tag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post1081259115260334352..comments2024-03-29T13:54:09.910+01:00Comments on Pod tym samym niebem: Znaki, ziemniaki, kurczaki, czyli lipcowa opowieśc z deszczykiem. Cz. 2Olga Jaworhttp://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comBlogger43125tag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-28992183782222409712015-12-20T23:35:10.091+01:002015-12-20T23:35:10.091+01:00Szkoda malucha ale te placki?
Szkoda malucha ale te placki?<br />krysiatrejthttps://www.blogger.com/profile/08695503686634265869noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-41568356640272335902014-07-20T22:41:22.622+02:002014-07-20T22:41:22.622+02:00Nic sie na szczęście spodniom nie stało! Uprane cz...Nic sie na szczęście spodniom nie stało! Uprane czekają na nastepne upapranie w błocie!:-))<br />A bociana widujemy tu często. Cicho tu, spokojnie, żabek mnóstwo, to i bociek ma uzywanie.<br />Ściskam serdecznie, kochana Ataner!:-))<br />Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-74204899292325860302014-07-20T22:39:22.497+02:002014-07-20T22:39:22.497+02:00Oj, kury a zwłaszcza koguty potrafią mocno dziobną...Oj, kury a zwłaszcza koguty potrafią mocno dziobnąć!<br />Pozdrawiam ciepło Maszko!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-39795122933416392792014-07-20T16:45:46.247+02:002014-07-20T16:45:46.247+02:00I jak spodnie, ocalaly po taplaniu sie w blocie?! ...I jak spodnie, ocalaly po taplaniu sie w blocie?! Alez Ci zazdroszcze, sama chetnie potaplabym sie zaganiajac kury do kurnika.<br />I nie dziwi mnie Twoja reakcja, bo tez pekalabym ze smiechu:)<br />Bocian zachwycajacy.<br /><br />Buziaki:)<br /><br />Atanerhttps://www.blogger.com/profile/14103841614944654892noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-32697627365753955182014-07-19T14:31:53.726+02:002014-07-19T14:31:53.726+02:00Niezła przygoda ! Pamiętam swoje pierwsze spotkani...Niezła przygoda ! Pamiętam swoje pierwsze spotkanie z kurą na podwórku u Babci - koniecznie chciałam ją nakarmić . Skończyło się na wielkim siniaku na dłoni... krzykiem i ucieczką ;) Moją, rzecz jasna, bo kura nawet nie drgnęła... Pozdrawiam - M. Maszka https://www.blogger.com/profile/11606784200490361764noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-84827627472996859112014-07-18T20:43:29.905+02:002014-07-18T20:43:29.905+02:00W zwiazku z tym, co napisałas bardzo mało kupuje g...W zwiazku z tym, co napisałas bardzo mało kupuje gotowych rzeczy.Coraz bardziej szanuję zdrowie i staram sie o nie dbać, jak mogę. A poza tym na wsi wygodnie miec w domu przetwory i zapasy warzyw, bo do sklepu daleko. A zimą czasem wydostanie się stąd jest niemozliwe!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-41009421306229885242014-07-18T20:41:00.098+02:002014-07-18T20:41:00.098+02:00A u mnie Alinko pogoda prawdziwie tropikalna! Upar...A u mnie Alinko pogoda prawdziwie tropikalna! Uparnie, parno a po południu leje. W lesie szaleją komary i muchy - trzeba sie czyms spryskać, żeby odstraszać te wampiry i inne latające paskudy!