Ziemia napojona oddycha z łatwością
Dzieli się z naturą wodą i miłością
Sypie w krąg skarbami, co z jej serca płyną
Jak matka, co nie skąpi niczego dziecinom
Nucą żaby w stawie jej pochwalne pieśni
Wtórują im dzięcioły, szpaki na czereśni
Wiatr świszcze w gałęziach, łąki grają w chórze
Śpiewają coś cichutko nawet pnące róże
W diamentowym lśnieniu do twarzy jest listkom
Pod ciężarem kropel kłaniają się nisko
Łubiny, bzy, malwy, lilie i tawuły
Niesie się dokoła szept ich wdzięczny, czuły
Mruczą coś ochoczo pomidorów krzewy
Od strony ogórków także płyną śpiewy
Łączą się z sałaty pieniami i groszku
Brzmią hymny, ballady – wszystkiego po troszku
Ślimaki spontanicznie układają wiersze
W euforię je wprawiają te codzienne deszcze
Komary radośnie swe melodie bzyczą
Bo na wielkie uczty w tej wilgoci liczą
Grzyby, mchy, poziomki szepczą leśne baśnie
O cudzie odrodzenia, co je zbudził właśnie
Drzewa łączą nad nimi przyjaźnie ramiona
Zielona dąbrowa mżawką roztańczona
A człowiek? On jak zawsze marudzi, narzeka
Wszak to jest specjalność każdego człowieka
Trudno zadowolić tę dziwną istotę
Dla której deszcz i słońce są tylko kłopotem
W kole niedosytu - przesytu zaklęta
Zmęczona codziennością a znudzona w święta
Nigdy w sam raz dobra, nigdy w sam raz szczęścia
Miast widzieć sukcesy, dostrzega potknięcia
Miast zaśpiewać w deszczu wraz z całą naturą
W domu tkwi istota, gdzie z miną ponurą
Wspomina, co było, tęskni za odmianą
Odgradza się od życia grubą taflą szklaną
A ziemia napojona razem z niebem szczodrym
Patrzą w ludzkie serca
swym spojrzeniem modrym
I szepczą – bierz co dają i na nic nie czekaj
Jak myślisz, czy ich prośby dotrą do człowieka…?
Wspaniały utwór. U nas niestety brakuje deszczu, coraz częściej są pożary lasów. Piękne zdjęcia, miło było wybrać się z Wami na spacer. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Lenko. U nas deszczu bardzo dużo. Od tygodnia codziennie padało. Może dzisiaj wreszcie będzie więcej słońca.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!:-)
💚
OdpowiedzUsuń♥
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWybacz jakieś literówki się wkradły. 😉
UsuńNic to!:-))
UsuńOlgo, taki zadbany masz ogród, takie sielskie widoki przedstawiasz... Podziwiam Twoje kwiaty i rabaty z warzywami i tych Twoich skrzydlatych gości. Bardzo chętnie posłuchałabym też leśnych baśni w Twoim wykonaniu. 🙂 Bardzo miło gościć u Ciebie. 💚 Tak trzeba żyć... 💚 Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie wszystko rośnie w tym roku, bo i słonca i deszczu ma pod dostatkiem (deszczu to nawet jakby ciut za dużo), a i troskliwej opieki gospodarzy też ogrodowi nie brakuje. Mnóstwo ptaków wyspiewuje od rana. A co do leśnych baśni...to po prostu trzeba sie wsłuchać w szept natury. One cały czas coś opowiadają...
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie i dziekuję za sympatyczny komentarz!:-)
Tego deszczu to troszeczkę zazdroszczę. Słońce u nas na okrągło i trzeba wszystko podlewać przynajmniej raz dziennie. Ale pogoda jak to pogoda zmienną jest. Doczekam się pewnie i ja tego deszczu wkrótce. Pozdrawiam!
UsuńTeraz burze i deszcze szaleją to tu, to tam. Pewnie i do Ciebie dotrą, o ile jeszcze nie dotarły. Ja w każdym razie życzę Ci deszczu i słońca tyle, ani za dużo ani za mało. Pozdrawiam!:-))
Usuń...
