tag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post9048590904312653263..comments2024-03-26T06:19:21.848+01:00Comments on Pod tym samym niebem: Ostatnie dni lipca…Olga Jaworhttp://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comBlogger83125tag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-38486181722921921122015-12-20T22:16:15.329+01:002015-12-20T22:16:15.329+01:00Oboje dajecie radę i dobrze pozdrawiam.Oboje dajecie radę i dobrze pozdrawiam.krysiatrejthttps://www.blogger.com/profile/08695503686634265869noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-25476732331594249812014-08-05T08:55:06.203+02:002014-08-05T08:55:06.203+02:00Powodzenia w kuchennych czarach, Ataner!:-)))Powodzenia w kuchennych czarach, Ataner!:-)))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-28325465323318343762014-08-03T21:47:47.809+02:002014-08-03T21:47:47.809+02:00Olu, serdecznie dziekuje. Wtakim razie pedze do sk...Olu, serdecznie dziekuje. Wtakim razie pedze do sklepu po make:)Atanerhttps://www.blogger.com/profile/14103841614944654892noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-88922485499686805932014-08-03T06:11:50.974+02:002014-08-03T06:11:50.974+02:00Duzo czytam o ziołach, dokształcając się wciąz i z...Duzo czytam o ziołach, dokształcając się wciąz i zadziwiajac ich wszechstronnym działaniem. Tak, tak - wiem, iż nadają sie do zbioru w róznym czasie.Staram sie postepować z nimi rozważnie i ostroznie.<br />Zaraza pomidorowa i ogórkowa postepuje, niestety. Nie nacieszę sie nimi tak, jak w zeszłym roku, gdy była susza a wszystko owocowało cudownie, ze nie nadążałam z przetwarzaniem. Z tego wniosek, ze to deszcze przynoszą te choroby. A potem sie rozsiewa, bo w szklarniach też już ludzie na tę plamistośc narzakaja.My rzeczywiście niczym nie pryskamy, ale nawet Ci, co pryskają mają problem, bo te ulewy wszytko niweczą.<br />Oko koziołka naprawde jest brązowawe. To tylko na zdjęciu wyszło takie, jakby był oseskiem, gdy rzeczywiscie mieniło się ono błękitem. Spodobał mi sie ten efekt kolorystyczny i dlatego dałam tu to zdjęcie!<br />Całusy przesyłam serdeczne Jaskółeczko!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-39187939301943955742014-08-02T22:45:35.386+02:002014-08-02T22:45:35.386+02:00Z tymi ziołami uważaj, bo one mają odpowiednią por...Z tymi ziołami uważaj, bo one mają odpowiednią porę zbioru, ale chyba o tym wiesz. Na pomidorach i ogórkach pojawiła się zaraza-plamistość to się chyba nazywa.Nic nie pomoże, kiedy zaawansowana. Dlatego ja przestałam sadzić. Najpierw się namęczę, pielęgnuje, a potem w ciągu dwóch tygodniu wszystko szlag trafia. ogórki dobrze przejrzyj przed zakiszeniem, bo to paskudztwo potrafi w słoju narobić bigosu.<br />Na zarazę jest jedno lekarstwo- pryskać wcześnie, a przecież Wam chodzi o czystość uprawy. <br />Koza ma niesamowicie niebieskie oko na zdjęciu. a jak w naturze? <br />Jaskółkahttps://www.blogger.com/profile/00756198790289289817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-74425537473100874932014-08-02T11:52:24.363+02:002014-08-02T11:52:24.363+02:00Zauwazyłam własnie, że na ogórki i na pomidory rzu...Zauwazyłam własnie, że na ogórki i na pomidory rzuca mi sie, niestety, jakas choroba. Żółkną i brazowieją. To samo z liśćmi. I po co tyle w to roboty włozyłam?! Przerabiam co moge, żeby zdązyć przed całkowitym zagarnięciem mego warzywnika przez tę zarazę.Tylko chwastom nic nie szkodzi. <br />Mieszkam tu już cztery lata a tę kapliczke odkryłam dopiero ostatnio. W zupełnych chaszczach stoi sobie przy krętej, polnej, drodze, ale widac, że ktos tam o niej mysli i dba, bo świeze kwiaty były postawione.