dzikie czereśnie nad oczkiem wodnym
Spektakularne,
obfite kwitnienie ogarnęło nasz ogród i całą pogórzańską ziemię. Gdzie nie spojrzeć tam jakieś
kwiatki albo zieleń tak świeża i soczysta, że wcale od kwiatów nie
brzydsza. Jest tak ciepło i słonecznie, że choć jeszcze kwiecień, to natura
ubrała się już w majową sukienkę. Zachwycam się tymi wszystkimi cudami każdego
dnia. Zachwycam zachłannie, bo wiadomo, wiatr te delikatne płatki z drzew owocowych zaraz rozwieje i znikną jakby ich nigdy
nie było. Ale są, jeszcze są…
lunaria - miesiącznica roczna
czereśnia
niezapominajki
Zatrzymuję w
obiektywie aparatu te czarowne chwile wychodząc każdego poranka do ogrodu i
napotykając widoki zapierające dech w piersiach. Jak dobrze jest móc tak po prostu
cieszyć tym, co jest. Do woli karmić duszę darami wiosny i czuć, że i zmęczone po
zimie ciało nareszcie odżywa i napełnia się mocą. Jak dobrze, nie myśleć o niczym innym, jak
tylko o tym, co porusza wszystkie zmysły. O tym pięknie, o słodkich zapachach
płynących zewsząd, o śpiewie ptasząt, o bzyczeniu pszczół, o powiewach wiatru, o
kiełkowaniu młodych roślin, o kolorach, promieniach i chmurach. Czerpać z tego jakąś ufność, bo skoro wciąż jest
tyle dobra i piękna na świecie, skoro co roku się to odradza, to i ten świat
będzie kwitnąć, odżywać i trwać. Bo nie ma przecież nic lepszego niż życie…
wszędobylski bluszczyk kurdybanek
To prawda, że kwitnie wszystko, nawet bzy już zaczynają rozkwitać...
OdpowiedzUsuńZaletą mojego osiedla jest to, że zbudowano je na terenach starych sadów i ogrodów, więc i ja mam okazję spacerować wśród kwitnących krzewów:-)
Jest po prostu bosko! spaceruję i ja, ile się tylko da!
jotka
U nas jeszcze bzy nie kwitna, ale maja juz mocno nabrzmiałe pączki. Tak, wszędzie teraz jest po prostu pięknie. Cieszmy sie tym, póki trwa!:-)
UsuńI u nas wszystko kwitnie, a ja codziennie nieustannie zachwycam się tym pięknym spektaklem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo bo jak tu sie nie zachwycać, skoro takie cuda widać dookoła!
UsuńPozdrawiam Cie Karolinko!:-)
Wprawdzie mieszkam w najwiekszym polskim miescie to na szczescie w jego bardzo zielonej czesci. Moge wiec cieszyc oczy mlodziutka zielenia i pieknymi kwiatowymi kolorami.
OdpowiedzUsuńStokrotka serdecznie pozdrawia :-)
Dobrze, że w miastach też są takie oazy zieleni. Fajnie, że mieszkasz właśnie w takiej okolicy.
UsuńJa również pozdrawiam Cię serdecznie, Stokrotko!:-)
Zrobiło się uroczo. Teraz całe nasze miasto kwitnie i wszędzie tak odurzająco pachnie.
OdpowiedzUsuńPiękny i czarowny to czas wiosenny. Miasta i wsie całe w kwiatach!:-)
UsuńKwitnienia kwitnieniami ale te psie pychy uśmiechnięte. Aż się chce drapać towarzystwo za uszkami. :-D
OdpowiedzUsuńTe uśmiechniete psie pychy to najpiękniejsze kwiatki w naszym ogrodzie!:-)
UsuńPiękne kwitnienie w tym roku i z powodu zbyt wysokich temperatur jest znacznie krótsze, co mnie smuci, bo chciałoby się w tym śnie pobyć dłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
M
No tak. Temperatury są może troche za wysokie jak na tę porę roku, ale w prognozach widać zdecydowane ochłodzenie za parę dni. I to też nie będzie dobre, bo przymrozki mogą zniszczyć wiele roślin...
