tag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post8206734049275270831..comments2024-03-29T13:54:09.910+01:00Comments on Pod tym samym niebem: Dobrze jest uwierzyć w siebieOlga Jaworhttp://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comBlogger36125tag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-81009053596539153662016-01-07T00:12:27.155+01:002016-01-07T00:12:27.155+01:00Udało się?Udało się?krysiatrejthttps://www.blogger.com/profile/08695503686634265869noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-82469294726209271902013-03-26T08:42:25.855+01:002013-03-26T08:42:25.855+01:00Żyjemy pośród nałogów. Powtarzalność w każdej form...Żyjemy pośród nałogów. Powtarzalność w każdej formie jest automatyzmem. Jedzenie chleba, popołudniowa drzemka, poranny bieg przed śniadaniem i tysiące podobnych rzeczy oraz palenie jest wyznaczoną ramą naszego bytu. Reasumując nasze życie jest nieustającym biegiem pomiędzy nałogami. <br />Zajrzałem do swojego wnętrza i kolejne próby lokalizacji ciała obcego w postaci stwora spełzła na niczym. Co więcej nie było nawet niematerialnego i nienamacalnego posiadacza mojego ja. <br />Olga mówi, że seks jest tylko w głowie. Więc pomyślałem, że podobnie i palenie tam się odbywa. Ale, jak tu walczyć z własną głową? Wcisnąłem ją pomiędzy przeciwstawne sobie pola energetyczne i zdałem się na ich możność oddziaływania pozostając absolutnie biernym w tej materii. Kołysanka przyciągania rozbujała amplitudę na maksa, do tego stopnia, że poczułem się źle. A latanie miało miejsce pomiędzy lodówką i lodówką i błękitne niebo pozostawało tylko w grotesce rozgorączkowanej wyobraźni. Pomniejszone postacie w dole z nadzieją wymachiwały rękoma, a to łapkami na zmianę. <br />Ucisk pól energetycznych zmalał po jakimś czasie, co skończyło się bolesnym upadkiem na ziemię. Podniosłem się z epapierosem w ustach. Teraz czekam, kiedy bateria w nim się wyczerpie.<br />Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-76131949603296480222013-03-25T20:36:19.387+01:002013-03-25T20:36:19.387+01:00Ciekawa rzecz te nałogi.
Gdzie jest to coś w nas,...Ciekawa rzecz te nałogi. <br />Gdzie jest to coś w nas, co się domaga? <br />Co to jest i dlaczego ma nad nami taką władzę?<br />Jakby siedział w nas jakiś stwór i rządził się,<br />wbrew nam. Niektórzy przeciwstawiają mu się<br />i walczą z nim, inni wręcz przeciwnie...<br /><br />Jakkolwiek bądź posyłam Ci, Cezary, <br />małą wspomagającą wizualizację: wyobraź sobie, że, jako palacz,<br />jesteś podłączony do pola energetycznego <br />wszystkich palaczy na świecie. Ponieważ to setki tysięcy ludzi,<br />zatem pole jest silne i ma się dobrze, zasilane jest<br />co dzień i co noc. Dlatego tak trudno odłączyć się<br />od niego czyli rzucić palenie.<br /><br />Wyobraź sobie wielki, ciemny obłok - jak chmura burzowa<br />na niebie - a w nim mnóśtwo ludzi palących papierosy.<br />Bolą Cię oczy, drapie w gardle niemożliwie, kaszlesz,<br />wszystko śmierdzi... I zobacz oczami wyobraźni, <br />jak wychodzisz na zewnątrz tego obłoku, jak oddalasz się<br />od niego... odwracasz się i widzisz, jak ciągnie się<br />jeszcze za Tobą smuga dymu, która chciałaby Cię<br />zawrócić, wciągnąć z powrotem, ale Ty zdecydowanym ruchem<br />wyjmujesz z kieszeni nożyczki i odcinasz tę smugę,<br />jakby to była szarfa do inauguracji Twojego nowego<br />życia. Po czym, patrząc już przed siebie, oddalasz się,<br />odpływasz po bezkresnym, błękitnym niebie, lecisz,<br />oddychasz pełną piersią, unosisz się lekko, wolny i szczęśliwy, <br />aż nagle widzisz z góry dach swojego domu. <br />A tam, przed domem, stoją Olga i Zuzia z zadartymi głowami <br />i machają do Ciebie całe uśmiechnięte, bo już wiedzą: UDAŁO SIĘ!