tag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post7820934760274559676..comments2024-03-28T15:50:42.099+01:00Comments on Pod tym samym niebem: Kozia radość!Olga Jaworhttp://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comBlogger42125tag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-40364978504917949222014-03-29T05:42:10.902+01:002014-03-29T05:42:10.902+01:00Tak właśnie było, Gosiu!:-)Tak właśnie było, Gosiu!:-)Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-76416841300482581952014-03-28T23:27:33.819+01:002014-03-28T23:27:33.819+01:00Urzekła mnie ta opowieść. :)Urzekła mnie ta opowieść. :)Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-50587241340753705222014-03-26T07:43:47.144+01:002014-03-26T07:43:47.144+01:00Kozy i Zuzia zyją w pełnej kozio-psiej komitywie. ...Kozy i Zuzia zyją w pełnej kozio-psiej komitywie. A ja z nimi, jako najstarsza i czasem równie szalona koza!:-))<br />Nasze okolice są bardziej dzikie, bezludne i surowe niż Twoje i chyba musiano by tu odkryc złoto czy gaz łupkowy by sie ten stan zmienił.mam nadzieję, ze nigdy sie to nie stanie (chociaz osiedleńców pojawia sie coraz wiecej, własnie tej przestrzeni i dzikości spragnionych). Tak to własnie jest - gdy cos jest wyjątkowe i piekne to ludzie prędzej czy później zlatują się jak pszczoły do miodu. I to chyba przydarzyło sie Twoim podgórskim rejonom Jaskółko. I Bieszczadom, tak bardzo teraz skomercjalizowanym.<br />Ściskam Cie serdecznie i cudnej pogody zyczę!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-46195068379739202014-03-26T07:38:35.810+01:002014-03-26T07:38:35.810+01:00Mysle, ze nasze kozy to czują i są szczęsliwe. Prz...Mysle, ze nasze kozy to czują i są szczęsliwe. Przez całą zimę nieomal codziennie wychodziłam z nimi na spacery, by sie rozruszały i nie czuły sie samotne w koziarni. Natomiast kozy sąsiada od jesieni aż do tej pory tkwią w koziarni, mimo iz na polu mnóstwo juz świeżej trawy. Tamte są na mleko i mieso i kropka. A nasze? Sama widzisz..<br />Pozdrawiam Cię ciepło Errato!:-)).Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-2200993129209395552014-03-26T07:35:35.429+01:002014-03-26T07:35:35.429+01:00A kózki wybredniaste potrafią być jak nie wiem! Tr...A kózki wybredniaste potrafią być jak nie wiem! Trawka pasuje im tylko młoda, gałązki najlepiej tez i w ogóle mają panny swoje smaki i humory. A przestrzeni łakną przede wszystkim, co by do woli pobrykać!<br />Pozdrowienia serdeczne slę Tupajko!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-24651564079722510682014-03-25T23:12:39.488+01:002014-03-25T23:12:39.488+01:00Nie no, kozy rewelacyjne:):):) I Zuzia:): I w ogól...Nie no, kozy rewelacyjne:):):) I Zuzia:): I w ogóle. Tam u Was jest przestrzeń, która bardzo by mi odpowiadała. Tu u nas zaczyna robić się ciasno. Znowu na naszej ulicy wykupiono dwie działki i będzie się domy stawiać. Znowu "utną" mi kawałek widoku i zabiorą kawałek powietrza. Ale nic to, i tak z ogrodu będę widziała Beskidy:)<br />Ciepełka ze słoneczkiem życzę:)Jaskółkahttps://www.blogger.com/profile/00756198790289289817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-76466739883015695142014-03-25T22:30:38.933+01:002014-03-25T22:30:38.933+01:00Nigdy nie myślałam o kozach w kategoriach innych, ...Nigdy nie myślałam o kozach w kategoriach innych, niż użytkowe. Wasze kózki to bardziej członkinie rodziny. Na równi z Zuzią, rzecz jasna:-))).erratahttps://www.blogger.com/profile/14267439031239789860noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-21358489259307533882014-03-25T22:20:24.307+01:002014-03-25T22:20:24.307+01:00Śliczniaste!