UsuńPozdrawiam Cię M.
Nie ma nic piękniejszego niż życie, ale trzeba też mieć oko i umieć to zauważyć. Pięknie tam u Was. Cudna wiosna! 😍
OdpowiedzUsuńOj, tak. Wyjątkowo ładny jest kwiecień w tym roku. Słoneczny i ciepły. Jednak za kilka dni czeka nas tu diametralna zmiana pogody. Podobno zrobi się bardzo zimno i deszczowo, mogą też wystąpić przymrozki. Trzeba wiec cieszyc sie tym ,co jest teraz i trzymać kciuki by ewentualne mrozy nie zaszkodziły młodym roślinkom i kwitnącym drzewom owocowym.
UsuńWitaj majem w kwietniu Olgo
OdpowiedzUsuńPrawdziwy raj u Ciebie. U mnie magnolie przekwitły dawno. Tulipany już prawie kończą okres swojego królowania. Wszystko bardzo się spieszy. Co będzie latem? Jesień?
Pozdrawiam zapachem bzów za oknem
Witaj, Ismeno!
UsuńJeszcze chyba dzisiaj tak pogodnie, ciepło i majowo. Od jutra szykuje sie diametralna zmiana pogody. Cieszmy sie zatem tym, co jest.
Pozdrawiam Cie serdecznie!:-)
Wiosna jest cudowne Oleńko i Wasze pieski też cudowne. Szkoda, że ten wiosenny spektakl tak szybko mija, biegam z komórką i robię zdjęcia. Czy wiesz jak nazywa się ta roślinka z Twojego trzeciego zdjęcia, spotkałam je kiedyś w pewnym lasku, nigdy wcześniej ich u nas nie było. Pozdrawiam serdecznie i już pędzę do ogrodu, jak pięknie kwitną już bzy u nas.
OdpowiedzUsuńBasieńko, te różowe kwiatki nazywają sie lunaria albo miesiącznica roczna albo potocznie judaszowe srebrniki. Bardzo łatwo sie sama wysiewa. Mam jej w ogrodzie pełno. Dlaczego judaszowe srebrniki? Otóz, kiedy roślina przekwitnie i zawiąże owoce, to pojawiają sie na niej najpierw zielone blaszki, które potem przekształcaja się w srebrne blaszki. Mozna z nich robić suche bukiety!
UsuńUśmiech serdeczny Ci zasyłam!:-)
Niesamowicie wyglądają obecnie te kwitnące drzewa owocowe. Człowiek chłonie ten widok do głębi, żeby został na
OdpowiedzUsuńdłużej. Ale takie widoki to albo w takich ogrodach jak Wasze, albo gdzieś przy polnej drodze. W "ogrodach" przy miejskich willach to trudno uświadczyć. Wyjątkowo na moim tzw. podwórku wśród blokowców rośnie póki co sporo drzew ozdobnych kwitły najpierw na biało, by teraz przywdziać bordową szatę liści. Mam też 9 lip dopiero teraz oblekają się w delikatne zielone liście. Niemniej jak zwykle rozczula mnie widok psiaków Misi Hipci i Jacusia. Misia choć nie widzi ale można sobie wyobrazić z jakim oddaniem "patrzy" na Was. Ciepło pozdrawiam radosnych chwil na łonie natury życzę.
I ja to widzę Olu, że w ogrodach typu miejskiego całkiem inne rośliny są popularne, niż u nas. Myslę, że bardziej ozdobne, niż użytkowe. Poza tym nie wszystkie rosliny wszędzie dobrze rosną. Tu u nas w surowszym klimacie podgórskim nie wszystko się przyjmuje. Ale drzewom owocowym akurat tu dobrze. Kwitną wprawdzie krótko, ale przepięknie. A w tym roku mają szczególnie duzo kwiateczków. Ciekawe, czy i owoców będzie dużo? Wiele tu zależy od pogody (mogą wystapić przymrozki albo susze) i od owadów zapylajacych. Od dzisiaj u nas chłodniej i pada, zobaczymy jak to wpłynie na naszą roślinnosć.