OdpowiedzUsuńA ty nas nasze życie prowadź wciąż radośnie.
Powitaj ciepłe lato, pamiętaj o wiośnie.
Napełnij się muzyką, róż słodkim zapachem.
Wyprowadź do ogrodu, nie trzymaj pod dachem.
Wypełnij nasze dłonie malin aromatem.
Rozkładaj ponad lasem poranną poświatę.
Otulaj traw dotykiem i zapachem sosny.
I prowadź w świat bezpieczny do następnej wiosny.
...
Hanka C.
Cudna oda do natury! Jestem zachwycona, Hanko!***
Usuń😘 Dziękuję
UsuńHanka C.
Chętnie przeczytałabym więcej Twoich wierszy, Hanko!*
UsuńO masz Olu, taki trudny dla mnie dzień, a na koniec taki miły wpis od Ciebie.
UsuńNie piszę wierszy, to mi się zdarza bardzo rzadko, spontanicznie i nagle, pod wpływem silnego impulsu. A takim był dla mnie Twój wiersz i cały post.
Jesteś właściwie współautorką tego wiersza, bez Twojego pisania on by nie powstał:)
Będę szczera, nie za bardzo przepadam za poezją, chociaż mam parę, no, więcej niż parę :)) ulubionych wierszy, różnych poetów.
Lubię prozę, trochę surową, prostą, bez wielu ozdobników za to trafiającą do mnie mocno czyli poruszającą moją wyobraźnię i serce.
Mam po trosze muzyczne ucho, a po trosze matematyczny umysł, z dodatkiem przerośniętej wyobraźni:)), a podobno ludzie o takiej konstrukcji potrafią zgrabnie rymować. Ale to jeszcze za mało, żeby pisać wiersze. Żeby je pisać, to trzeba to lubić tak jak Ty i czuć całą duszą tak jak Ty. A ja no, nie za bardzo to lubię:))
Może jeszcze kiedyś zdarzy mi się takie pisanie pod wpływem impulsu. Może :))
Hanka C.
Hanko! Z wierszami mam podobnie jak Ty - też mam paru ulubionych poetów a sama piszę spontanicznie, pod wpływem impulsu, jak mnie najdzie ochota czy natchnienie. I lubię rymować. Rymowanie jest dla mnie niczym gra na instrumencie albo upojna jazda na koniu. Pojawia takie fajne uczucie, że choć wcześniej wątpiłam czy potrafię, zaczynam jazdę na rymowanym rumaku i jeżdzi mi sie juz po chwili tak cudownie, że mogłoby to trwać bez końca. Jak w miłym śnie. Z wiatrem we włosach, z rytmem i melodią w sercu. I wiesz, bardzo się cieszę, że pod wpływem mojego wierszowanego cwału też dosiadłas swojego pięknego rumaka (bo to naprawdę wspaniały konik) i mogłysmy pognać razem. Cudnie sie jeździ we dwie! To przynosi radość i uczucie wolności, pomaga oderwać się od tego, co nas martwi albo boli. A najwazniejsze, że cos magicznego sie w mózgu otwiera, w co człowiek powątpiewał a tu proszę - jest!:-) I niech sie zdarza jak najczęściej. Mnie, Tobie, każdemu, kto chciałby spróbować takiego rodzaju uwolnienia inwencji twórczej. I ważne by nie biczować sie zbędną samokrytyką. W życiu dobre są takie dobre chwile, bezcenne wręcz...Mam wiec nadzieję, że jeszcze nie raz sobie tu porymujemy,Hanko!:-))*
UsuńTo do miłego rymowania jakby co.
UsuńNie mówię, że nie.
Hanka C.
Mówisz i masz-pierwszy rym już się ułożył 🤭😄
Do miłego, Hanko C.