<br />Buziaki zasyłam!:-))<br />Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-57127975555865197142014-07-18T20:05:44.457+02:002014-07-18T20:05:44.457+02:00Ano własnie, po co się męczyć. Tak samo jest z rob...Ano własnie, po co się męczyć. Tak samo jest z robieniem przetworów. Po co robić, stać przy garach, kiedy w sklepach wszystko jest. Tylko, gdy czytam skład, to włos się na głowie jeży ...<br />Lidiahttps://www.blogger.com/profile/01315784847921618515noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-92069976461471034312014-07-18T10:04:38.345+02:002014-07-18T10:04:38.345+02:00Córka z wnusią jedzie na wakacje, mnie zostaje opi...Córka z wnusią jedzie na wakacje, mnie zostaje opiekowanie się Leilą, znajdę czas na zakupy, bo nic nie będę musiała oprócz wyprowadzania psa na spacer trzy razy dziennie. Mnie też się to przyda, mam blisko lasek.<br />Pięknego dnia, bo pogoda i niebo iście egipskie.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-13069406143241375542014-07-18T06:36:14.313+02:002014-07-18T06:36:14.313+02:00No to rzeczywiscie poszaleli tamci ludzie z Mazur,...No to rzeczywiscie poszaleli tamci ludzie z Mazur, zeby chcieć 200 tysięcy za takie marne coś. No chyba, ze sam fakt iż jest to na Mazurach tak podnosi atrakcyjnośc i cenę tego miejsca? Wczoraj Cezary rozmawiał z człowiekiem, którego siostra chce sprzedać drewniany, oszalowany dom, połozony w centrum sąsiedniej wsi (stodoła, pole). Cena niezbyt duza.Tyle, ze to centrum wsi, a wiem, ze Ty Elu wolałabys jakieś ciche ustronie...<br />Na ostrogi to mam juz kilka wypróbowanych przez inne, cierpiace na to osoby przepisów. Tylko brakuje mi konsekwencji i cierpliwosci by zastosowywać wobec siebie te przepisy. Parę razy cos zrobie a potem zarzucam, bo mi sie nie chce czegos przygotowywac, albo po prostu brak czasu...Ale w sumie moczenie nóg w soli kłodawskiej wydaje sie być najmniej kłopotliwe z tego wszystkiego. Dziekuję Ci bardzo za informację o niej.<br />Serdeczne mysli zasyłam Ci Eluniu i zyczenia dobrego dnia!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-85012799437533862182014-07-18T06:28:11.897+02:002014-07-18T06:28:11.897+02:00No własnie! Okazuje się, że i we własnym obejsciu ...No własnie! Okazuje się, że i we własnym obejsciu człowiek moze sie bać i przezywać nie wiadomo jak duże emocje!<br />A co do placków, to chyba sa pyszne w każdej postaci, z dodatkami i bez. Byleby były chrupiace i gorące.Mniam!<br />Ciesze się, ze zajrzałas na tego bloga Mino!<br />Pozdrawiam Cię ciepło, mnóstwa pysznych placków, tudziez innych swojskich smakowitosci zycząc!:-))<br />Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-55820936454045323992014-07-18T06:24:41.085+02:002014-07-18T06:24:41.085+02:00Dziekuję Ci Alinko za zyczliwe słowa o moim pisani...Dziekuję Ci Alinko za zyczliwe słowa o moim pisaniu. Wiesz, to jest tak, ze jesli cos we mnie samej budzi spore emocje, to wiem wówczas, iz będę umiałą opowiedzieć to komus własnie po to by te emocje i uczucia przekazać. A spisanie takich historii dodatkowo wycisza mnie, pozwala na wiele rzeczy spojrzeć z dystansu.<br />Placki ziemniaczane są prostym, ale przepysznym daniem. Zresztą coraz częściej dochodze do wniosku, ze im cos prostsze i naturalniejsze tym lepsze. <br />Alinko, zycze Ci byś szybciutko zdołała sobie kupic jakis malakser czy sokowirówkę i mogłą znowu radosnie sycic sie domowymi plackami ziemniaczanymi!<br />Ściskam serdecznie!