Jak ja bym chciała, ale mam za mało z...Śliczniaste!<br />Jak ja bym chciała, ale mam za mało zielonego...:(<br />Pozdrówki!Tupajahttps://www.blogger.com/profile/01206102292526887418noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-14135163298455933352014-03-25T21:31:10.647+01:002014-03-25T21:31:10.647+01:00Było tam tyle innych kóz, ale choć wszystkie udane...Było tam tyle innych kóz, ale choć wszystkie udane i śliczne, to tylko te dwie zwróciiły naszą uwagę.Obie były z boku. Jakby poza stadem. Jakby na coś wciąz czekały i już nie czekały w swej nie pasującej do reszty odmienności...Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-34662802580766464512014-03-25T21:21:20.905+01:002014-03-25T21:21:20.905+01:00Nie byłam jeszcze w Dębinie Skrzyńskich.Właściwie ...Nie byłam jeszcze w Dębinie Skrzyńskich.Właściwie poza karczmą niewiele w tamtych stronach widziałam. Może kiedyś znajdzie się czas na dogłębniejsze eksploracje dalszych niż moje okolic.A póki co, popatrzę z przyjemnością na Twoje zdjęcia, bo pewnie wkrótce Zofijanko cos ciekawego z tej wędrówki na swoim blogu pokażesz?<br />Koziołek na razie malusi przy swojej mamusi a w maju już pewnie nasze kózki będą mu matkować. Mam nadzieję, że dobre będą dla tego koziego chłopaczka!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-71758018357525425302014-03-25T21:17:25.354+01:002014-03-25T21:17:25.354+01:00Jejku! Jakie to piękne :)... Czyli przygarnęliście...Jejku! Jakie to piękne :)... Czyli przygarnęliście te kozy :D... Jak Gosia koty :D... ;)Abigailhttps://www.blogger.com/profile/08492484068257016922noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-50270254282384250542014-03-25T20:56:47.076+01:002014-03-25T20:56:47.076+01:00Oj musimy.
Siedzieliśmy w ogródku- było całkiem pr...Oj musimy.<br />Siedzieliśmy w ogródku- było całkiem przyjemnie, nawet hałas uliczny nie dobiegał. Poszliśmy nawet do dębiny Starzyńskich.<br />O koziołku czytałam- wiem - maj. Oj będzie się działo !!!!! <br />Zawojuje Ciebie bez reszty...Zofijannahttps://www.blogger.com/profile/10219632680731857711noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-37164330154491808412014-03-25T20:07:02.720+01:002014-03-25T20:07:02.720+01:00Koźlątka też sie wszystkiego nauczą! Ale najpierw ...Koźlątka też sie wszystkiego nauczą! Ale najpierw będzie koziołek - przyszły capek dla moich kózek. To juz w maju!<br />Skoro maszt widziałaś, to rzeczywiście byłaś bardzo blisko! (szkoda, że nie mogłaś do mnie zajść!) Pogodę miałaś na wędrówkę dobrą, wiosennie ciepłą choć wietrzną. Pewnie duzo fajnych zdjęc natrzaskałaś?!<br />A za karczmą Pod semaforem też już sie stęskniłam, bo dawno już tam nie byłam, a nie masz to jak usiąśc tam w ogródku na drewnianej ławie i na stację kolejki popatrzeć, albo siąść gdzieś w ciepłej izbie i na ogień sie w kominku zapatrzeć i na te wszystkie piekne, stare przedmioty spogladać powieszone na sianach i przy suficie! Musimy sobie kiedyś tak razem siąść i nigdzie sie nie spieszyć!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-49307891311721135832014-03-25T19:50:03.758+01:002014-03-25T19:50:03.758+01:00a ja już wyobrażam sobie Ciebie na spacerze ze sta...a ja już wyobrażam sobie Ciebie na spacerze ze stadkiem koźlątek.......<br /><br />Byłam blisko, nawet maszt widziałam. Było pięknie- dotarliśmy do Bachórza- Pod semaforem. <br />Ach byłam tak niedaleko.