Usuń(A rymować już się chce)
Zaraźliwe jak ziewanie
Jest radosne rymowanie!:-)))
ZARAZLIWE JEST ZIEWANIE
UsuńJAK TU ZACZAC RYMOWANIE
;-)moje dzielo p.Gosia
Okazji jest okazji do rymowania! Jak i do ziewania!:-) Choć rymowanie to przeciwieństwo ziewania, bo absolutnie nie jest nudne!:-)
UsuńUśmiecham się do Ciebie najserdeczniej jak potrafię!:-)
U mła po deszczu też niby wszystko opite ale tak szczerze pisząc to za mało tego dobrego. Przydałby się taki całonocny opad, wtedy i mła by tak jakoś bardziej poetycznie popatrzyła na świat. Teraz jest tylko tak aby, aby, podlane ale nad niektórymi roślinami to mła się musi pochylić z tzw. troską. Rarytetów ogrodowych się mła zachciało to ma. :-/
OdpowiedzUsuńNo widzisz, Tabo jak to sie niesprawiedliwie rozkłada. U nas deszcze pojawiają się od ponad tygodnia. A czasem ulewy i burze. Ziemia ogromnie napojona, jako i wszystkie rośliny. Teraz troche słonka by sie zdało, żeby truskawki dojrzały a nie pleśniały! No i trawę przydałoby sie wykosić, bo jak mokra to nijak sie nie da a wysoka i gęsta jak busz!:-))
UsuńOlgo, utwór godzien najlepszych naszych wieszczów i z morałem do przemyślenia.
OdpowiedzUsuńTo prawda, wiecznie narzekamy, a wzór bierzmy z natury, ona zawsze niezmienna i zawsze staje na wysokości zadania. A my niedoskonali, zamiast się rozwijać i podziwiać cuda natury, szukamy dziury w całym...
jotka
Dziękuję, Jotko.
UsuńGdybyśmy mogli oddać sie całkowicie naturze, nie myśleć o tym, co ten dziwaczny swiat wyczynia, nie martwić się o wiele spraw codziennych...poczulibyśmy jak jest pięknie, jak dobrze jest żyć. Prosto i zwyczajnie. Ale wciaz cos w tym przeszkadza, wciąż nie potrafimy cieszyć sie chwilą...
Tak Olu, człek to kapryśna istota, za duży mózg i intelekt, za mało serca i instynktu. Ale się staramy.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, Krystynko. Nie da sie uwolnic od myślenia, choc gdy sie uda, gdy sie człowiek chociaż na chwile uwolni od trosk, to nagle potrafi odczuc całym sobą jakiś rodzaj szczęścia, harmonii...Szkoda, że tak krótko to trwa i tak rzadko sie ten stan pojawia...
UsuńCudne strofy, przepiękne zdjęcia, aż trudno oderwać wzrok <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej, Agness:)
Dziękuję, Agness!:-) Czerwiec jest pełen cudów natury, dlatego staram się je utrwalać słowem i obrazem.
UsuńPozdrawiam Cię równie serdecznie!:-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie wiedzieć czemu rozrabiam u Ciebie jak pijany zając. 😉 Wybacz proszę. Pozdrawiam!
UsuńWybaczam!:-))
UsuńPiękny tekst. Przeczytałam z przyjemnością. I świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Urocznico!:-)
Usuń❤
OdpowiedzUsuń♥
UsuńJakże na czasie wiersz, tak miło czytało się te strofki. U nas nic poetycznego, upał i brak kropli deszczu. A w Twoim ogródeczku równiutko w szeregu roślinki rosną, oczy cieszą i wróżą dobre plony. Pozdrawiam już letnie, i upalnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ouu. U nas wspaniale podlało ziemię, bo przez ponad tydzień nawiedzały nas deszcze. Wszystko wiec pięknie teraz rośnie. I robi sie gorąco. Prawie jak w tropikach.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie!:-)
Olu, czekam na tomik, a gdyby jeszcze z Twoimi zdjęciami....miód na serce :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Mirko, że tu zachodzisz, że czytasz i że Ci się podoba to moje pisanie. Pozdrawiam Cię ciepło!:-)
UsuńMożna się uczyć od Matki Natury, lecz człowiek niestety lubi być ponury. Oczy na wszystko przymykać woli, bo lubi narzekać wciąż i wciąż - do woli :)
OdpowiedzUsuńOtóż to Gabrysiu. Tak już mamy, bośmy sie od natury oderwali, mnogościa spraw odzielili i nie potrafimy uwolnić sie od nich, po prostu cieszyć życiem...