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-36013740681062051432014-07-18T06:20:56.294+02:002014-07-18T06:20:56.294+02:00Mysle Lidko, iż w codziennosci kazdego z nas dziej...Mysle Lidko, iż w codziennosci kazdego z nas dzieje sie mnóstwo ciekawych, godnych opowiedzenia, spisania historii. Trzeba miec tylko na to czas i nastrój. I na moment przytrzymać tę chwilę w pamięci, żeby nie przepadłą jak miliony innych...<br />Tak, kiedyś przy domkach jednorodzinnych prawie każdy trzymał kury. Opłącało sie mieć swoje jajka, swoje mieso od świeta. Teraz supermarkety zabiły w większosci ludzi te potrzeby. Po co sie męczyć z hodowla, gdy wszystko mozna kupic? Kury to naprawdę dziwne stworzenia. I bardzo mądre i głupie jednoczesnie - chociaz moze to nieprawda - one tylko nam ludziom wydają sie głupie a z ich punktu widzenia cos jest racjonalne i słuszne, pomaga im przetrwać, osiągnąc jakiś cel.<br />Placki zawsze robie na ostro - z cebulka, czosnkiem, pieprzem ziołowym, czasem z selerem albo lubczykiem. Nigdy nie jadłam ich na słodko i dziwię się, jak niektrozy z moich gosci takie pocukrzone placki zajadaja z duzym apetytem. No ale w każdym domu sa rózne nawyki i tradycje. Łaczy nas jednak to samo - miłosc do placków ziemniaczanych jako takich. Pal sześc z dodatkami!<br />Ciepły usmiech zasyłam Ci Lidko o zachmurzonym poranku!:-)) Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-54519089354875275612014-07-17T23:15:52.750+02:002014-07-17T23:15:52.750+02:00Oluś jakbym siebie widziała siedzę obok męża tak s...Oluś jakbym siebie widziała siedzę obok męża tak samo jak Ty i szukamy drogi. Ostatnio byliśmy na Mazurach gdzie dwoje głuptaków - tak nazwala ich córka życzliwie, bo ja ich nazwałam oszustami, postawili piękną ofertę na siedlisko, tak ono chyba wyglądało 20 lat temu gdy był tam gospodarz. Te duże "dzieci" tak gdzieś po trzydziestce sporo leniwe wymyśliły to straszne coś sprzedadzą za 200 tysięcy, na zdjęciach było to piękne z wielką kamienną oborą siedlisko, w rzeczywistości ech nie warto mówić nawet, chwasty zamiast opisywanego warzywniaka i 4 krzaki agrestu jako opisywany sad. Przejechaliśmy tak 800 kilometrów w tamtą stronę i z powrotem bo sie nie chcialo nam zatrzymywać by przenocować. tak oboje byliśmy wkurzeni. <br />Ale patrzyłam i patrzyłam na ten świat cudowny. Mazury są piękne . <br />Czytając Twoją opowieść podziwiając Twój dar słowa i oddawania emocji przezywałam z Tobą i tego biednego kurczaka i tę burzę i to błocko i nawet właściwie to wręcz widziałam panów rolników. Dziękuje kochana za możliwość przezywania emocji z Tobą. :)<br />A ostrogi moja droga to sól kłodawska i moczenie w misce lub w wannie na wannę 1 kilo soli kłodawskiej gdy będzie potrzeba dam telefon do górnika :) z Kłodawy wyśle. Dwa razy do roku kupujemy u niego różową sól w kryształkach cudowna rzecz. Sprzedaje po 7 zł na targach Inter Stone. :) Serdeczności Oluniu. :)Elkahttp://elkiblog.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-77874686300804460582014-07-17T14:49:26.188+02:002014-07-17T14:49:26.188+02:00Strach się bać, tej opowieści ;-) :-) często robi...Strach się bać, tej opowieści ;-) :-) często robię placki ziemniaczane, tym bardziej teraz z młodych ziemniaczków, ale do tego muszę mieć gęstą śmietanę... :-) pozdrawiam serdecznieminawetphttp://minawetp.