<br />BuziakiZofijannahttps://www.blogger.com/profile/10219632680731857711noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-87481181378896488842014-03-25T19:28:19.473+01:002014-03-25T19:28:19.473+01:00A koźlątka nie pojawią sie wcześniej, niż późnia j...A koźlątka nie pojawią sie wcześniej, niż późnia jesienią czy nawet wczesną wiosną przyszłęgo roku! U nas wszystko z opóźnieniem, bo zadnego capka nie ma już w okolicy (zjedzone!). Mamy zamówionego slicznego koziołka, który na poczatku maja powinien juz być z nami. Jak koziołek dorośnie i sie dobrze sprawi, to i koźlątka będą!I już sobie wyobrażam, jak szalone wówczas będą nasze spacery!<br />Buziaki wieczorne zasyłam!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-45277021526528229742014-03-25T19:24:28.380+01:002014-03-25T19:24:28.380+01:00Nie ma za dużo pracy z kozami. Przynajmniej na raz...Nie ma za dużo pracy z kozami. Przynajmniej na razie, kiedy nie musze ich jeszcze doić. Teraz to tylko jeść i pic dać, posprzatać im w stajence, na spacer wyprowadzić. Prawdziwa robota zacznie sie wraz z przyjściem na świat ich dzieciaczków!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-34238181132090014802014-03-25T19:22:42.071+01:002014-03-25T19:22:42.071+01:00To, ze wyrosły, widzę głównie na zdjęciach, no i g...To, ze wyrosły, widzę głównie na zdjęciach, no i gdy stając na tylnych nogach okazuje się, iż są z nami równe wzrostem!<br />Zuzia jest zdecydowanie psem, choć cieszyc sie umie i brykać nie gorzej niż koza. Ale w trójkę tworzą stado, gdzie Zuzia jest bezapelacyjnie przewodniczką!<br />Jesli chodzi o dojenie, to podobno sam fakt systematycznego dojenia może pobudzic u kóz laktacje, bez koniecznosci ich zakocenia. Nie wiem czy tak jest, bo nie doję moich kóz. Nie zostały do tej pory matkami, bo mam problem z dostepnościa capa dla nich. Prowadzałam je dwukrotnie w amory do capka do sąsiedniej wsi (po parę kilometrów w jedną stronę) bez żadnych efektów, niestety! Bo ja, niekumata baba z miasta, nie umiałam poznać, kiedy jest właściwy i najlepszy moment rui u kóz. Tak wiec do tej pory są niewiznnymi panienkami i zostanie tak, póki nie dorobia sie własnego capka. A tak będzie, gdy za miesiac kupimy koziołka, który jesienią zmęznieje i miejmy nadzieje stanie wówczas na wysokości zadania i sprawi, ze kózki zostaną matkami!<br />Całusy serdeczne wieczorem zasyłam!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-19914403491848237092014-03-25T19:19:39.024+01:002014-03-25T19:19:39.024+01:00Ale będziesz miała szalone spacery, jak się pojawi...Ale będziesz miała szalone spacery, jak się pojawią kozlatka!!<br />Popiołka ma cudne czarne skarpety!<br />Buziaki!Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-26147760721711022352014-03-25T19:07:52.848+01:002014-03-25T19:07:52.848+01:00Tak! Kozy wejdą wszędzie, wespną sie nawet na dach...Tak! Kozy wejdą wszędzie, wespną sie nawet na dach, bo im wyżej, tym dla nich lepiej! trzeba mieć na nie stałe baczenie, bo gotowe na komin wleźć! Rozśmieszaja nas stale i dopominają sie swymi wybrykami o nieustanną uwagę. Bywaja też ogromnie uparte i tak przy tym sprytne, że złapanie ich i zamknięcie w koziarni graniczy z cudem!<br />Ach, te kozy zwariowane i bardzo kochane!:-)<br />Cieszę się, Weroniko, że zajrzłaś do mnie! Wszystkiego dobrego Ci zyczę!:-)***Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-45162231493061472622014-03-25T19:02:49.563+01:002014-03-25T19:02:49.563+01:00Tak, wiem, pamiętam Twój post o kameruńskich kozac...Tak, wiem, pamiętam Twój post o kameruńskich kozach Judytko! Ale moje kozy potrafią być naprawdę bardzo sympatyczne!:-)<br />Pozdrawiam serdecznie!