UsuńCieszę się, że skomentowałaś rymem mój wiersz. Usmiech zasyłam Ci serdeczny!:-)
Przez deszcz zmarniała mi cebula:-) jakiś grzyb zaatakował zielone i chyba już po niej. Aż miło patrzeć, Wiar pełen wody, ziemia napojona, a trawa rośnie, że na drugi dzień po koszeniu już różnicę. Jest wreszcie ciepło, oby nie za bardzo, bo gorąc mi nie służy, na szczęście chatka trzyma chłód, więc skryję się w niej przed upałem. Czekamy na kwitnięcie lip wraz z pszczołami, bo innego pożytku za bardzo u nas nie ma. Ciężko dogodzić ludziom, jedni czekają na deszcz, inni przeklinają, bo urlop się nie uda, czyli jak zwykle punkt widzenia zależny od punktu siedzenie:-) pozdrawiam serdecznie, Olu.
OdpowiedzUsuńTak, Marysiu. Deszcz przynosi roślinom zycie i bujność, ale też rózne choroby. U nas pleśń zaatakowała truskawki. Mam nadzieję, że teraz sie odrodzą.
UsuńWczoraj kosiłam. Ależ było cięzko. Trawa mokra, kosiarka wciąż sie zapychała, ale trzeba było skorzystać z pogodnego dnia, bo w prognozach kolejne deszcze.
Tak, robi sie coraz goręcej. Dziś chyba najgorętszy dzień sie szykuje. To chyba na powitanie lata! Od jutra podobno nieco chłodniej. Oby, bo też ciezko znoszę takie tropiki.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Marysiu!:-)
Tylko gdzie ten deszcz? Codziennie straszą burzami, a u mnie ostatnio padało miesiąc temu! Ziemia aż pęka...
OdpowiedzUsuńWiem jak dotkliwa potrafi byc taka długotrwała susza. Teraz przez Polskę przetaczają sie burze. Może wiec i w Twoich okolicach nareszcie niebo ześle zbawienny deszcz? Życzę Ci tego Agnieszko z całego serca!
UsuńCałkiem przyjazna ta Twoja "Pieśń natury". A jaka prawdziwa jest część o człowieku :) . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, Karolinko. Po deszczu naprawdę cała natura wydaje sie za niego dziekować. A ludzie, którzy są związani z naturą też przeważnie odczuwają wdzięczność i ulgę. Pozdrawiam Cię serdecznie!:-)
UsuńWitaj burzowym początkiem lata Olgo
OdpowiedzUsuńTrochę teraz popadało. Ale czy to wystarczy?
Życzę uśmiechu losu i odnalezienia kwiatu paproci
Witaj, Ismeno!
UsuńU nas prawie dwóch tygodni pojawiają się deszcze. Ziemia napojona aż zanadto. Rośliny rosną jak na drożdżach. Najwazniejsze jednak jest dla mnie, że dzięki wczorajszej burzy i ulewie trochę się ochłodziło, bo duchota u nas była wręcz tropikalna.
Serdeczne pozdrowienia Ci zasyłam!:-)
Hi !wydaj te wiersze -obiecaj ze zrobisz 1-krok pozniej to juz bedzie latwo !!sciskam lapkie mocno nie za mocno .
OdpowiedzUsuńp.Gosia
Hi, Gosiu! Niczego nie mogę Ci obiecać w tej kwestii. Ale jest nadzieja, że jak kiedyś najdzie mnie odwaga i siła, to może spróbuję sie na to porwać!:-)
UsuńBardzo ładnie napisany wiersz :D Super zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Serdecznie dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam!:-)
Usuń