<br />No i ziół jest w okolicy mnóstwo! I do wykorzystywania w celach leczniczych i do robienia z nich bukietów, świezych i suchych.<br />Dziękuję za Twoje ciepełko Jaskółeczko i Tobie też swojego zasyłam oraz życzenia miłego weekendu!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-45252801140731739672014-08-02T11:46:50.070+02:002014-08-02T11:46:50.070+02:00Jednak na wsi, w lesie zwłaszcza, czy nad jeziorem...Jednak na wsi, w lesie zwłaszcza, czy nad jeziorem o wiele chłodniej niz w mieście.Trzeba korzystać z dobrodziejstw lata i cieszyc sie nimi, bo potem cały rok będziemy na nie czekać.<br />Wspaniałęgo urlopu Alinko!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-9644003445548776322014-08-02T11:45:06.739+02:002014-08-02T11:45:06.739+02:00Trzymaj sie kochana w tym płynięciu poprzez upał!:...Trzymaj sie kochana w tym płynięciu poprzez upał!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-72749571866712609642014-08-02T09:30:41.791+02:002014-08-02T09:30:41.791+02:00Z tym odchwaszczaniem i tak wytrwałaś długo. Przyp...Z tym odchwaszczaniem i tak wytrwałaś długo. Przypominam sobie, ze kiedy uprawiałam wszystko co możliwe, to tez pod koniec lipca odpuszczałam. Poza tym, masz racje- ogórki i inne , kiedy są upały potrzebują trochę cienia i wilgoci. takie chwasty doskonale im to zapewniają. I wyrzut sumienia jest mniejszy, bo przecież dwa-trzy tygodnie i tak wszystko potem się sprząta./ Z trawą te z już nie nadążamy. Ostatnie trzy dni padał deszcz i trawnik nam strasznie podrósł. <br />Stół jest piękny, Zdjęcia z ziołami-piękne, ale najbardziej urzekła mnie kapliczka.<br />Podziwiam Twoja pracowitość przy zaprawach. Ja już odpuściłam.<br />Zrobiła się pogoda, wiec ciepełko dla Was, ale nie upalne, posyłamJaskółkahttps://www.blogger.com/profile/00756198790289289817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-12518084588056863022014-08-01T14:03:48.168+02:002014-08-01T14:03:48.168+02:00Oleńko tak pięknie opisujesz o Waszym życiu na wsi...Oleńko tak pięknie opisujesz o Waszym życiu na wsi. Zazdroszczę tak pozytywnie kontaktu z natura, która wnosi w życie człowieka wiele pozytywów. Miasto w takie upały bardziej męczy, bowiem tak naprawdę nie ma się gdzie przed nim slryć. Jesli mogę uciekam z niego, by choć na chwile pożyć z przyrodą. <br />Za dwa dni jadę na długi urlop, nie mogę się doczekać. <br />Zdjęcia rewelacyjne.<br />Pozdrawiam i serdeczności zostawiam.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-81500913039132338332014-08-01T11:21:18.764+02:002014-08-01T11:21:18.764+02:00Na razie - Pa.
Upierać się będę , że to oregano je...Na razie - Pa.<br />Upierać się będę , że to oregano jednak !!!! Ano zobaczymy ... <br />Wypływam......<br />Buziole. Zofijannahttps://www.blogger.com/profile/10219632680731857711noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-74168075541472304402014-08-01T07:13:49.388+02:002014-08-01T07:13:49.388+02:00Ataner! To proste i wcale nie sekretne! Bierzesz d...Ataner! To proste i wcale nie sekretne! Bierzesz duży słój albo plastikowe wiaderko. Wsypujesz tam około szklanki maki i zalewasz chłodną, przegotowaną wodą (ma powstac mikstura jak gęsta smietana). Słój nakrywasz jakaś szmatka, żeby zakwas miał dostep powietrza.I zostawiasz go tak na kilka dni najlepiej w jakiejś ciemnej szafce.Po kilku dniach poznasz po