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-14490963075088956342014-07-17T11:03:42.958+02:002014-07-17T11:03:42.958+02:00Oleńko zawsze czytam Twoje opowieści na jednym wde...Oleńko zawsze czytam Twoje opowieści na jednym wdechu. Masz wielki dar przekazywania w czystej pięknej formie przeżyć dnia. Czuje jakbym była z tobą , zaganiała kury do kurnika i taplała się w błocie po burzy. Kocham przyrodę, miasto mnie przytłacza, jeśli tylko mogę uciekam z niego.<br />Placki ziemniaczane uwielbiam, popsuł mi się malakser do ścierania, a ja mam po operacji tę rękę niestety felerną i najwyżej jeden dwa ziemniaki mogę zetrzeć.<br />Pozdrawiam i serdeczności zostawiam.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-30712930148856329652014-07-17T09:36:43.498+02:002014-07-17T09:36:43.498+02:00Piękna opowieść Olu :) a przecież piszesz o zwykły...Piękna opowieść Olu :) a przecież piszesz o zwykłych rzeczach i codzienności Waszej. Już wcześniej zachwycił mnie ten kurzy wigwam, ale przed kunami się w nim nie ochronią, biedaczki. Kury to dziwne stworzenia, tak naprawdę ;) Kiedyś, u nas na osiedlu każdy je miał - my też, teraz już nikt ich nie trzyma. Chociaż, zapuściłam się niedawno z kijkami w inna ulicę, na jednej działce stoi niewykończony dom, a po ogródku biegają sobie kurki z białym kogutem :)<br />A te placki ziemniaczane to robisz na słodko, czy ostro? Bo ja dopiero jako dorosła osoba dowiedziałam się, że wiele osób je owe na ostro :)) Bo u nas tylko na słodko.<br />Miłego dnia, Olu :)<br />Lidiahttps://www.blogger.com/profile/01315784847921618515noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-29593544298237632582014-07-17T07:23:46.958+02:002014-07-17T07:23:46.958+02:00Staramy się, jak możemy Basiu. Co do wielu spraw j...Staramy się, jak możemy Basiu. Co do wielu spraw jestesmy bezsilni. Innym jakoś dajemy rade podołac. Ot, zwykła, wiejska codziennosc i zanurzonych w niej dwoje zapaleńców - wariatów, którzy widza w tym zyciu urok i głeboki sens, wiekszy niz przeszłę zycie w mieście.<br />Pozdrawiamy Cie oboje serdecznie!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-9117718135883838872014-07-17T07:22:07.063+02:002014-07-17T07:22:07.063+02:00Och, Errato!Nie mam, niestety Frani a przydałaby s...Och, Errato!Nie mam, niestety Frani a przydałaby się tutaj bardzo. Wszystko piorę w automacie i mam nadzieje, że długo jeszcze wytrzyma ten ogrom brudnych ciuchow, które pcham w niego od czterech lat.<br />Kurczaczek już gdzieś sobie ćwierka w kurzym raju. Bo jakos mi sie zdaje, że dla każdego jest gdzies tam jego wysniony raj!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-28979063957937559292014-07-17T07:20:12.846+02:002014-07-17T07:20:12.846+02:00Wszystko zalezy od czasu i nastroju Madziu.Jesli c...Wszystko zalezy od czasu i nastroju Madziu.Jesli cos budzi we mnie duże emocje i przerózne uczucia, to bardzo długo o tym pamietam i łatwiej mi sie takie zdarzenia i stany opisuje. A nieraz jestem tak zmęczona, czy czyms zmartwiona, ze mam jakąs mgłę w mózgownicy i jednego zdania sklecic nie umiem.<br />Moje kury nie mogą biegać wszędzie. Mają odzielony wybieg w ogrodzie.A my, chcąc sie juz na dobre schronic w domu i zajac sobą, musieliśmy je najpierw zagonić, żeby jakis lis czy kuna nie miały w nocy uzywania.