tag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post57825753976560467..comments2024-03-26T06:19:21.848+01:00Comments on Pod tym samym niebem: Groza za płotemOlga Jaworhttp://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comBlogger50125tag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-41492222695965758892019-04-29T02:17:14.764+02:002019-04-29T02:17:14.764+02:00ale u nas SĄ bezpańskie psy. A wilki nie "mor...ale u nas SĄ bezpańskie psy. A wilki nie "mordują", wilki zabijają, bo są drapieżnikami. Trzeba zabezpieczać zwierzęta.<br />Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-59697192466033426372019-04-20T07:04:26.181+02:002019-04-20T07:04:26.181+02:00Problem tygodniowego uśmiechu został rozwiązany. Z...Problem tygodniowego uśmiechu został rozwiązany. Zrobiłem kopię i uroczyście został powieszony na ścianie tuż powyżej monitora. Więc, jak przychodzi kolejne zmartwienie to patrzę na niego. Jak na razie pomaga. Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-40862679168635949662019-04-19T23:28:38.672+02:002019-04-19T23:28:38.672+02:00pojawi się ktoś następny i uśmiechu na miesiąc pod...pojawi się ktoś następny i uśmiechu na miesiąc podrzuci?<br />zmartwieniom uśmiech nie przeszkadza, one jesli się przykleją, to szybko nie odpuszczą...Alishttps://www.blogger.com/profile/01148135114213204289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-17859506049212039402019-04-19T09:02:24.835+02:002019-04-19T09:02:24.835+02:00Myśliwi mają szósty zmysł jeśli chodzi o polowania...Myśliwi mają szósty zmysł jeśli chodzi o polowania. Poza tym zwróci się im koszt naboju, bo za darmo nie chcą wyciągać błyszczących sztucerów z sejfów. Dla nich skóra wilka na ścianie w gościnnym pokoju to powód do dumy. Gorzej jest z chirurgami, którzy często usuwają zdrową nerkę. Dobrze, że serce mamy jedno, trudno o pomyłkę. Rowerzystów jest więcej niż wilków, więc i taka pomyłka może mieć miejsce.Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-60460480256360979062019-04-17T20:11:51.811+02:002019-04-17T20:11:51.811+02:00Tylko jak te mieszańce tak na oko wyłowić, jak tu ...Tylko jak te mieszańce tak na oko wyłowić, jak tu rowerzystę z dzikiem mylą nagminnie...Maria Łuczajhttps://www.blogger.com/profile/15021798056238367713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-57962973041054794382019-04-17T09:31:39.819+02:002019-04-17T09:31:39.819+02:00Pokora pokorą, ale prawo czy racja zawsze musi być...Pokora pokorą, ale prawo czy racja zawsze musi być po naszej stronie – powiedział Cezary wyciągając z za pazuchy wiązkę granatów. Podpisując petycję przeciwko odstrzałowi wilków postąpiłaś zgodnie ze swoimi przekonaniami. I to się chwali. Choć zupełnie niepotrzebnie obawiasz się o eksterminację wilków czy innej zwierzyny. Zanik gatunku występuje najczęściej, kiedy zmiany otoczenia i warunków są wyrokiem. Ale, ale… Nawet jeśli wilki w Polsce zostaną wystrzelane do zera, co jest prawie niemożliwe, to i tak przyjdą z za granicy i zajmą puste miejsca po poprzednikach. W Polsce naliczone zostało około dwóch tysięcy wilków, a kraj jest raczej mały i stosunkowo gęsto zaludniony. Uważam, że częściowy odstrzał jest jak najbardziej wskazany. Potrzebne jest więcej przestrzeni dla innych wilków. A poza tym może by tak odstrzelić same mieszańce, a wilki wilki zostawić w spokoju, co częściowo rozwiązałoby problem. Przyznam, że nie popieram zabijania, ale kiedy problem rozrasta się, to staje się koniecznością. Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-45843996405628442702019-04-16T18:34:29.521+02:002019-04-16T18:34:29.521+02:00Hejtu nie ma bo myślący człowiek pisze, ale przyzn...Hejtu nie ma bo myślący człowiek pisze, ale przyznasz, że nie każdy myśli zanim napisze. Nie miałam na myśli Ciebie, lecz raczej przygodnego obserwatora, co komenta przeczyta i się wypowie. <br />W wielu aspektach masz sporo racji ale pozwól, że w kwestii pokory społeczeństwa się nie zgodzę, ale ja z zachodu kraju, może u nas mają rogi bardziej niż na wschodzie. Tu prawo jest po to by je łamać, naginać i się śmiać, a jak złapią to krzyczeć że oprawcy, że ubecy. Takie spostrzeżenia z ulicy i nie tylko. <br />A właśnie podpisałam petycję by nie rząd nie zezwolił na odstrzał wilków, bo to nie będzie kontrolowane, jak jak najgorsza szarańcza pójdziemy w las i wybijemy do zera. Chociaż podpisałam, bo mi sumienie kazało, to nie wierzę że coś to da i będzie eksterminacja gatunku. I wszystko tak załatwiamy, bo taniej. <br />Miłego Tygodnia i Spokojnych świąt.Maria Łuczajhttps://www.blogger.com/profile/15021798056238367713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-74150473986826536662019-04-16T08:32:20.974+02:002019-04-16T08:32:20.974+02:00
Według co poniektórych teorii, nazwijmy je spisko...<br />Według co poniektórych teorii, nazwijmy je spiskowymi, ma miejsce zmniejszanie populacji ludzkości. Więc problem ten będzie rozwiązany w niedalekiej przyszłości. To, że zgadzam się z prezentowaną postawą nie znaczy, że masz pomysł na rozwiązanie problemu. Ja też nie mam, podobnie, jak tysiące ludzi. Uważam, że lament zaznaczający problem jest bardzo ważny, mówi o tym jak dotkliwy jest problem dla większości z nas. Uważam też, że społeczeństwo jest bardzo pokorne i aż do przesady respektuje obowiązujące prawo, choć w jego zasadność możemy powątpiewać. Ingerencja w naturalne środowisko dzikich zwierząt spowoduje, że stworzymy dla nich większe ZOO, a tego nie chcemy. I gdzie tu hejt! <br />Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-82702674781052741252019-04-15T21:10:30.369+02:002019-04-15T21:10:30.369+02:00Spoko, wybijmy wilki, dziki, sarny, jelenie, rysie...Spoko, wybijmy wilki, dziki, sarny, jelenie, rysie i potem najlepiej siebie nawzajem. Przynajmniej będzie spokój. <br />Wszystkim tak łatwo przychodzi lamentowanie, że wilki nas zeżrą, ale jakoś nikt się nie ma ochoty zastanowić czemu. Jakie są prawdziwe powody takiej sytuacji. Kto do tego doprowadził,że są tak zdesperowane że polują na psy, owce pomimo ryzyka. Jakoś nie mamy cywilnej odwagi przyznać, że spieprzyliśmy jako ludzkość co się dało i potrafimy tylko lamentować. <br />Rozumiem niepokój i strach, bo kary każdy się boi. Ale w tym całym lamencie ogólnokrajowym brakuje mi pokory i zadumy. <br />Zapewne zostanę za swoje stanowisko shejtowana, ale nie wstydzę się go. Nie chcę żeby willi zabijały psy, atakowały zwierzynę czy dzieci. Chcę żeby miały gdzie i na co polować. <br />Latamy w kosmos, mamy hologramy i nadal siedzi nas czerwony kapturek. Maria Łuczajhttps://www.blogger.com/profile/15021798056238367713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-27687033562183848852019-04-15T20:55:45.209+02:002019-04-15T20:55:45.209+02:00Andzia rozumiem strach przed atakującą Cię wataha ...Andzia rozumiem strach przed atakującą Cię wataha krwiożerczych wilków, tylko mam pytanie: Dla czego w lasach nie ma już saren i jeleni, ani nawet dzików? Przecież niedawno wilków było mało, więc to nie one wybiły pogłowie. Zbieramy teraz żniwo krótkowzrocznej i egoistycznej gospodarki myśliwskiej i leśnej. <br />Ale uspokoję cię, niedługo ktoś przegłosuje sprawę wilka, bo zabić inteligentnego drapieżnika jest większym "och" niż głupia sarnę i wybiją wilki do szczętu. I będziemy bezpieczni. Maria Łuczajhttps://www.blogger.com/profile/15021798056238367713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-82021204097731087482019-04-15T18:59:51.751+02:002019-04-15T18:59:51.751+02:00Śpiący dzik, domniemam, że pod blokiem to niespoty...