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-25765397971334566742014-03-25T19:00:54.435+01:002014-03-25T19:00:54.435+01:00To jest właśnie w życiu na wsi najlepsze, że można...To jest właśnie w życiu na wsi najlepsze, że można mieć dużo róznych zwierząt i cieszyc się ich szczęsciem. A one tak wielu radosci dostarczają nam, że juz sobie zycia tu bez nich nie wyobrażamy!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-34133986950969192672014-03-25T18:58:58.910+01:002014-03-25T18:58:58.910+01:00Też lubię kozie sery i mleko, ale nasze kozy jeszc...Też lubię kozie sery i mleko, ale nasze kozy jeszcze mleka nie dają. Moze za rok o tej porze będę wiedzieć, jak smakuje ich mleko, gdy wreszcie zostaną matkami i będę mogłą je doić.Na razie to takie panienki szalone, które dostarczają nam nie mleka ale wielu codziennych radości i rozrywek.<br />Pozdrawiam serdecznie Alinko!:-)Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-82672980978817287502014-03-25T18:56:59.463+01:002014-03-25T18:56:59.463+01:00Owszem, Gosiu! Mozna kupić kozy na Allegro i w ogó...Owszem, Gosiu! Mozna kupić kozy na Allegro i w ogóle na wszelkich portalach typu Tablica czy jakichś lokalnych, gdzie sprzedaje sie i kupuje mydło i powidło. Ale my kupilismy nasze kózki po prostu od gospodyni z sąsiedniej wsi. Miała ich całe mnóstwo, ale czarną Brykuskę wzieliśmy dlatego, że własna matka nie chciałą jej karmic i tamta gospodyni wykarmiła ją smoczkiem. Wobec czego Brykuska nie za dobrze czuła sie wśród innych kóz. Była bardziej ludzka niż kozia. A siwą Popiołkę wzięlismy dlatego, bo wygladała na samotną...Lezałą sobie z boku i miała taki smutny wzrok. A gdy zapytalismy o nią gospodynię, ta odrzekła, że nic z tej kozy nie będzie i trzeba będzie przeznaczyć ją na mięso...A teraz te dwie szalone kozy są nierozłaczne! czasem się kłoca zajadle, ale przecież kto sie czubi, ten sie lubi a u kóz to porzekadło nabiera dodatkowego znaczenia, bo czubienie się, czyli bodzenie jest ulubionym, kozim zajęciem!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-7451221818585433182014-03-25T18:47:42.932+01:002014-03-25T18:47:42.932+01:00Bo kozy i psinka Zuzia dostarczają mi wiosną wielu...Bo kozy i psinka Zuzia dostarczają mi wiosną wielu radości i momentów dziedzięcej wręcz radości. Jak mam siłę, to biegam z nimi aż do zziajania! I jestem wtedy bardziej kozą niż istota ludzką, który to stan bardzo sobie chwalę!<br />Cieszę się, że wpadłaś do mnie i wesoły usmiech Ci Alu zasyłam!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-81043930586992060122014-03-25T18:44:48.243+01:002014-03-25T18:44:48.243+01:00Rzeczywiście jest w kozach taka kocia niezależność...Rzeczywiście jest w kozach taka kocia niezależność! W ich brykaniu i bodzeniu jest radosć i bunt zarazem. <br />Czarna Brykuska wspinajaca sie na mojego męza chce w ten sposób siegnąc do smakowitej gałazki z baziami, którą on trzymał wysoko. A czułośc i bliskosć okazują kozy podczas karmienia z ręki (co uwielbiają!). Lubią też byc czochrane miedzy rogami i głaskane po boczkach. Stają czasem blisko i z całej siły przyciskają się do nóg. Lubią patrzeć w ludzkie oczy i obwachiwać twarze lub delikatnie obgryzać uszy mnie i męzowi.<br />Cieszę się Elu, że spodobały Ci sie nasze beztroskie chwile na łące!<br />Uśmiech zasyłam wieczorny!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.com