wygladzie, smaku i zapachu że w zakwasie tworzy sie kwas. Z białego zakwas zacznie sie robić lekko beżowy i na wierzchu bedzie widac babelki powietrza. Wtedy dosypujesz do niego ze dwie łyzki mąki, dolewasz około pół szklanki wody, mieszasz i znowu przykrywajac szmatką chowasz do szafki. Od tej pory trzeba dokarmiać zakwas codziennie, bo to żywa, wymagająca istota. Jak zapomnisz o dokarmianiu i pojeniu to zakwas wkrótce zje sam siebie, zaskorupieje i zepsuje sie. Na poczatku taki zakwas jest słaby, ale po dwóch ,trzech tygodniach powinien mieć juz w sobie na tyle mocy, ze upieczony na nim chleb wyrośnie i nie będzie w nim zakalca.<br />A jak sie robi taki chleb, to napisze Ci, gdy juz bedziesz miałą zakwas. A wiec do dzieła czarownico-piekareczko!:-))*Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-11199791219246116792014-08-01T06:35:58.385+02:002014-08-01T06:35:58.385+02:00Olu! Make zytnia moge kupic w polskim sklepie, ale...Olu! Make zytnia moge kupic w polskim sklepie, ale jak mam ten zakwas zrobic? Podaj mi swoj sekretny przepis, prosze:)<br />Sok buraczany zrobilam i jest przepyszny.Atanerhttps://www.blogger.com/profile/14103841614944654892noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-85019048189047261772014-08-01T06:28:58.647+02:002014-08-01T06:28:58.647+02:00Upał na chwile chyba zelżał. Po wczorajszej burzy ...Upał na chwile chyba zelżał. Po wczorajszej burzy i ulewie chłodne tchnienie płynie zza okna o poranku i tak geste mgły unosza sie dookoła, ze tę wielką lipę z trudem dostrzegam.<br />Te fioletowe kwiatki to nie oregano a macierzanka. Sporo odkryłam jej w moich okolicach niedawno, wiec zachwycam się, wącham i zbieram. A wrotycz przydaje sie do suchych bukietów, trzymany pod poduszką albo w kanapie odstrasza i zwalcza roztocza, dodajemy go do mikstury ziołowej odstraszajacej latające, owadzie wampirki. Dobry jest także napar z wrotyczu na zwalczanie autoagresji organizmu przy chorobach immunologicznych, znosi bóle głowy, podobno nawet woda z namokniętego przez kilka dni wrotyczu odstrasza slimaki(!!!)no i ma jeszcze to cudne zioło pare jeszcze innych dodatkowych, a bardzo ciekawych oddziaływań, o ktorych Ci szepne, gdy do mnie zawitasz!:-))<br />Przyjeżdżaj kochana, niech sie uciesze znowu Twoim usmiechem i ciepłem!:-)<br />Całusy zasyłam gorące i...czekam na Ciebie Zofijanko!:-)))*Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-64607616267234032332014-08-01T06:17:51.741+02:002014-08-01T06:17:51.741+02:00Bierz, ile chcesz Magduniu tej energii, bo czasem ...Bierz, ile chcesz Magduniu tej energii, bo czasem we mnie aż kipi - niech sie nie przeleje i gazu nie zaleje!:-))<br />A z pracowitoscią nasza to róznie bywa. Bywają też niże i długie postoje.Ale zycie to nie tylko praca, nieprawdaż? <br />Cieszę się, że podobają Ci sie zdjęcia Madziu. Okolice moje są niezwykłej urody a obecne bogactwo kwitnących roślinwprost zaprasza do fotografowania i pokazywania tego na blogu.<br />Usmiech serdeczny slę Ci o poranku i ciepłę mysli załączam!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-26651138893218478632014-08-01T06:13:20.072+02:002014-08-01T06:13:20.072+02:00A propos kiszonych ogórków i cukinii mysle, ze war...A propos kiszonych ogórków i cukinii mysle, ze warto wypróbować ten sposób podpatrzony u Twojej sasiadki. Skoro jej to wychodzi, to dlaczego Tobie miałoby nie wyjść Elu? Oszczędza to roboty i gazu zuzytego podczas pasteryzowania a i zawartosc słoików zostaje pewnie bardziej jędrna niz po pasteryzacji. Moja sąsiadka tez zawsze kisiła ogórki i zostawiała na zime bez pasteryzowania i było wszystko dobrze, poza ostatnim rokiem, kiedy nie wiadomo czmeu wszystkie ogórki w słojach posuły sie i zmiekły. Moze nie kazdy rodzaj ogórków sie do tego nadaje? A moze były jakies opryski z nieba, które już na warzywniku zatruły wszystko?