<br />Wigwam sie juz nieco nam rozlatuje. Trzeba będzie w tym roku koniecznie zbudować ze dwa nowe.<br />Placki są najpyszniejszym jedzonkiem. A do tego szybkim i tanim! A jak sie ma jeszcze do nich zsiadłe mlego, cyz hefir to szczęście jest pełne!<br />Ściskam Cie goraco Madziu i dobrego dnia zycze!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-77280655586526158262014-07-17T07:15:31.215+02:002014-07-17T07:15:31.215+02:00Placki ziemniaczane są dobre w każdy czas i z każd...Placki ziemniaczane są dobre w każdy czas i z każdych ziemniaków. Mogłabym je jeśc na okragło ,tylko moja sylwetka bardzo by na tym ucierpiała, wiec sie musze troszkę powściągac. Ale i tak wkrótce znowu nasmazę placków. Wszystkim smakują w domu a goście też sie zawsze jacys na nie załąpią!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-57682482554555991222014-07-17T07:13:31.599+02:002014-07-17T07:13:31.599+02:00Nic to Agatko!:-)Takie rzeczy na wsi sie czasem dz...Nic to Agatko!:-)Takie rzeczy na wsi sie czasem dzieja, nie ma rady, zycie bywa trudne,bolesne, ale i bardzo piekne...Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-64774378406169430762014-07-17T07:12:00.582+02:002014-07-17T07:12:00.582+02:00Blisko siebie w sumie mieszkamy, to i podobne zjaw...Blisko siebie w sumie mieszkamy, to i podobne zjawiska atmosferyczne obserwujemy Marysiu. Mysle,iż poza sąsiedztwem mnóstwo innych rzeczy nas łączy i może kiedyś sobie o tym pogadamy przy złocistym napoju czy lipowej herbatce!<br />A placki ziemniaczane wyszły z tych ziemniaczków świetne. Zlociste i bardzo chrupiące. Całą micha ciasta była i przez dwa dni zajadalismy sie placuszkami! Najlepsze wychodza jak trę kartofle na troche grubsze wiórki! A slimatych tez nie lubię - lecz moje koty i Zuzia przepadaja za plackami w każdej odsłonie!<br />Pozdrawiam ciepło, Marysiu!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-27809908298771707802014-07-17T07:06:13.783+02:002014-07-17T07:06:13.783+02:00Serdecznie witaj Inkwizycjo na tym blogu i w moim ...Serdecznie witaj Inkwizycjo na tym blogu i w moim pogórzańskim przysiółku!:-))<br />W sumie, to niewiele sie tu dzieje, chociaz przecież dzieje sie mnóstwo tych drobnych, codziennych czynności. Rzadko stąd gdziekolwiek ruszamy.A chcąc opisywac nasze tu zycie, opisuję to, co jest. To, co sie dzieje w obejściu, w naszych sercach, marzeniach i wspomnianiach.<br />A burza z ogromną ulewą jest tu tego lata nieomal codziennie. I stanowczo robi sie za mokro na grządkach, bo mi niektóre roslinki zółkną!Ale nie narzekam (odpukuję w niemalowane), bo jeszcze susza przyjdzie a wtedy jeszcze gorzej!<br />Pozdrawiam Cie serdecznie Inkwizycjo, ciesząc sie, iz zawitałaś w me progi!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4561843886003020318.post-90711609978675540012014-07-17T07:00:31.298+02:002014-07-17T07:00:31.298+02:00Ano widzisz Sznupciu! Dzięki temu, ze czytasz tego...Ano widzisz Sznupciu! Dzięki temu, ze czytasz tego bloga choć wirtualnie możesz zaznać uroków mieszkania i pracy na wsi. Czasem trzeba sie tu porzadnie napocic i nabrudzic. Nie ma wyjścia! Ale to ma sens!:-))Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.com