UsuńPiesuńki, jak zawsze w czasie deszczu,, siedzą a własciwie leżą w domu i słodko spią!:-)
Pozdrawiamy Cię serdecznie i dobrego tygodnia zyczymy!:-)*
Wiosna jak zawsze piekna , pod kazda szerokoscia geograficzna 😍🌺😍Pozdrawiam was wszystkich Olu , cudne zdjecia . Kitty
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że w tym roku wiosna piękniejsza jest niz zwykle. Ale moze co roku mam takie wrażenie, tylko potem o nim zapominam?:-)
UsuńUściski serdeczne zasyłamy Ci Kitty w mocno deszczowy poranek!:-))
Ha, zaraz mi się przypomina "bluszczyk skurczybyczek" i Simona Kossak😂😂😂 ależ pędzi ta przyroda, za szybko i wszystko kwitnie prawie naraz. Trochę martwię się zapowiadanymi przymrozkami, szkoda byłoby. Serdeczności Olu. Maria z PP.
OdpowiedzUsuńA mnie sie zaraz przypomina nasz koziołek zwany Łobuzem albo własnie Kurdybankiem!:-)
UsuńI ja mam nadzieję, że nie nawiedzą nas przymrozki, bo wielu roślinom mogłyby one zaszkodzić. Póki co co chwilę leje i coraz zimniej. Oby na tym pogoda poprzestała.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Marysiu!:-))
Wiosna przyszła bardzo wcześnie w tym roku i od razu wybuchła morzem kwiecia i zieleni, wszystko przyspieszone co najmniej o miesiąc. Przepiękne zdjęcia, nie mogę się napatrzeć na te czereśniowe panny całe w bieli. Ja nie potrafię na zdjęciach oddać ich niesamowitego uroku, Tobie wspaniale się to udało :)
OdpowiedzUsuńPsiska cudne i szczęśliwe, przesyłam im głaskanko :)))
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)
Tak, wiosna przyszła wcześnie, może nawet za wcześnie, ale zachwyciła, usmiechu i sił dodała, oczy rozświeciła, w serce wlała odrobinę nadziei. Teraz z kolei przyszło ochłodzenie i deszcze. Oby nie przyszły przymrozki, ale w kwietniu przecież wszystko jest mozliwe.
UsuńDziękuję za pochwałę zdjęć. W fotografii dużo zalezy od ilości słońca i tła, na którym robimy zdjęcia.I mnie nie zawsze się one udają.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Agness!:-))
Bluszczyk i u mnie rośnie, kolejny znajomek obok mniszka, reszta obca, chociaż pożyteczna. Trochę rozpoznaję, dzika portulanka jest bardzo zdrowa i smaczna. Uwielbiam wiosnę w Twoim ogrodzie, cudowności. Wszystko wyda owoce, kwitnie po coś, a nie jak tu tylko od parady. Kiedy widzę kwitnące na biało drzewa, to coś łapie za serce, bo przypomina jabłonie, albo inne owocowe drzewo, ale tak nie jest. Kwitnie, ale owoców żadnych nie będzie. Nie ma jabłoni, ani dzikich grusz, a to powoduje u mnie mocną tęsknotę za Polską. I w tym roku w końcu polecę:) Pozdrawiam serdecznie kochana:)
OdpowiedzUsuńTak, wszystko nadal tu pięknie kwitnie mimo kiepskiej pogody od kilku dni (zimno z przymrozkami a nawet nagłymi śniegami). A jabłonie kwitną tak obficie jak nigdy. Mam nadzieję, że nie czeka mnie jakaś nadmierna obfitosć owoców, bo moja spiżarnia trzeszczy w szwach od przeszłych urodzajów!:-)
UsuńNiech Twe tęsknoty wreszcie znajdą ukojenie, Marylko! Życzę Ci tego z całego serca. Tylko wiesz, z tęsknotami czasem tak bywa, że tęskni sie za czymś wyidealizowanym albo dawno temu minionym i już nie istniejącym, a rzeczywistośc niestety rozczarowuje...
Pozdrawiam Cię i utulam serdecznie!*