<br />A skoro masz tyle cukinii i pomidorów, to dodaj papryki, czosnku i cebuli. Uduś to wszystko na niewielkiej ilości oleju, zmiksuj, zamknij do pałych słoiczków zapasteryzuk (koniecznie!) i będziesz miałą cudny sos do wszystkiego.<br />Cieszę się Eluniu, ze lubisz to, jak piszę i pokazuję swój świat, siebie...<br />Usmiech serdeczny zasyłam Ci o zamglonym poranku i zyczenia dobrego dnia!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-17067595589229889432014-07-31T21:39:25.771+02:002014-07-31T21:39:25.771+02:00A mnie znowu gdzieś nosi- miałam wstąpić, ale samo...A mnie znowu gdzieś nosi- miałam wstąpić, ale samochód się zepsuł i części nie było, a teraz upał okrutny, ale przyjadę na te cukinie.<br />Zioła mnie zachwyciły: oregano widzę, a wrotycz to na co, Kochanieńka - na robaki u kózek ?<br />Piękne Ci wiązeczki wyszły, kolorowe i pachnące. Cudowna jest ta letnia obfitość, wspaniały czas. Jeżdżę na bazarek i kupuję morele, pyszne brzoskwinie i objadam się nimi do bólu brzucha....<br />Cieszy, że Tobie pięknie wszystko obrodziło i wynagradza włożony wiosną trud.<br /> Buziaki. Na razie znikam. Pa... Moc uścisków..Zofijannahttps://www.blogger.com/profile/10219632680731857711noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-37109398103384088882014-07-31T16:45:40.545+02:002014-07-31T16:45:40.545+02:00Podziwiam Cię bardzo, że zachowujesz dietę i chudn...Podziwiam Cię bardzo, że zachowujesz dietę i chudniesz! I pracowitość Waszą nieustannie podziwiam.<br />Zdjęcia cudne i też najbardziej podoba mi się to z drogą.<br />Taka radość i energia bije z Twojego postu, że uszczknę sobie odrobinkę, bez obawy, że braknie.<br />Serdeczne uściski!Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-85458501649098748662014-07-31T12:12:55.394+02:002014-07-31T12:12:55.394+02:00I mnie przerosło plewienie chwastów wpadam i wyryw...I mnie przerosło plewienie chwastów wpadam i wyrywam największe tylko i już kwitnące. Olu a co myślisz o takim sposobie, bez pasteryzowania przecier ogórkowy. Starte ogórki ja je mielę w maszynce, dodatki wiadomo jakie czosnek itd, do słoika nie do pełna pakuję, zamykam i chowam do szafki, tam gdzie chłodno. Zamierzam też tak cukinię zakisić. Dodać liście chrzanu czosnku listek laurowy sól pieprz i co tam jeszcze można i się chce, np pomidory, bazylię i napakować w słoiki, które chcę mieć na oku, by w razie czego pasteryzować przerywając kiszenie. Ale może się utrzymają, bez pasteryzacji? Jak myślisz? Sąsiadka z działki obok od wielu lat bo to pani pod 80 tkę, wkłada tak do dużych plastikowych butelek po wodzie mineralnej ogórki i trzymają się całą zimę. Hmmm nic nie wiem, ale wiem że mam z pięć wielkich maczug cukinii do przerobienia dziś i masa ogórków już też czeka na swoją kolej. Dojrzewają pomidory. Trzeba też kalarepkę zrobić jakoś. :) Piękne są Twoje posty kochana i zdjęcia i słowa i serce jakie w nich jest poprzez które mówisz Ty sama. Serdecznie was pozdrawiam oboje. Z :)).Elkahttp://elkiblog.