<br /><br />Resztę pozostawiam Twojej wyobraźni :D<br />Mar Canelahttps://www.blogger.com/profile/14859367927403863304noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-54217185164511015462013-03-21T08:13:30.144+01:002013-03-21T08:13:30.144+01:00Podobnie lubię sam fakt trzymania papierosa w ręce...Podobnie lubię sam fakt trzymania papierosa w ręce i puszczanie dymka. W obecnej chwili używam "sztucznego" i dla mnie jakoś pracuje. Powstrzymywana chęć zapalenia prawdziwego ma miejsce, co jakiś czas. Wiem, że nawet za rok, za dwa będzie to wracać. <br />Papierosy kosztują fortunę, jak widać nie tylko w Polsce(w odniesieniu do przeciętnych zarobków). W czasie pobytu w 2006 roku paczka kosztowała poniżej 5 zł, a teraz około 12 zł.Pewnie utajona inflacja zjadła tę różnicę. <br />Jak nie umrę z powodu niepalenia, to dam znać, jak leci. <br /><br />SerdecznościOlga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-50441598380828462592013-03-19T22:35:18.301+01:002013-03-19T22:35:18.301+01:00Wstretny nalog, ale ja pale i lubie palic, wiec po...Wstretny nalog, ale ja pale i lubie palic, wiec poki co nie bede katowala sie rzucaniem tej przyjemnosci jaka sprawia mi dymek z papierosa:)))<br />Wkurza mnie to, ze papierochy sa strasznie drogie. Nie wiem jak w Polsce, u nas paczka kosztuje ok. 12$. <br />Cezary, zycze powodzenia i duzo wytrwalosci, informuj nas na biezaco jak postepuje walka z nalogiem.<br />Pozdrawiam Was bardzo serdecznie:)Atanerhttps://www.blogger.com/profile/14103841614944654892noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-33783101089419662492013-03-16T18:47:19.888+01:002013-03-16T18:47:19.888+01:00Metoda nie jest doskonała. Ostatnio nie mogę zajść...Metoda nie jest doskonała. Ostatnio nie mogę zajść w ciążę. Ale jak zajdę to na pewno rzucę palenie. Kiedyś chciałem być kobietą. Jednak zmieniłem zdanie, bo mógłbym doświadczyć dnia bez dymku. A zresztą nie wiem. <br /><br />CezaryOlga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-16722219631752431292013-03-16T12:43:14.604+01:002013-03-16T12:43:14.604+01:00Przestałam palić na początku ciąży. Doskonała meto...Przestałam palić na początku ciąży. Doskonała metoda:)))) Niestety, na panów nie działa:(Jaskółkahttps://www.blogger.com/profile/00756198790289289817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-74931370460336439102013-03-15T16:40:50.853+01:002013-03-15T16:40:50.853+01:00Zawsze podziwiałem ludzi, którzy potrafią zastosow...Zawsze podziwiałem ludzi, którzy potrafią zastosować ograniczenia. Potrafię rzucić palenie, ale nie potrafię palić określonej liczby papierosów dziennie. Jak jeszcze paliłem, to godzinę przed zamknięciem wiejskiego sklepiku sprawdzałem czy wystarczy mi do ranka następnego dnia. Jak nie mogłem się doliczyć, to wymyślałem cuda niewidy, by tylko pojechać. Moja kochana Olga z twarzą pełną zrozumienia na bieżąco wybaczała mi matactwa.Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-62198190348765237722013-03-15T16:10:44.319+01:002013-03-15T16:10:44.319+01:00Właściwie to koniec z prawdziwymi papierosami. Wcz...Właściwie to koniec z prawdziwymi papierosami. Wczoraj w powrotnej drodze wstąpiliśmy do wspaniałej karczmy blisko Dynowa. Okazało się, że mają cygara. Dostałem jednego za dobre sprawowanie, a Olga postawiła sobie piwo. Przepiękny wystrój i w następnym tygodniu wybieramy się na zdjęcia, co zostało uzgodnione pomimo widocznych zakazów fotografowania. Chciałem wyjść dzisiaj na zewnątrz. Zuzia wychyliła nos i cofnęła się, a ja za nią. Śnieży, dmucha i wiatr nasypuje olbrzymie śniegowe wydmy.Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-9241334987591060492013-03-15T14:44:41.066+01:002013-03-15T14:44:41.066+01:00A ja nie rzucam. Bo kiedy myślę o rzucaniu, to dop...A ja nie rzucam. Bo kiedy myślę o rzucaniu, to dopiero wtedy palę jak lokomotywa. A tak z umiarem...DDhttps://www.blogger.com/profile/14679778386170082413noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-40802028062806375782013-03-15T13:29:45.113+01:002013-03-15T13:29:45.113+01:00Póki jeszcze palisz, pal na zewnątrz. To super faj...Póki jeszcze palisz, pal na zewnątrz. To super fajna dyscyplina, nie żartuję. To nawet można pokochać, bo są dwa przymusy równocześnie :)<br />W domu pachnie, popielniczka na werandzie. A jak jest -20, to czasami się odniechce.<br />I nie ma zmiłuj się, że wtedy w pieleszach!<br />Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-55757892391386672862013-03-15T13:19:32.080+01:002013-03-15T13:19:32.080+01:00Wiesz, pewnie jest w tym dużo prawdy, ale w TV mów...Wiesz, pewnie jest w tym dużo prawdy, ale w TV mówią inaczej. Palę, ale tak naprawdę lubię tylko sam fakt puszczania dymka. Nie znosze smrodu z popielniczki i ubrań.<br />Rozumiem, Olga jest bardzo delikatna... ha!<br /><br />Cezary z kompa OlgiOlga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-71424044083648014942013-03-15T13:14:34.781+01:002013-03-15T13:14:34.781+01:00Nie chciałabym Cię demotywować, ale zdrowie, tak n...Nie chciałabym Cię demotywować, ale zdrowie, tak naprawdę nie musi mieć ścisłego związku z paleniem lub nie paleniem ... <br />Bardziej bym pomyślała o Oldze?Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-20504794731275923522013-03-15T13:13:35.471+01:002013-03-15T13:13:35.471+01:00Niestety Olga też. Nie znoszę zapachu piwa i wina....Niestety Olga też. Nie znoszę zapachu piwa i wina. Praktycznie jestem abstynentem. <br />Cezary!!!Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-41790740783671152522013-03-15T13:10:24.048+01:002013-03-15T13:10:24.048+01:00zawsze wolałam alkohol :):):)zawsze wolałam alkohol :):):)Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-85639752766351268792013-03-15T13:08:49.963+01:002013-03-15T13:08:49.963+01:00Pewnie już nie pamiętasz tych „szczęśliwych” chwil...Pewnie już nie pamiętasz tych „szczęśliwych” chwil z papieroskiem w dłoni? A jednak organizm buntował się i mówił „nie będziesz truć mi dziecka”. Wiesz, Olga nie pali, ale jak do tej pory nie przeszkadzał mi jej bierny stosunek i bierne palenie. O, ja niewdzięczny. Myślę, że tym razem wytrzymam przynajmniej…. No właśnie jak długo? <br />Serdecznosci<br />Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-72502468634855955212013-03-15T13:03:36.556+01:002013-03-15T13:03:36.556+01:00Najlepiej nie mieć żadnych nałogów. Ale jaki jest ...Najlepiej nie mieć żadnych nałogów. Ale jaki jest sens w umieraniu zupełnie zdrowym. Masz doskonałe pomysły, a najbardziej podoba mi się ten z robieniem zdjęć o tej samej godzinie i najlepiej sto kilometrów od domu i papierosów. Jesteś szczęściarzem, bo nigdy nie wpadłaś w sidła tego paskudnego nałogu.Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-26863341276851637182013-03-15T11:21:06.065+01:002013-03-15T11:21:06.065+01:00Ojejku ile już nie palę ....z 16 lat będzie a pali...Ojejku ile już nie palę ....z 16 lat będzie a paliłam i po dwie paczki dziennie aż do momentu ciąży ...choć jeszcze nie wiedziałam że zostanę mamą to papierosy strasznie mi obrzydły , mój mąż na szczęście nigdy nie palił .