Śpiący dzik, domniemam, że pod blokiem to niespotykana atrakcja. Ciekaw jestem jakiego typu babki stawiał, oczywiście te piaskowe. Jak widać zwierzęta tolerują ludzi w swoim otoczeniu. W niedługim czasie dziki będą grały z dziećmi w klasy czy bawiły się w chowanego. Niedługo w prasie będą ogłoszenia typu; wynajmę wolny pokój wilkowi z dostępem do kuchni, wszelkie wygody. Świat staje na głowie, jeśli można toto głową nazwać. Samych serdeczności.Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-76654994266608075382019-04-14T21:34:16.421+02:002019-04-14T21:34:16.421+02:00Oj, nie zazdroszczę emocji, jakie Wam towarzyszyły...Oj, nie zazdroszczę emocji, jakie Wam towarzyszyły przy tej przygodzie. Chociaż u nas kiedyś w piaskownicy spał dzik. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że najbliższy las jest trochę od nas. Zwierzęta stają się niestety coraz bardziej odważne w stosunku do ludzi, niestety.<br />Pozdrawiam serdecznieKarolina90https://www.blogger.com/profile/04844842179572711603noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-3584570300932178252019-04-14T09:04:42.399+02:002019-04-14T09:04:42.399+02:00Gęsto zrobiło się na terytorium kraju. Ktoś musi k...Gęsto zrobiło się na terytorium kraju. Ktoś musi komuś ustąpić miejsca, bo pełnia współżycia na równych prawach skończy kompletną eliminacją dzikich zwierząt lub ludzi. Dziki podchodzą pod naszą zagrodę i ryją w odległości około stu metrów. Nieczęsto pod płot, bo psiaki nie co noc ujadają wniebogłosy, a najgłośniej Misia. Hałasowanie to świetny sposób by nie nadepnąć na śpiącego wilka.<br /><br />Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-34714220646016089172019-04-14T09:04:00.903+02:002019-04-14T09:04:00.903+02:00Wiesz, musisz mieć zdecydowanie silny charakter, ż...Wiesz, musisz mieć zdecydowanie silny charakter, że nie wspomnę o silnej osobowości. Psy wyczuwają te cechy i odpowiednio reagują na nie. Wiedzą, że emanujemy bojaźnią i to wtedy skłonne są do ataku w różnym wymiarze. To tak, jak pomiędzy ludźmi. Tym słabym, bojaźliwym każdy „lepszy” może chodzić po głowie. <br />I ludzie mają w sobie coś z wilków, piszę o nieufności i tysiącach sposobów na prewencyjne zabezpieczanie się przed szkodliwym działaniem nie tylko tych w wilczurach. Fladry, czyli kolorowe szmatki rozwieszane na sznurkach są często wykorzystywane przez polujących na wilki. Wilk nie przekroczy takiej granicy. Zatrzymuje i w ten sposób staje się łatwym celem dla „myśliwych”.<br />Rzeczywiście, na to co dotyczy nas bezpośrednio reagujemy zdecydowanie. Ci stojący z boku mogą mieć zupełnie zdanie na w/w temat, wręcz przeciwny. <br />Wydanie zakazu odstrzału wilków nie załatwia sprawy. Brak mądrego zarządzania widać na każdym kroku, a przecież problem można rozwiązać w sposób bezkrwawy. <br />Serdeczności nigdy za wiele i my pozdrawiamy gorąco. <br />Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-4040105257891799792019-04-13T09:38:48.794+02:002019-04-13T09:38:48.794+02:00Wiesz Cezary, tak sobie jeszcze raz przemyślałam o...Wiesz Cezary, tak sobie jeszcze raz przemyślałam o tych wilkach. Zajrzałam do netu. Obejrzałam wilczaki i poczytałam o nich. Popłakałam się, bo te wilczaki to wypisz, wymaluj nasz nie żyjący od bardzo dawna ukochany pies. Nie dość, że wyglądał jak wilczak i mylony był czasem z wilkiem, to jeszcze cechy jego charakteru były dokładnie takie jak u wilczaków. Poryczałam się z tęsknoty za nim. Był nam bardzo oddany i niezwykle mądry. Słuchał tylko mnie i niestety tylko ja mogłam go wyprowadzać. Reszta rodziny miała kłopoty, bo ich ignorował. Potrafił uwolnić się nawet z kolczatki. Trzeba było zafundować mu szelki na których jak się czegoś zląkł, to tańczył jak primabalerina, a i w dłoń potrafił boelśnie uszczypnąć jak się go nie chciało uwolnić żeby mógł dać dyla.