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-55184715084921607772014-07-31T09:55:52.140+02:002014-07-31T09:55:52.140+02:00I my dziękujemy Ataner! Cmok, cmok, cmok!:-))))*I my dziękujemy Ataner! Cmok, cmok, cmok!:-))))*Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-4337428010829839102014-07-31T08:39:46.749+02:002014-07-31T08:39:46.749+02:00Ja juz lece na skrzydlach na Podkarpacie, ale p. ...Ja juz lece na skrzydlach na Podkarpacie, ale p. niestety nie! A ja lece za moim orlem i sokolem :)))))<br />Czas pokaze gdzie nas los rzuci.<br /><br />Olu I Cezary - dziekuje Wam za ta " chwile pogadania" - do nastepnego:)<br />Atanerhttps://www.blogger.com/profile/14103841614944654892noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-79062047551971431802014-07-31T08:07:24.961+02:002014-07-31T08:07:24.961+02:00Witaj Krystyno!Tym razem nie miałam, niestety, cza...Witaj Krystyno!Tym razem nie miałam, niestety, czasu na napisanie opowiadania dla M.Kordel. Moze w następnej edycji jej konkursu będzie lepiej. Moze też znowu zacznę publikowac swoje opowiadania na swoim blogu.Pomyslę nad tym. Tamte stare schowałam, bo zauwazyłam, że były bezczelnie kopiowane przez jakichś blogerów z drugiej połowy kuli ziemskiej. <br />Cieszę się, że odezwałaś sie i dałaś mi sygnał, iz czytasz mojego bloga. ja wiem ze statystyk, ze sporo osób czyta, ale niewiele sie odzywa. A ja bardzo sie ciesze każdym komentarzem i ciepłym słowem od czytelników. Dlatego serdecznie dziekuję Ci za ten komentarz i pozdrawiam Cie gorąco!:-))*<br />Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-12703236088491654582014-07-31T08:00:22.836+02:002014-07-31T08:00:22.836+02:00Ach, jak ja uwielbiam nalewki! No kurczę pieczone,...Ach, jak ja uwielbiam nalewki! No kurczę pieczone, gdzie Cię tak daleko wywiało! Przybywaj wraz z miotła i nalewkami, bo sczeznę!<br />Afryka? Alez szaleństwo! Ale czmużby nie? Zycie jest jedno i trzeba robic z nim to, co serce dyktuje, nie bojąc sie niczego i podejmując rózne wyzwania. My też nie mówimy, ze nasza przygoda isę zakończyła. Póki młodzi duchem jestesmy wszystko jest mozliwe przeciez!<br />Ataner! A może Podkarpacie?Znalazłoby sie tu dla was jakąs chatke i noca wyprawiałybysmy sabaty!:-)))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-33441664370186244172014-07-31T07:54:26.484+02:002014-07-31T07:54:26.484+02:00A może w polskich sklepach dałoby sie cos naturaln...A może w polskich sklepach dałoby sie cos naturalnego kupić? A jak nie, to kup sobie mąki zytniej, zrób zakwas, upiecz chleb i bedziesz miała. ja wiem, ze to sporo robotyi czasu, ale warto. ja w Australii tak robiłam, bo tez mnie wkurzało, ze musze jeśc taki bezsmakowy, waciany chleb! i mysle, że te ogórki z farmy, mimo że sztuczydła, dałoby sie jakos zakisić. Albo buraki! Buraki kiszone i sok buraczany pycha i zdrowe bardzo!<br />Ech, kochana! Będzie dobrze! Jest dobrze! Tobie, Wam obojgu wszystkiego dobrego oboje zyczymy, ciesząc sie, że możeby byc blisko, chociaz tak wirtualnie! Całusy gorące!:-)))<br /><br /><br /><br />Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-39513556857829288742014-07-31T07:53:01.291+02:002014-07-31T07:53:01.291+02:00Noooooo! Ogorkow, to ja nie potrafie kisic, ale n...Noooooo! Ogorkow, to ja nie potrafie kisic, ale nalewki robie, cud malina:)))))<br />Olu! My caly czas szukamy swojego miejsca, teraz myslimy aby na stare lata wyemigrowac do Afryki - to jest dopiero szalenstwo:)<br /><br />Jestem z Wami od poczatku Waszego blogowania, i jestem z Wami, bo wiem, ze jestescie wyjatkowi i niepowtarzalni!<br />Atanerhttps://www.blogger.com/profile/14103841614944654892noreply@blogger.com