<br />Życzę Ci Cezary wytrwałości , w tym postanowieniu i trzymam kciuki :)<br />Pozdrawiam Ciebie i Olgę :)ilona lisieckahttps://www.blogger.com/profile/04005124393376878290noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-28301564880414072922013-03-15T09:08:34.919+01:002013-03-15T09:08:34.919+01:00Jako nigdy nie paląca i nie towarzysząca nikomu w ...Jako nigdy nie paląca i nie towarzysząca nikomu w "rzucaniu", czytałam z zapartym tchem!<br />Nie znam tej męki.<br />A może dałoby się oszukać jakimś nowym nałogiem? Na przykład totalnym uzależnieniem od yerba mate albo od robienia zdjęcia o określonej godzinie, kilometr od domu, bez względu na okoliczności?<br />Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-22763837320126299612013-03-14T23:16:34.255+01:002013-03-14T23:16:34.255+01:00Też marzę o takiej wolności. Za każdym razem rzuca...Też marzę o takiej wolności. Za każdym razem rzucając palenie mam nadzieję, że czynię to po raz ostatni. Gratuluję wytrwałości. Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-56260464255054908662013-03-14T23:05:38.241+01:002013-03-14T23:05:38.241+01:00Nie palę już 8 lat. To była najlepsza decyzja w mo...Nie palę już 8 lat. To była najlepsza decyzja w moim życiu. Jestem wolna!Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-26008639806122654332013-03-14T22:39:40.393+01:002013-03-14T22:39:40.393+01:00Zgadzam się, nałóg jest rzeczywiście okropny. Zapa...Zgadzam się, nałóg jest rzeczywiście okropny. Zapachem tytoniu przesiąka nie tylko nasze ciało, ale i otoczenie. W moim przypadku nawet moje myśli trąciły zapachem z popielniczki. <br />Może życie bez dymku jest wspaniałe, ale dlaczego ja już martwię się, jak to będzie i czy dam radę. Dlaczego wizje przyszłości są ściśle powiązane z nałogiem tytoniowym? <br />A może palenie tytoniu nie jest szkodliwe i to jest tylko wroga palaczom propaganda. Każda teoria ma szansę na zaistnienie. <br />Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-64695366495371343562013-03-14T22:26:28.985+01:002013-03-14T22:26:28.985+01:00To raczej chęć życia bez wstrętnego nałogu, z któr...To raczej chęć życia bez wstrętnego nałogu, z którego nie potrafiłam zrezygnować, bo lubiłam, nie wstrząs.<br />Życie bez papierosa jest wspaniałe....<br />Czego Tobie życzę. Zofijannahttps://www.blogger.com/profile/10219632680731857711noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-72781536052002010902013-03-14T22:18:25.139+01:002013-03-14T22:18:25.139+01:00Wiem, fajnie to napisałem. Niestety ludzkie histor...Wiem, fajnie to napisałem. Niestety ludzkie historie są powtarzalne i trudno o oryginalność. Zawsze chciałem być Kimś, a pewnie zostanę rzucającym palenie do końca życia.<br />Pozdrawiam i dziękuję, Cezary<br />Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-60425380547212283642013-03-14T22:14:26.776+01:002013-03-14T22:14:26.776+01:00Przyznam, że najwięcej paliłem rano. Noce mam prze...Przyznam, że najwięcej paliłem rano. Noce mam przeważnie niedospane i pięć papierosów w ciągu pół godziny stawiało mnie na nogi. Dymek zapijany oczywiście poranną kawusią! Makabra. W tej chwili jesteśmy na diecie, ja próbuję rzucić palenie, a Olga odstawiła kawę. Wiele rzeczy dzieje się pod naszym dachem w tym samym czasie. Zastanawiające jest wykasowanie papierosowych obrazów. A mnie się wydaje, że to właśnie dymek przyczynił się do utrwalenia pewnych sytuacji z przeszłości. A może przeżycia były tak silne, że człowiek automatycznie sięgał po używkę? Odpalanie kolejnego papierosa, kiedy poprzedni jeszcze tli się może świadczyć o intensywności doświadczeń. <br />Gratulacje za wytrwałość. I wytłumacz Mr. Sznupek, że kolejna próba będzie udana!<br />Pozdrowienia dla całej rodziny.<br />Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.com