<br />Wracając do wilków. Przecież poza człowiekiem wilk nie ma u nas innego wroga. Zimy lekkie, to nie Sybria ani Kanada, pożywienie jest, to też populacja wilków rośnie niczym nie regulowana. Jeżeli prawdą jest, jak piszesz, że zaatakowały i pogryzły dziecko, to musi być z nimi źle, musiały być bardzo głodne. Ale może to były wilczaki albo zdziczałe psy? Z tego co wiem o wilkach, to raczej nie atakują ludzi. Muszą być bardzo głodne żeby wrodzony im strach został pokonany. Ta cecha charakteru przeszła również na wilczaki, salwują się ucieczką jak się czegoś wystraszą, a do ludzi głównie obcych są niezwykle nieufne. <br />Wiem jak wygląda polowanie na wilki. Kto oglądał filmy z czasów kiedy zmniejszano ich popolację po wojnie, ten zrozumie mój ból serca. Te polowania są straszne, wilki panicznie się boją. Z drugiej strony znając siebie miałabym mordercze zapędy wobec każdego zwierzęcia, które zaatakowałoby mi dziecko czy bliską osobę. Nawet gdyby, to był ukochany kiciuś cioci Zosi, czy piesio wujka To!ka. Tym bardziej, bo będąc pod opieką człowieka winne być pilnowane by nie skrzywdzić nikogo. No i jestem rozdarta co do tych polowań na wilki. Ale jeśli naprawdę trzeba?...<br />Pozdrawiam serdecznie Was oboje:-)Marytka Mnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-66117561564977715612019-04-12T17:44:34.442+02:002019-04-12T17:44:34.442+02:00Dobrze Was rozumiem bo u mnie na skraju dziki podc...Dobrze Was rozumiem bo u mnie na skraju dziki podchodzą pod samo ogrodzenie. Może i są niegroźne, może i nie atakują ale przed wyjściem za furtkę stukam i śpiewam i gwiżdżę, by ich ostrzec i nie zaskoczyć. Pellegrinahttps://www.blogger.com/profile/08448329111793185636noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-4668482524103087312019-04-12T16:03:12.312+02:002019-04-12T16:03:12.312+02:00Wilcza wizyta wytrąciła nas oboje z równowagi. Prz...Wilcza wizyta wytrąciła nas oboje z równowagi. Przynajmniej na chwilę. Auuu i powrót do codzienności.Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-8650377530905943232019-04-12T16:02:38.802+02:002019-04-12T16:02:38.802+02:00Jeśli nie jesteś Czerwonym Kapturkiem, to znalezie...Jeśli nie jesteś Czerwonym Kapturkiem, to znalezienie się pojemnym brzuchu wilka jest mało prawdopodobne. Trzeba też mieć babcię mieszkającą w lesie, a umierać nie warto. Dziki rozpanoszyły się w całym kraju. Kiedyś w Katowicach na ternach Doliny Trzech Stawów spotkałem stado składające się z ponad dwudziestu dzików. Jeden za drugim przeszły na drugą stronę asfaltowej dróżki wcale się nie śpiesząc i pochrząkując wniebogłosy. Staliśmy w odległości paru metrów od nich. Nie były agresywne, ale to miejskie dziki. <br /><br />Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-37096083178923373862019-04-12T12:02:11.524+02:002019-04-12T12:02:11.524+02:00Powiało grozą uuuuuuu...Powiało grozą uuuuuuu...Gabriela Kotashttps://www.blogger.com/profile/08919790074301373965noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-63135677942694036202019-04-12T07:08:52.627+02:002019-04-12T07:08:52.627+02:00W ubiegłym roku gdy wracałam z działki i szłam prz...W ubiegłym roku gdy wracałam z działki i szłam przez las to wyszła mi naprzeciwko cała rodzinka dzików. Przestraszyłam się tak okropnie, ze chyba serce przestało mi na chwilę bić :-)).