
Niech woda blyszczy spokojniej Olenko dla Ciebie i nas wszystkich. Tule mocno :***
No właśnie - dziwnie jest z tym zrozumieniem. czasem trzeba przejsć wiele, zedrzeć zelazne buciki by wrócic i dostrzec coś, co zawsze było bardzo blisko.
UsuńJak bardzo potrzebne jest nam wszystkim to spokojne błyszczenie wody. Jak to wszystko w głowie układa, siły zwraca i sens.
Dziękuję za Twoje ciepłe przytulenia Orszulko! Ja Iteż tulę Cię mocno, tkliwie, zyczliwie!:-))***
Tchnie spokojem... Niech trwa. Fajnie, że wybraliście się gdzieś na chwilę.
OdpowiedzUsuńPieknie i spokojnie tam było - na początku lipca w Sanoku. To jest ok. 70 km od nas. Wielka wyprawa po cyrkularkę z ogłoszenia zaowocowała zwiedzaniem skansenu i spokojna przechadzką nas Sanem.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło, Gosiu!:-)*
Zrozumieć nie jest łatwo... Wspaniały wiersz. Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńTak Maxie, nie jest łatwo. A ledwo sie zrozumie to ten sens znowu umyka przegoniony przez dzianie i zwiazane z nim sprawy...Tak to już jest i będzie. Aż do nastepnego przejasnienia.
UsuńPozdrawiam serdecznie!:-)
Po prostu życie ,pozdrawiam trejtka.
OdpowiedzUsuńTak, takie jest zycie - od zrozumienia do zagubienia. Od olsnienia do ciemności.A między tym nasza codzienność.
UsuńPozdrawiam serdecznie, Krysiu!:-)
cudowne zdjęcia, a zrozumienie - no cóż sami oczekujemy a czy potrafimy zrozumieć?
OdpowiedzUsuńwww.puffa.pl
To prawda - niełatwo zrozumiec innych, skoro samą siebie trudno. Ale czasem, na szczęście, spływa wielką ulga to zrozumienie - dla siebie i dla świata.
UsuńPozdrawiam i dziekuję za odwiedziny!:-)
Bez okularów na ostatnim zdjęciu zobaczyłam dwa damskie czółenka w czarownych kolorach, dwa kopciuszkowe butki. Dopiero po ubraniu okularów zobaczyłam pomyłkę ale zrozumiałam skąd nazwa czółenka dla damskich półbucików. Dziwne są drogi zrozumienia. Uściski ślę.
OdpowiedzUsuńUśmiałam się, przeczytawszy Twój komentarz. Butki, czółenka do jakiejś olbrzymki!:-)
UsuńWarto czasem ubrać okulary, żeby zobaczyć cos wyraźniej. Cos, co jest niby oczywiste a bez okularów dziwnie do innych rzeczy podobne. Świetna metafora, Krystynko!
Ściskamy serdecznie, dobrego dnia zycząć!:-))