<br />Gdybym się spotkała w lesie z wilkiem to z pewnością umarłabym ze strachu...Stokrotkahttps://www.blogger.com/profile/02137263947338900663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-51415064314118175612019-04-11T14:39:58.776+02:002019-04-11T14:39:58.776+02:00Zamiatanie problemów to normalka. Jak duży musi by...Zamiatanie problemów to normalka. Jak duży musi być dywan by większość z nich schować? Ekolodzy przerobią każdy fakt na pomyje nie biorąc żadnej odpowiedzialności za ewentualne tragiczne wypadki. Mój znajomy przesiedział na drzewie całą godzinę po ataku przez dwie lochy. A co z Cezarym? Nie dałby rady wspiąć się na drzewo. Ale fajnie jest popatrzeć przez szybę samochodu. Zdarzyło się i nam. Najpierw przemaszerowało z dziesięć warchlaków, a potem dostojnym krokiem maciora. Były nie więcej niż metr od samochodu.Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-86775508319315812712019-04-11T14:39:37.675+02:002019-04-11T14:39:37.675+02:00I kto by się spodziewał wilka tuż za płotem. Rok, ...I kto by się spodziewał wilka tuż za płotem. Rok, dwa do tyłu słyszeliśmy o nich, lecz nie o całych watahach polujących na terenach wiosek. Ja też nie wierzę w pętanie się wilków po miastach, ale po wsiach tak. Rzeczywiście strach ma wielkie oczy i powtarzanie sensacji przez ludzi, którzy nie mieli z nimi kontaktu staje się mało wiarygodne. Jednak nawet zapodana plotka ma w sobie znamiona prawdziwości. Cieszę się, że nie chcesz wypowiadać się o wilczurach, bo i moja wypowiedź balansowała by na krawędzi cenzury. Życie biegnie dalej i tyko patrzeć, jak drzewa pokryją kwiaty.Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-5185536458574272682019-04-11T14:39:04.929+02:002019-04-11T14:39:04.929+02:00Ja zawsze zgadzam się z żoną. Nie ma szans by oswo...Ja zawsze zgadzam się z żoną. Nie ma szans by oswoić wilka. Zawsze istnieje możliwość, że pójdzie za głosem natury. Nie wszystkie krzyżówki wilka z psem dają szansę na jego oswojenie. Tysiące prób i konsekwentna eliminacja nietrafionych przypadków. A ludzie mający coś do powiedzenia w tych sprawach nigdy nie ockną się. Przecież to tylko człowiek. Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-17654284118698707212019-04-11T14:38:41.982+02:002019-04-11T14:38:41.982+02:00Witam ponownie w Jaworowie. Nikt nie tęskni za bli...Witam ponownie w Jaworowie. Nikt nie tęskni za bliskim spotkaniem z wilkiem, ale może się zdarzyć. Do lasu zabieram petardy i przydługi kozik. Daje poczucie bezpieczeństwa. Zgodnie z obowiązującym jeszcze prawem czując wilcze kły na karku mogę zastosować środki ostateczne. Od czasu kiedy pojawiły się wilki, lisy znikły. A mieliśmy z nimi spory problem. <br />Ale jak tu zawrzeć pakt o nieagresji z wilkami. Nie da się. Bez paktu też można współżyć i byleby nie wchodzić sobie w drogę. Nie martwię się o siebie, bardziej martwię się o psiaki.<br />Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-25390880554687596572019-04-11T14:38:10.596+02:002019-04-11T14:38:10.596+02:00Oj Star, tak jakbym ponownie usłyszał Brzechwę. Je...Oj Star, tak jakbym ponownie usłyszał Brzechwę. Jedyny sposób, by nie robić w gacie to tuż przed spotkaniem z wilkiem zdjąć je i rzucić na pobliskie krzaki. Być może, że zdezorientowany wilk rzuci się w pogoń za nimi i po problemie.Cezary Jaworhttps://www.blogger.com/profile/01242099527444986501noreply@blogger.com